- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 listopada 2010, 21:54
30 listopada 2010, 22:49
30 listopada 2010, 22:52
o jaa swiety mikolaj;// mi nikt prezentu nie przyniesie.jak bylam mala to zawsze czatowalam w nocy kiedy przyjdzie mikolaj,a pozniej jak sie dowiedizlam ze sw mikolaj nie istnieje to oczekiwalam kiedy rodzice podrzuca.ale przyznam sie ze ani razu nie przylapalam ich.zawsze dostwalam pod poduszke lub kolo lozka.matko jaka zawsze radocha rano byla,a tez nigdy duzo czasu nie mialam z rana przegladac prezentow bo trzebabylo mykac na roratki hehe.ja chce byc znowu dzieckiem!;// ale pamietam ze bylo i tak ze ja i moje rodzenstwo prawie nic nie dostalismy,tzn tylko pare cukierkow,jakis baton i tyle.wtedy to byla bieda:(
a teraz?jestem w holandii i tu dzieciaki wkladaja do swoich butow marchewki i spiewaja piosenki wieczorem.w nocy przyjezdza sinterklaas (czyli w sumie takie cos jak sw mikolaj) na saniach z koniem(wlasnie ta marchewka dla konia;p) .tylko ze oni obchodza to 5 grudnia.no dupa, ja prezentu nie dosatne a jeszcze sama bede musiala cos kupic dzieciakom
30 listopada 2010, 22:52
Edytowany przez expression 30 listopada 2010, 22:53
30 listopada 2010, 23:20
30 listopada 2010, 23:29
30 listopada 2010, 23:42
30 listopada 2010, 23:43
1 grudnia 2010, 06:10
1 grudnia 2010, 07:03
1 grudnia 2010, 08:04