Temat: wesele z chłopakiem

Dziewczyny Help
Poznałam chłopaka ze spotted, który odpowiedział na moje ogłoszenie dotyczące partnera na wesele, wczoraj spotkaliśmy. Czuje,ze ten facet jest ambitniejszy i inteligentniejszy ode mnie :( To przyszły pilot. W dodatku jest szczupły bardzo, ale bardzo przystojny. Nie wiem o czym z nim rozmawiać. Dodam, że dałam mu stówe na dojazd i mam moralniaka bo nigdy w zyciu takiego aktu desperacji nie miałam. Musze być z kim na tym weselu, ale ten facet to nie moja półka chyba... poza tym ma być w muszce. Ja mam czarna sukienke i on mówił o bordowej. Czy pasuje bordowa? choć ja jestem wielbicielka krawatów czarnych.
Dziewczyny błagam, jakies wskazówki jak się zachowac, o czym mówic z nim ? Czy mogę z nim umówic się pod kosciłem? bo nie chce żeby do domu przyjezdzał choć wczoraj był, ale to był ekskluzywny dom mojej siostry.
Czuje straszny stress. Tańczyc tez nie umiem za bardzo;(

FabriFibra napisał(a):

Ja w ogóle nie rozumiem o co niektórym chodzi z tym "klimatem wesela"?
disco polo, litry wódki, zarżnięta świnia :)
Pasek wagi

Logic07 napisał(a):

FabriFibra napisał(a):

Ja w ogóle nie rozumiem o co niektórym chodzi z tym "klimatem wesela"?
disco polo, litry wódki, zarżnięta świnia :)

zapomniałeś o pijanych "wujkach" podszczypujących Cię za tyłek i pół-porno-konkurso-zabawach :D
Pasek wagi

Jajanka napisał(a):

Logic07 napisał(a):

FabriFibra napisał(a):

Ja w ogóle nie rozumiem o co niektórym chodzi z tym "klimatem wesela"?
disco polo, litry wódki, zarżnięta świnia :)
zapomniałeś o pijanych "wujkach" podszczypujących Cię za tyłek i pół-porno-konkurso-zabawach :D
oj taaak cały "klimat" wesela

Logic07 napisał(a):

FabriFibra napisał(a):

Ja w ogóle nie rozumiem o co niektórym chodzi z tym "klimatem wesela"?
disco polo, litry wódki, zarżnięta świnia :)

I to ma sprawić, że ludzie mają się mieć bardziej ku sobie?
Pasek wagi

FabriFibra napisał(a):

Logic07 napisał(a):

FabriFibra napisał(a):

Ja w ogóle nie rozumiem o co niektórym chodzi z tym "klimatem wesela"?
disco polo, litry wódki, zarżnięta świnia :)
I to ma sprawić, że ludzie mają się mieć bardziej ku sobie?
nie wiem moim ideałem kobiety jest natalia oreiro
Pasek wagi
Przeczytawszy ten temat uznałam, że udam się do kuchni, wsadzę głowę do piekarnika i mocno się walnę drzwiczkami... 

o losie! Rozumiem szukanie partnera w internetach (skoro już koniecznie MUSI być), ale płacenie mu za to, że ZEŻRE, WYPIJE, POTAŃCZY (z taką ładną dziewczyną, na dodatek!)?! Jakieś niehonorowe mi się wydaje, że wziął te pieniądze... Ale może czasy już nie dla mnie...

Abstrahując od złośliwości- wrzuć na luz, jedyne co się może stać to to, że Cię podepcze ;)

Fuffa napisał(a):

Przeczytawszy ten temat uznałam, że udam się do kuchni, wsadzę głowę do piekarnika i mocno się walnę drzwiczkami... o losie! Rozumiem szukanie partnera w internetach (skoro już koniecznie MUSI być), ale płacenie mu za to, że ZEŻRE, WYPIJE, POTAŃCZY (z taką ładną dziewczyną, na dodatek!)?! Jakieś niehonorowe mi się wydaje, że wziął te pieniądze... Ale może czasy już nie dla mnie...Abstrahując od złośliwości- wrzuć na luz, jedyne co się może stać to to, że Cię podepcze ;)


Hah, to samo chodziło mi po głowie, po przeczytaniu tematu.
Nie rozumiem. Eteligętny taki, ambitny, a zarabia kasę na takich ogłoszeniach w taki sposób?... chyba inaczej rozumiem ambicję i inteligencję.

Poszukiwania partnera, bo rodzinka presję wywiera nie skomentuję. Od tego się na kręgosłup, aby go używać, a nie płacić jakimś amantom za jedną nockę ciężkiej, weselnej roboty.

Idź i spróbuj się dobrze bawić, chociaż jestem pewna, że nie będziesz, bo się zepniesz i zestresujesz. W końcu z obcym chłopem idziesz, pal licho jego wygląd itd, obcy, nieznany i opłacony.
Pasek wagi
Dlaczego sie stresujesz domem i nim? Placisz mu za towarzystwo, czy tam po prostu za dojazd, a nie zamierzasz robic na nim wrazenia i go wyrywać.
Pasek wagi

jonesss2 napisał(a):

A myślicie że 100zł to mało? dodam,że do mnie ma 35 km w jedna strone;D
A nie wystarczy że zapłacisz mu za miejsce na weselu?
Ja jak byłam z "nieznajomym" to nie płaciłam mu za dojazd nie ma mowy :)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.