Temat: Rozpuszczone włosy na siłowni

Jak te kobiety to robią?  

Przychodzą dziunie z długimi włosami, czasem ledwo zawiązanymi w gumeczkę, troszkę podpiętymi, z grzyweczkami opadającymi na czółko... A ja moje długaśne kłaki muszę spinać na górę w koczek a'la samuraj, bo się pocę jak szczur i gdybym miała je rozpuszczone, to wyglądałabym jak kot po prysznicu.

A może to ze mną jest coś nie tak i po prostu mam zbyt dużą potliwość skoro nie mogę ćwiczyć w rozpuszczonych włosach?
Widzisz... Ja akurat bardzo nie lubię ćwiczyć i na siłowni bywam tylko wtedy kiedy chcę odreagować, a nie mogę pobiegać w terenie, ale jak już tam jestem to skupiam się na... bieganiu, robię swoje i wisi mi co kto robi, jak wygląda i czy mu się włosy lepią do pleców czy nie...

-PureVanity-

JaTezBedeFit napisał(a):

bo te panie nie przychodza cwiczyc, tylko wygladac


dokładnie ;) sama to zaobserwowałam jak chodzę na siłkę, i takie typiary z kłakami wszącymi tylko z bieżni spoglądają na mięśniaków ;) ot po co chodzą na siłkę ;) na bieżni marsz w tempie 4.0

PureVanity napisał(a):

Widzisz... Ja akurat bardzo nie lubię ćwiczyć i na siłowni bywam tylko wtedy kiedy chcę odreagować, a nie mogę pobiegać w terenie, ale jak już tam jestem to skupiam się na... bieganiu, robię swoje i wisi mi co kto robi, jak wygląda i czy mu się włosy lepią do pleców czy nie...-PureVanity-

Dobrze że się podpisujesz, bo ktoś mógłby się nie domyślić że to twój post 
Pasek wagi
przychodzą świecić dupą a nie ćwiczyć
Jeju bez przesady.Ja na siłowni zazwyczaj biegam 1,5h i zawsze mam rozpuszczone włosy ze względu na to że w kitce po prostu zaczyna mnie boleć głowa już po pół godziny.Może i wyglądam jak mokry szczur ale jest mi wygodnie przynajmiej. .Na siłownie na pewno nie chodzę po to by wyglądać...  

PureVanity napisał(a):

Widzisz... Ja akurat bardzo nie lubię ćwiczyć i na siłowni bywam tylko wtedy kiedy chcę odreagować, a nie mogę pobiegać w terenie, ale jak już tam jestem to skupiam się na... bieganiu, robię swoje i wisi mi co kto robi, jak wygląda i czy mu się włosy lepią do pleców czy nie...-PureVanity-

okej, masz wszystko gdzieś, już każdy rozumie. -.-'


mi również przeszkadza każdy klejący się do czoła, ramion i pleców włos, masakra. u mnie dobierany warkocz sprawdza się najlepiej.

tbash napisał(a):

PureVanity napisał(a):

Widzisz... Ja akurat bardzo nie lubię ćwiczyć i na siłowni bywam tylko wtedy kiedy chcę odreagować, a nie mogę pobiegać w terenie, ale jak już tam jestem to skupiam się na... bieganiu, robię swoje i wisi mi co kto robi, jak wygląda i czy mu się włosy lepią do pleców czy nie...-PureVanity-
Dobrze że się podpisujesz, bo ktoś mógłby się nie domyślić że to twój post 

 


Pasek wagi
niech noszą się jak im wygodnie, nawet jak mają wyglądać jak szczur
Pasek wagi

tbash napisał(a):

PureVanity napisał(a):

Widzisz... Ja akurat bardzo nie lubię ćwiczyć i na siłowni bywam tylko wtedy kiedy chcę odreagować, a nie mogę pobiegać w terenie, ale jak już tam jestem to skupiam się na... bieganiu, robię swoje i wisi mi co kto robi, jak wygląda i czy mu się włosy lepią do pleców czy nie...-PureVanity-
Dobrze że się podpisujesz, bo ktoś mógłby się nie domyślić że to twój post 


O tym samym pomyślałam :D

Nawiązując do tematu, po cześci zgadzam się z wami. Panie przychodzą wyglądać, ale nie wrzucałabym wszystkich do jednego worka. Potliwosć to cecha indywidualna, jedni się pocą mniej, inni więcej - nawet jeśli wykonują tą samą robotę. ;) Osobiście związuje włosy w wysoki kucyk, bo nie lubię koków. ;D

-stay-strong- napisał(a):

Osobiście związuje włosy w wysoki kucyk, bo nie lubię koków. ;D

Tak jest po prostu wygodnie, na siłownię naprawdę przychodzi się ćwiczyć, a nie wyglądać, no ale ludzie mają różne priorytety ;) 
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.