- Dołączył: 2010-05-01
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 6339
30 listopada 2010, 21:54
Jak w temacie. Dziewczyny w pracy mnie 'oswiecily', ze to podobno polska tradycja, ze Mikolaj zostawia prezenty w czystych butach. Nigdy o tym nie slyszalam, a ciekawi mnie czy naprawde to jakas polska tradycja, bo jak tak to dzieciom w przedszkolu Mikolaja polska tradycja urzadze
- Dołączył: 2010-11-30
- Miasto: Apple Tree
- Liczba postów: 51635
1 grudnia 2010, 09:07
mi też co roku Mikołaj (rodzice) w nocy z 5 na 6 grudnia zostawia w bucie prezent. i ja również moim rodzicom coś do buta wkładam :)
- Dołączył: 2010-04-08
- Miasto: Brodnica
- Liczba postów: 949
1 grudnia 2010, 09:11
u mnie Mikołaj (ja ) zostawia w wyczyszczonych bucikach jakieś drobiazgi, głównie słodycze. A najlepiej, jak buty stoją blisko okna, na parapecie np. Prawdziwe prezenty są dopiero pod choinką.
1 grudnia 2010, 09:38
ja pierwsze slysze :)))) jestem z małopolski- u mnei zawsze prezenty byly pod poduszką (lub gdzies na łóżku) :-)
- Dołączył: 2009-07-25
- Miasto: Malbork
- Liczba postów: 1549
1 grudnia 2010, 09:53
U mnie w domu (jestem z Malborka) zawsze się czyściło buty i zawsze prezent był rano o to nie tylko w butach dzieci. Ja rodzicom też w nocy podrzucałam zawsze prezenty i oni sobie nawzajem. Myślałam że wszędzie tak jest.
1 grudnia 2010, 10:20
U mnie w domu od dziecka pamiętam taki zwyczaj, że na Mikołajki prezenty pojawiają się w butach. Które muszą być elegancko wyczyszczone i wypolerowane;-)
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1257
1 grudnia 2010, 11:20
Mi właśnie tak się kojarzą Mikołajki. Zawsze 5 grudnia Mama kazała iśc buty ;) Mówiła, że jak nie umyjemy to Mikołaj do nas nie przyjdzie i nie zostawi nam żadnych słodkości :)
A i przy okazji przypomniała mi się pewna sytuacja z dzieciństwa. Któregoś roku 6 grudnia wstałam rano, pobiegłam do butów, patrzę, a tam nic nie ma :( no i co zrobiłam? popłakałam się! :( Dopiero potem Tata mi powiedział, że słodycze są ale pewnie schowane głębiej, no i miał rację heheh ;) Teraz śmiać mi sięz tego chce ale wtedy to było mi strasznie przykro chlip :(
1 grudnia 2010, 11:56
U mnie Mikołaj zostawiał zawsze prezent przy łóżku, człowiek się budzi i ot! jak milusio. Mam 23 lata, jestem mężatką, ale powiem szczerze, że serce by mi pękło, gdybym wstała rano a przy poduszce nie leżała chociaż symboliczna czekoladka!! ;) Z resztą zawsze moja rodzina była 'tradycyjna' i dzięki temu co roku 6 grudnia czuję się jak małe dziecko ;) To bardzo przyjemne i nie mogę się już doczekać!!
- Dołączył: 2010-09-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 5242
1 grudnia 2010, 11:57
Słyszałam o zostawianiu w powieszonej skarpecie,pod poduszka,pod choinką ale w butach nie.I to do tego czystych?Człowiek musi sie napracowac,buty wypastowac zeby prezent dostać?
- Dołączył: 2010-10-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1039
1 grudnia 2010, 12:44
mój pies mi wkłada piłkę do butów, zbyt czyste one nie są, ale miło mieć mikołajki codziennie
- Dołączył: 2007-10-02
- Miasto: Starogard Gdański
- Liczba postów: 1462
1 grudnia 2010, 12:44
Na pomorzu jest taka tradycja - trzeba wyczyścić but czy buty i zostawić na parapecie:)) a co nie ma tak łatwo jak się chce prezent od Mikołaja to trzeba się napracować;))) a jaka to frajda dla dziciaków........ i zawsze można zwalić, że się nie dostało prezentu bo buty nie były dobrze wyczyszczone he he;))