- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 marca 2014, 22:21
;(
Przypadkiem. Ale obciach, ale hańba, wstyd i siara.
Naprawdę, przed chwilą. Dowiedziałam się, że do nauczycieli akademickich pisze się dodając ich tytuł do "Szanowna Pani..." więc napisałam "Szanowna Pani Doktor" bo spojrzałam na dr hab., a obok było profesor... ale to odkryłam dopiero po klikinięciu "wyślij".
Ale ze mnie wsiur. :O
24 marca 2014, 22:22
No to już rok w plecy
24 marca 2014, 22:22
:/ współczuję no ale cóż! uczymy się na błędach
24 marca 2014, 22:27
Może przy najbliższej okazji jak będziesz na konsultacjach wypada przeprosic za gafe ?
24 marca 2014, 22:29
straszne
24 marca 2014, 22:35
Wykładowca też człowiek... Jednego to urazi, inny zleje albo w ogóle nie zauważy. Następnym razem czytaj kilka razy zanim coś wyślesz ;)
24 marca 2014, 22:47
Nie przejmuj się i nie przepraszaj :P Czasami się zdarzy i to nie jest tragedia ;) Owszem, może zwróci Ci uwagę to przeproś, ale nie chodź za nią specjalnie żeby powiedzieć 'bo ja tego a tamtego napisałam do Pani maila i napisałam doktor' :D Prawda jest taka, że po tym też dowiesz się jaki jest wykładowca - tych co znam i faktycznie zasłużyli na miano profesora obraża to jak mówi się do nich wyższym tytułem, niż niższym. I nie czytaj głupich wypowiedzi, że będziesz miała rok w plecy :P
24 marca 2014, 22:53
I nie czytaj głupich wypowiedzi, że będziesz miała rok w plecy :P
To tylko śmiechowo, rozbawiła mnie wypowiedź autorki :-)
Spokojnie. Profesorowie zwykle są w porządku. Gorzej jakbyś do doktora napisała ,,magister" :D
24 marca 2014, 23:02
hehe... do mgr zwykle pisze się : Szanowny Panie z pominięciem magistra. Też mam dobre doświadczenia z profesorami, są wystarczająco dowartościowani, by się nie przejąć błahostkami. Zwykle nawet odpisują lakonicznie jakby na tysięczny z rzędu mail, który przeczytali w locie . Nie przejmuj się, aż tak Jednak też bym była za przeproszeniem przy najbliższej okazji.
Edytowany przez Kingyo 24 marca 2014, 23:04
24 marca 2014, 23:06
Jak żyć panie premierze? :D
Fakt - niektórzy się moga doczepić, innych to nie rusza. No cóż.