Temat: Kawy i herbaty.

Nie przepadam ogólnie za słodyczami, lubię czasem zjeść moją ulubioną milke karmelową (2/3 kostki) ale odzwyczaiłam się już od nich, jednak bardzo ale to bardzo lubię różne capuccina, kakao, kawy z mlekiem, inkę z mlekiem i cynamonem, herbaty (porzeczkowa, zielona z grejpfrutem, earl grey, ziołowa) macie tak samo ? od czasu gdy zaczęłam dietę przestałam jeść ''byle co'' wybieram gorzką czekoladę zamiast zwykłej, a na widok pączków czy kiedyś ulubionych laysów może nie jest mi nie dobrze, ale mówię sobie ''fuj, wolę przegryźć marchewkę''

lovely.skank napisał(a):

kawę uwielbiam, moja ulubiona ma 500 kcal >:))) ale nie serwuję jej sobie aż tak często, chociaż kiedyś prawie codziennie. Ja tyłam a mój portfel chudł o 16 zł za każdym razem jak przechodziłam obok kawiarni...
Czyżby caramel macchiato :D?
ze mną tak łatwo nie ma i nie będzie, bo mimo chemii uwielbiam słodkie, nie ważny jest "dla mnie" skład, ale "dla mnie odżywiającej się dietetycznie i zdrowiej" niestety ma duże znaczenie, dlatego ze słodyczy to jem tylko batony muesli, owsiankę, owoce i serki homo, raz na jakiś miesiąc sobie kupię czekoladę czy ciasto po promocji i jem kilka dni. Ostatnio zaszalałam tak z masłem orzechowym - już ngdy więcej! xD

Ostatnio zaczęłam pić inkę z mlekiem, posłodzoną łyżeczką cukru waniliowego, smakuje o wiele lepiej niż zwykłym cukrem, polecam.

Za herbatami nie przepadam, piję w gościach, lub jak nie mam wody w domu xP
Pasek wagi
Ja, aby utrzymać linię mogłabym zrezygnować ze wszystkiego, ale nie z cappuccino i latte, tak uwielbiam te kawy z ekspresu saeco, który dostałam od narzeczonego, że nie wyobrażam sobie dnia bez niej ;) Nie przepadam za zwykłą czarną kawą i espresso, zdecydowanie bardziej smakują mi mleczne, do których lubię przegryźć jakieś kruche ciacho, zwłaszcza rano na śniadanie.

Herbatę pijam rzadko, przeważnie zieloną, ale za to piję dużo wody. Za słodyczami nie przepadam, ale muszę spróbować tej inki z cukrem waniliowym, o którym kamaopr wspomniała :) brzmi pysznie

to przecież dobrze, ciesz się.
ja mam podobnie, kiedyś potrafiłam jeść 1-2 paczki Laysów codziennie, do tego inne świństwa, nie rozumiem jak mogłam to jeść, fuu! Ostatnio u znajomych były Laysy chciałam wziąć dwie sztuki, to nawet ich nie zjadłam. W ogóle macie też tak? przestałam jeść słodycze całkowicie, a teraz jak coś zjem to czuję np. że jest tam dużo cukru, albo jak zjem niektóre pieczywo to czuję dużo mąki, dziwne o_O 
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.