- Dołączył: 2013-05-03
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 288
15 lutego 2014, 21:02
Czy często spotykacie się z jakimiś niepochlebnymi komentarzami na temat swojej wagi, lub byłyście kiedykolwiek poniżone z tego powodu? Zauważyłam nawet, że często nawet dziewczyny przy lekkiej nadwadze są wyzywane od "pasztetów"
Edytowany przez Bursztynowaa123 15 lutego 2014, 21:03
- Dołączył: 2012-07-03
- Miasto: Włodawa
- Liczba postów: 5878
16 lutego 2014, 12:08
Kiedyś jak byłam grubsza, tak. Teraz już nie ;3
16 lutego 2014, 12:25
w podstawówce to tak, ale teraz to już chyba 'za stare' towarzystwo mam, by ktoś tak kogoś oceniał, owszem, mówi się, że 'a to ta przy kości' jak chce się kogoś opisać, gdy rozmowa jest o niej ale nie jest to prześmiewcze.
- Dołączył: 2014-01-31
- Miasto: szczecin
- Liczba postów: 18
16 lutego 2014, 12:47
Ojj bardzo często. i to nawet ze strony najbliższych. No, ale jakoś to trzeba przeboleć i iść dalej :D.
- Dołączył: 2009-07-19
- Miasto: Irl
- Liczba postów: 2334
16 lutego 2014, 12:49
Na szczescie wiekszosc zycia bylam szczupla a w momencie mojego przytycia nie mieszkalam juz w Pl i nigdy w oczy nikt mi nie powiedzial nic,ale jedna ''kolezanka'' obrobila mi tylek,ale to akurat dalo mi kopa do odchudzania;)
- Dołączył: 2011-11-12
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3087
16 lutego 2014, 14:10
Tak, a jak są te komentarze dla laski 100kg : "Kochana, masz zadatki na super figurę! Świetna talia, super nogi", to później taka myśli, że wszystko jest okej i nic nie musi ze sobą robić, a tyć jeszcze bardziej i obrażać się na cały świat, że ktoś chce jej wypomnieć, że jest przy kości lub po prostu gruba.
Ja nie bronię takich ludzi bo to dla mnie obrzydliwe, że można się doprowadzić do takiego stanu! (oczywiście, uprzedzam tu zarzuty - nie chodzi mi o osoby, które przytyły po jakiś lekach na sterydach czy coś).
A najlepsze są przypadki typu: " Nic nie rozumiesz! Ja przytyłam tak po tabletkach antykoncepcyjnych!".
Albo wymówka : "Urodziłam dziecko 2 lata temu".
Edytowany przez Olaxandra 16 lutego 2014, 14:11
- Dołączył: 2011-11-12
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3087
16 lutego 2014, 14:14
Rogalik89D napisał(a):
Należy mieć to gdzieś i najważniejsze samemu siebie zaakceptować i to jest sukces! A nie słuchać innych ,niech patrzą na siebie...a tylko innych oceniać potrafią ....
To właśnie widać jak akceptujesz siebie z tymi 108 kilogramami. Tu nie chodzi tylko o akceptację, ale też o zdrowie i własny komfort. Większość takich ludzi dostaje zadyszki przy schyleniu się do zawiązania buta. Nikt mi nie wmówi, że taka osoba może siebie zaakceptować.