Temat: prośba :)

Moi drodzy, jeżeli w Waszym otoczeniu jest ktoś kto z własnego wyboru przeszedł na wegetarianizm, to NIE PRZEKONUJCIE GO, ŻE ŹLE ROBI, nie przekonujcie go do jedzenia mięsa, nie wyzywajcie od DZIWNYCH (i jak to zrobiła ostatnio moja znajoma: stwierdziła, że mnie 'popierdo**ło)  Pokażcie, że jesteście ludźmi tolerancyjnymi. To tylko taka moja prośba :) Pozdrawiam.
Każdy decyduje o sobie. Chce jeść niech je nie chce niech nie je. Komentarze osób z okoła są wkurzające.
 Ja jadam tylko piersi z kurczaka, inny typ mięsa mi po prostu nie smakuje
Pasek wagi
mi absolutnie nie przeszkadza, jeśli ktoś je przy mnie mięso i że w ogóle je je... nikogo nie wyzywam od kanibali ani jak to czytałam 'cmentarzyska dla zwierząt', nie przesadzajmy. Ale chodzi mi tylko o te zbędne komentarze, że jaki łatwiejszy byłby świat bez nich, i bez morałów ludzi którzy mało wiedzą na ten temat;]

ja też nie jem mięsa . :) A jak ktoś dziwnie na mnie patrzy z tego powodu to ja mu mówie ze ma sie zająć swoim jadłospisem. Ale nikt mnie jeszcze nie wyzywał czy coś tam . ja zresztą też nie wyzywam osób ktore są wegetarianami bo moim zdaniem to jest normalna rzecz . :)

Jestem na tyle tolerancyjna, że nie będę nikomu wmuszać jedzenia ani ukrywać pod jego sałatką mięcha, tak, żeby przez przypadek, bez własnej wiedzy je zjadł :P
Natomiast Polska to kraj na tyle wolny, że mogę wyrazić swoje zdanie, i dlatego też powiem, że wg mnie wegetarianizm jest głupotą.
Krzywda krzywdą - mi też nie jest do śmiechu, jak sobie obejrzę zdjęcia koni, świń i krów, które są w drodze do rzeźni. Jednakże, nie zrezygnuję z mięsa, bo jest smaczne i zdrowe. Raz próbowałam (jeździłam na koniach, później zobaczyłam w jaki sposób się je traktuje w drodze na rzeź i podziękowałam...), trzymałam się tego przez bodajże 3 miesiące czy nawet pół roku, po czym rzuciłam się na parówki, bo poczułam ich zapach.
Mój potwór pokazał mi wczoraj dobre porównanie, jeśli chodzi o wegetarianizm. Ideą jest 'chcesz zmieniać świat? zacznij od siebie', tak? Też tak uważałam. I dlatego lepiej nie kupować i nie jeść mięsa, bo im mniej ludzi będzie to robić, tym mniej zwierząt będzie ginąć.
Po pierwsza - gówno prawda.
Po drugie - czy jesteście smutne, bo giną zwierzęta? A co np. z pedofilią? Z dziecięcą pornografią nagrywaną na filmiki i rozpowszechnianą w internecie? Aby temu zapobiec, wyrzućmy komputery przez okno już dziś. Nie korzystajmy z internetu nigdy więcej. Pamiętajmy bowiem, że im mniej ludzi będzie korzystać z internetu, tym mniej będzie odbiorców dziecięcej pornografii. Mniej odbiorców = mniej nakręcanych filmików = mniej dzieci ucierpi.

