- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 kwietnia 2014, 14:03
Kochane mam straszny problem z rozliczeniami kasowymi. W ciągu miesiąca 2/3 razy piszę raporty z powodu +/- 10 zł Ostatnio dwa razy pod rząd 30 zł raz plus raz minus. Jeszcze nie mam żadnego upomnienia ani nagany. Ale teraz jak kierownik wróci z urlopu to na pewno się coś wydarzy bo to masakra jest się tak źle rozliczać. A jak nie piszę raportu to rozliczenia mam w okolicach 5 zł tez nie dobrze. Inni kasjerzy nie przekraczają 1 zł. Co mam zrobić? Może to nie jest praca dla mnie? Poza tymi rozliczeniami po ostatniej ocenie byłam prawie powyżej. Przez rozliczenia nie jestem :( Pomocy.
2 kwietnia 2014, 14:10
No proponowalabym dobrze wydawac ludziom reszte. Sprawdzac 2 razy. Bo w koncu ktos zwroci Ci uwage. A to nie jest tak, ze wbijasz sobie na kasie kwote, ktora placi klient i wychodzi Ci ile reszty masz wydac ? Roumie, Grosz, 2... ale 20-30 zl ?!
2 kwietnia 2014, 14:10
jak liczysz kase którą masz wydać dla klienta, to wydając mu przelicz jeszcze raz przy nim. Przecież na monitorze wyskakuje Ci ile masz wydać reszty
2 kwietnia 2014, 14:19
Musisz się skupić !
Masz kasę która dla Ciebie praktycznie wszystko robi.Zwracaj większą uwagę przy :
Pracowałam kiedyś na kasie i jeśli klient nie chciał reszty to odkładałam resztę "na bok " i potem z tej kasy każda z nas łatała "dziurę" .
Tylko że ja w ciągu dnia nie przekraczałam 1 zł.
2 kwietnia 2014, 14:31
Ja nie dokonca rozumiem jak to jest mozliwe, gdybys recznie musiala liczyc ile klient ma zaplacic, i ile mu reszty wydac, to jeszcze okej, ale masz maszyne, nabijasz kody, wbijasz ile klient dal, masz na monitorze ile musisz wydac... rozumiem odpuscic grosza, piec, ale 3 dychy za kazdym razem to troche duzo.
Musisz sie bardziej skupic i dokladniej liczyc ile wydajesz reszty, bo tu nie ma innego wyjscia, wszystko inne robi za Ciebie komputer.
2 kwietnia 2014, 14:56
a ja uwazam, ze to jest mozliwe. Sama jestem tak roztrzepana, ze u mnie byloby o wiele wiecej gdybym pracowala w charakterze sprzedawcy.
2 kwietnia 2014, 19:42
Jestem za mało skupiona to wiem ale po 3/4 godzinach to mózg się lasuje a nie zawsze da się zejść choć na chwilę. Mamy kolejki od otwarcia do zamknięcia. Ale przedwczoraj miałam tylko minus 45 groszy. Od jutra postaram się wolniej z tymi pieniędzmi. Kasuję bardzo szybko i tak samo.szybko chcę wydać resztę. Za szybkoi za cchaotycznie to robię. Dam sobie czas do końca kwietnia na uspokojenie pracy z pieniędzmi. Zobaczymy czy uda mi się nie przekroczyć 1 zł. Trzymajcie za mnie kciuki. A ja dam z siebie wszystko aby się poprawić. Dziękuję za wszystkie komentarze :-)
2 kwietnia 2014, 20:00
Trzymam kciuki!
Niestety skupienie jest wazne, bo o ile wydasz za duzo i nikt nie zwroci, to jedno, ale klienci nie lubia, jak sie im wydaje za malo pieniedzy. I moze byc afera za ktoryms razem.
2 kwietnia 2014, 20:31
Pracowałam na kasie w jednym z marketów i na początku często mi się zdarzały niezgodności w kasie, głownie ze stresu po prostu. Czasami np. zdarzali się klienci, którzy twierdzili, że za mało im wydałam a ja lekko przestraszona zazwyczaj wydawałam im różnice wg. ich sugestii. U nas różnice w kasie były bardzo często nie tylko u mnie a nie było takiego ruchu jak w biedronce. Moja rada: tylko spokój Ci pomoże, myśląc " jak to będzie dzisiaj" tylko nie potrzebnie się stresujesz a w stresie łatwiej o pomyłki.
Edytowany przez Arletka85 2 kwietnia 2014, 20:33
2 kwietnia 2014, 20:35
Jestem za mało skupiona to wiem ale po 3/4 godzinach to mózg się lasuje a nie zawsze da się zejść choć na chwilę. Mamy kolejki od otwarcia do zamknięcia. Ale przedwczoraj miałam tylko minus 45 groszy. Od jutra postaram się wolniej z tymi pieniędzmi. Kasuję bardzo szybko i tak samo.szybko chcę wydać resztę. Za szybkoi za cchaotycznie to robię. Dam sobie czas do końca kwietnia na uspokojenie pracy z pieniędzmi. Zobaczymy czy uda mi się nie przekroczyć 1 zł. Trzymajcie za mnie kciuki. A ja dam z siebie wszystko aby się poprawić. Dziękuję za wszystkie komentarze :-)
Ja pracuje w Rossmanie, dorabiając sobie do studiów, też czasem moc klientów, jednak jakoś nigdy nie miałam nadwyżki czy manka wyższego niż 3 zeta. Moje rady:
A) Zawsze ilekroć dostaniesz kase od klienta trzymaj ją w dłoni i myśl o nominale, bo czasem ktoś może Ci powiedzieć, że dał 100 a dał np. 50 zł jak mi ostatnio klientka, nie miała racji a jeszcze sie awanturowała. Broń Boże nie zamyśl sie i nie wsadź banknotu do kasetki między inne przed wydaniem reszty!
B) Myśl o tym co wbijasz na kasę, spokojnie nie nerwowo, czasem dają jeszcze tzw. ,,końcóweczki" może zapominasz ich wbić?
C) Tak jak powiedziały dziewczyny, kiedy nie jesteś pewna przelicz reszte jeszcze raz przy kliencie. To naprawdę nic trudnego.
Dasz radę :) Kiedyś pracowałam w sklepie gdzie nie było w kasie funkcji ,,ile wydać reszty i też nie miałam manka".
Wydaje mi się, że za mało wierzysz w siebie i za nerwowo do tego podchodzisz :) Troche wiary w siebie! :)