12 lutego 2014, 21:21
czesc, niedawno sie was pytalam jak aplikowac brodacid na kurzajki ktore mam.. czy warstwe zrywac po wyschnieciu czy zostawiac, teraz mam inny dylemat, mianowicie, ta najwieksza rozdrapalam i nie wiem czy tak gleboko to zaszlo czy to krew czy ta jakas czarna kropka i zastanawiam sie czy smarowac tylko ta strone (lewa) czyli skorupe czy tam gdzie jest ubytek tez.. boje sie bardzo bolu i nie wiem kiedy sie tego pozbede.. a oto zdjecie
12 lutego 2014, 21:52
to Ci współczuje bardzo , wyczytalam tez ze mozna robic oklady -poczekaj zaraz wkleję Ci informację
Mąż walczył 3 mies Brodacinem inie pomogło. Kupiłam Wartner i 2 tyg po
wymrożeniu faktycznie kurzajki zeszły. Brodacin jest w miare tani ale mało
skuteczny. Za wartner zapłaciłam 45 zł. ale było warto. myślę że prywatna wizyta
u dermatologa czy innego -ologa byłaby droższa.
weż do słoiczka malego kilka kawałków skórki z cytryny dość cienko
obranej, zalej octem spirytusowym tak żeby skórki zakryło niech
postoi pół dnia albo cały, potem niech mama po kawałeczku małym tej
skórki przykłada na kurzajkę - ja plastrem przyklejałam i chodziłam
tak cały dzień i na noc też (tylko co jakiś czas nowy kawałek
skórki). Już po 1 dniu zaczęła sie chować, chyba po 3 czy 4 zniknęła
i nie powróciła.
można też nasączyć gazę tym spirytusem z cytryny i przykładać.
jaskólcze ziele pomaga, ale tylko wtedy jak kurzajkę oberwieszdo
krwi i na ranę. Bo inaczej to sobie można robic w nieskończonosć. Ja
kiedys jakbyłamnastoplatką miałam kurzajkę i stosowałam jaskólcze
ziele długo, az wkoncu wkurzona oberwałam ją i posmarowałam
jaskółczym zielem i zeszło. Napewno zeszło po tym zielsku, a nie po
oberwaniu, bo obrywałam długo wczesniej i odrastały.
Edytowany przez olka333 12 lutego 2014, 21:55
- Dołączył: 2007-06-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15666
12 lutego 2014, 21:55
Martulleczka napisał(a):
Nic nie zdrapuj,bo poprzenosisz te kurzajki.
dokładnie!!! ona się "rozsiewają" jak je tak same dłubiecie..
nic nie zrywaj, daj się wykazać temu płynowi, same Ci odpadną. ile czasu już je smarujesz? (choć biorąc pod uwagę, że zrywałaś posmarowaną błonkę to pewnie nawet w ogóle jeszcze lek nie zaczął działać)
12 lutego 2014, 21:57
smaruje rano i zdrapuje wieczorem nakladam nowa warstwe i ide spac. nigdzie nie jest napisane co trzeba zrobic.. skad moglam wiedziec a jak sie zrobila skorupa to jak naloze kolejna warstwe to jak to ma zadzialac?
dzieki olka, sprobouje tak zrobic bo dostane cholery
Edytowany przez slodka_malwa 12 lutego 2014, 21:58
- Dołączył: 2013-09-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2197
12 lutego 2014, 22:00
Kurdee dziewczyno miałam to samo i to czarne to znaczy, że Ci się pogarsza. Ja mam 15 lat i myślałam, że to po prostu jakiś odcisk i nic nie mówiłam rodzicom z czasem zaczęło bardziej boleć i potem właśnie miałam takie czarne - musisz iść do lekarza! On to zamrozi i to się chyba nazywało wyłyżeczkuje czy jakoś tak nie pamiętam. Po prostu Ci to zamrozi i wyrwie jakoś i problem z głowy. ;)
- Dołączył: 2009-04-21
- Miasto: Ustka
- Liczba postów: 318
12 lutego 2014, 22:27
Koleżanka miała tak jak ty. Poszła do lekarza dwa razy, wypalił i po kłopocie, smarowidła nic ci nie pomogą
- Dołączył: 2009-04-27
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1243
12 lutego 2014, 22:28
to na pewno kurzajki? nie odciski? najlepiej idź do lekarza, chociaż rodzinnego.
- Dołączył: 2007-06-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15666
12 lutego 2014, 22:35
slodka_malwa napisał(a):
smaruje rano i zdrapuje wieczorem nakladam nowa warstwe i ide spac. nigdzie nie jest napisane co trzeba zrobic.. skad moglam wiedziec a jak sie zrobila skorupa to jak naloze kolejna warstwe to jak to ma zadzialac? dzieki olka, sprobouje tak zrobic bo dostane cholery
ale ile razy Ci tłumaczyć, że nie można tego zdrapywać!! jakby było napisane "zdrapać" to byś zdrapywała.
przecież ten lek tam jest tylko zaschnięty, ale on oddziałuje na kurzajkę. warstwa się robi na tyle gruba, że z czasem odchodzi cała z kurzajką.
jak się tak leczysz "po swojemu" to nie ma się co dziwić, że Ci to nie schodzi
![]()
12 lutego 2014, 22:56
Nie wiem co Ci doradzić.U mnie Brodacid nic nie pomógł. Odrosła kurzajka.Kupiłam sobie takie cos z Wartnera do wymrażania i po 2 aplikacjach zeszło i nie wróciło. Brodacidem jak wyjechałam na zdrową skórę to strasznie bolało później a tym nic a nic
12 lutego 2014, 23:00
ja miałam coś takiego byłam u dermatologa i poradziła mi właśnie jakieś tam mazidło na to..posmarować, wieczorem przy kąpieli doobrze namoczyć w wodzie najlepiej z szarym mydłem i później BAAAAARDZOOOO (!!!!!!) delikatnie (nie do krwi!! )pumeksem zeskrobać tą warstwę tego mazidła, wysuszyć,posmarować i czynność powtarzać. Po ok. tygodniu powinno być po problemie:)
- Dołączył: 2006-02-13
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 217
12 lutego 2014, 23:51
Tylko czy to jest na pewno kurzajka czy może brodawka płaska?
Miałam brodawkę płaską na stopie i ani brodacid ani wymrażanie ciekłym azotem nic nie dało...
Dostałam od kuzyna takie smarowidło na zasadzie brodacidu (smaruje się warstwami, aż samo nie odleci):
![]()
POMOGŁO!!!!
Jest jedno ALE....
Jest on preparat na receptę - ale SZCZERZE POLECAM!!! DZIAŁA!!!