Dziękuję za uwagę
1) Nie chcesz żeby zwierzęta były krzywdzone = nie zabijasz ich i nie zjadasz. Nie chcesz, żeby dzieci były gwałcone = nie krzywdzisz ich. Sserek - rozumiem, że porównanie brzmiało dramatycznie, ale nie o to tu chodzi. Osobiście nie cierpię takich głupich tekstów, w których nie krzty sensu ani logiki, ale ktoś musi dorobić argumenty do swojego zdania... Poniżej krytyki.
2) Parówki są okropnie niezdrowe - napisałabyś, że rzuciłaś się na chipsy, bo ci smakują i brakowało ci jedzenia ich, więc na pewno są zdrowe i niezbędne w diecie? A i większość mięsa dostępnego w sklepach jest szkodliwa (nafaszerowana hormonami, antybiotykami, zwierzęta karmione są na przykład kurzym pomiotem, mączką z krwi itp.). Z mięs zdrowe są ryby morskie i to by było na tyle. Chyba, że ktoś ma dostęp do drobiu lub krówki hodowanej organicznie, bez "wspomagaczy", ale tego raczej się w tych czasach nie robi.
3) Naprawdę myślisz, że gdyby na przykład 15% populacji nie jadło mięsa to nadal hodowano by tyle samo zwierząt na mięso? I co - zabijaliby je, a potem wyrzucali. Popyt kształtuje wielkość podaży, nikt nie będzie pchał się biznes który się nie opłaca.

Więc Sserek - Ty chcesz mi mówić, że jestem głupia, bo nie jem mięsa? Może obeznaj się trochę w temacie żywienia, zanim będziesz innych krytykować. Możesz zainteresować się na przykład terapiami stymulującymi system immunologiczny (np. terapia
Gersona, Budwig)- wiesz ile z nich zakłada wykluczenie mięsa z diety dla oczyszczenia organizmu?
sserek, no tak najlepiej nic nie robic bo i tak niczego to nie zmieni, uwielbiam takie myslenie, naszczescie, sa ludzie ktorzy maja odmienne zdanie i jednak probuja cos zmienic.
Podziwiam tych, którzy nie jedzą mięsa ja bym nie potrafiła, bo choć zbyt często go nie jem to jednak okazyjnie mi sie zdarza. Raz na jakiś czas pierś z kurczaka, dużo żadziej jakiś gulasz czy szynke. A tak wogóle to parówki niezdowe są i tak naprawde mało w nich mięsa... Ogólnie niestety tak jest, że mięso nafaszerowane jest antybiotykami i innymi dziadostwami, no ale okazyjnie zjadam.

sserek i właśnie o to mi chodziło zakładając ten post. Mówić swoje zdanie można, owszem, nawet jestem za tym żeby nie siedzieć cicho, ale jednak nie ubliżając tym innym: " wegetarianizm jest głupotą" ? I co ma wegetarianizm ( w którym nie tylko chodzi o zwierzęta ale też o nasze zdrowie) do PEDOFILII !?...

> sserek i właśnie o to mi chodziło zakładając ten
> post. Mówić swoje zdanie można, owszem, nawet
> jestem za tym żeby nie siedzieć cicho, ale jednak
> nie ubliżając tym innym: " wegetarianizm jest
> głupotą" ? I co ma wegetarianizm ( w którym nie
> tylko chodzi o zwierzęta ale też o nasze zdrowie)
> do PEDOFILII !?...

dokładnie!

sserkowi chodziło o to, że nie ma co starać się zmieniać świata po troszku, skoro nie można zmienić globalnie. tak przynajmniej to zrozumiałam - "i tak nie da się zrobić wszystkiego, żeby nei było pedofilów, żeby zwierzęta nei ginęły w strasznych warunkach, więc po co robić cokolwiek?"

a no po to właśnie, żeby cokolwiek się zadziało. jeśli każdy na świecie zrobi cokolwiek, to świat o to całoludzkie cokolwiek będzie lepszy.

i tak Nerkaa w trosce o świat nie będzie jadła mięsa, ja będę propagować akcję sterylizacji zwierząt domowych i podwórkowych, Reni Jusis bedzie prała w naturalnych, samodzielnie robionych "proszkach" i będzie dziecku zakładać wielorazowe pieluchy, ktoś jeszcze będzie jeździł do pracy na rowerze, a ktoś zupełnie inny będzie walczył o Dolinę Rospudy czy o wolny Tybet.
i każdy ten człowiek w jakiś sposób przyczyni się do czegoś dobrego.

nie rozumiem jak można komuś powiedzieć "jesteś wege to jesteś głupkiem". i PO CO?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.