Temat: seks a spowiedz

Dziewczyny jak to jest? czy ksiądz moze nie dać rozgrzeszenia z powodu sypiania ze swoim chłopakiem? spowiadacie sie z tego?

Bardzo prosze o odpowiedzi a nie ,,nabijanie sie":)

Aleksandra1135 napisał(a):

Olaxandra napisał(a):

smoothmoves napisał(a):

Aleksandra1135 napisał(a):

Czyli jak mieszkam z chłopakiem to nie powinnam chodzić do spowiedzi?
A po co miałabyś chodzić do spowiedzi skoro nie uznajesz zasad kk?
Bo mama kazala i co ludzie powiedza...
Nie tu nie chodzi o to, skoro mieszkam z chłopakiem to raczej oczywiste, że mama wie :) Ludźmi też się nie przejmuję, po prostu pytanie zadane przy okazji, tyle :)
Jeśli jesteś wierząca to tak podstawowe kwestie powinnaś znać. W zasadzie samo mieszkanie z chłopakiem nie jest grzechem, o ile śpicie w osobnych łóżkach, nie dotykacie się, nie prowokujecie, baa! nie macie kosmatych myśli na swój temat :) Pamiętam był odc rozmów w toku gdzie były pary, które są zagorzałymi katolikami i tam były te kwestie damsko męskie w stosunku do wiary dokładnie opisane przy udziale księdza :) Nie było mowy nawet o całowaniu się. Wg mnie wiarę powinno się przyjąć taką jaką jest albo wcale. 

Pasek wagi

Czubkowa napisał(a):

Jeśli jesteś wierząca to tak podstawowe kwestie powinnaś znać. W zasadzie samo mieszkanie z chłopakiem nie jest grzechem, o ile śpicie w osobnych łóżkach, nie dotykacie się, nie prowokujecie, baa! nie macie kosmatych myśli na swój temat :) Pamiętam był odc rozmów w toku gdzie były pary, które są zagorzałymi katolikami i tam były te kwestie damsko męskie w stosunku do wiary dokładnie opisane przy udziale księdza :) Nie było mowy nawet o całowaniu się. Wg mnie wiarę powinno się przyjąć taką jaką jest albo wcale. 

Generalnie zgadzam się z wszystkim poza jednym. Katolikom wolno się całować przed ślubem tylko trzeba przy tym unikać "narażania się" na grzech w postaci myśli nieczystych itd.

ja nie bylam 5 lat u spowiedzi, ale ostatnio bylam zmuszona tam pojsc, bo zostalam wybrana na matke chrzestna .. nie widzialam, zeby ktos tak dlugo kleczal przy konfesjonale jak ja tego dnia .. ;d ale z sypiania z facetami sie nie wyspowiadalam. i dobrze, bo bym z tego kosciola chyba w ogole nie wyszla. 

Ja nie chodzę do spowiedzi, bo uważam, że księża mają cięższe grzechy i dlaczego ktoś ma iść i opowiadać o swoich 'grzechach ' ?

ja nie chodze  Bo nawet tej regulki nie pamietam. No i boje sie a czasem chcialabym isc.tak dla siebie

nie rozumiem po co ktos grzeszy swiadomie, ma zamiar to robic i chodzi do spowiedzi. jesli czlowiek chce byc blisko boga to powinien starac sie byc lepszym czlowiekiem sasiedzi, krewni nie zmuszaja do uczestnictwa w wierze, wiec po co taka szopka? dla kogo? dla mnie nie ma wybiorczej wiary. albo ktos zyje na wolnosci albo trzyma sie zasad. ja mieszkam z chlopakiem, nie uznaje seksu za cos zlego. i jedynie pojawiam sie w kosciele na pogrzebie albo na mszach za kogos. poki co chrzcin i slubow nie ma w rodzinie ale jesli wiem ze para grzeszy to nie widze powodu aby towarzyszyc tej szopce. dojade pozniej albo postoje przed kosciolem. do spowiedzi nie pojde chocby przyjaciolka mnie wybierala na swiadka slubnego albo ktos mnie bral na chrzestna. akurat chrzestni to sponsorzy prezentow i wyposazenia mieszkania wiec nie bede sie w takie cos pakowac.. mam ciekawsze rzeczy do robienia niz spowiedz na przymus i godzinna mszy do odbebnienia za sakrament.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.