Temat: wesele z chłopakiem

Dziewczyny Help
Poznałam chłopaka ze spotted, który odpowiedział na moje ogłoszenie dotyczące partnera na wesele, wczoraj spotkaliśmy. Czuje,ze ten facet jest ambitniejszy i inteligentniejszy ode mnie :( To przyszły pilot. W dodatku jest szczupły bardzo, ale bardzo przystojny. Nie wiem o czym z nim rozmawiać. Dodam, że dałam mu stówe na dojazd i mam moralniaka bo nigdy w zyciu takiego aktu desperacji nie miałam. Musze być z kim na tym weselu, ale ten facet to nie moja półka chyba... poza tym ma być w muszce. Ja mam czarna sukienke i on mówił o bordowej. Czy pasuje bordowa? choć ja jestem wielbicielka krawatów czarnych.
Dziewczyny błagam, jakies wskazówki jak się zachowac, o czym mówic z nim ? Czy mogę z nim umówic się pod kosciłem? bo nie chce żeby do domu przyjezdzał choć wczoraj był, ale to był ekskluzywny dom mojej siostry.
Czuje straszny stress. Tańczyc tez nie umiem za bardzo;(

faktycznie musisz być zdesperowana skoro szukasz faceta na wesele w necie .-.-  jak dla mnie żenada

jonesss2 napisał(a):

Tak ide do fryzjera i do kosmetyczki jutro... ale niestety w sukienka trochę nielezy  mi się zdaje. logic07. musze iśc z kim bo rodzina twierdzi,ze to wstyd jakiś jest. Oki, następnym razem biorę logica;)
to masz dziwną rodzine
Pasek wagi
Ja w ogóle myślałam, że to żart. Płacić komuś, żeby poszedł na wesele...
Jak już musisz, to daj mu tę stówę, (nie jest to mało). Idź z nim na wesele i baw się chociaż dobrze przy tym!
Huh są więksi desperaci ode mnie :)
Ja sądzę, że jesteś mocno zdesperowana. Płacić kolesiowi, że przyjedzie na wesele, za darmo się pobawi, zje, napije?
A poza tym nie rozumiem tego parcia rodziny, że trzeba z kimś przyjść. Byłam na niejednym weselu, gdzie było wiele osób bez par, i bawili się równie dobrze, co inni
Pasek wagi
nie 100 zł to ani dużo ani mało - ale rozliczyłaś się za wcześnie i miałabym wątpliwości czy facet się pojawi - a z logickiem takich problemów by nie było (obietnica darmowego alkoholu swoje robi). ja bylam w sierpniu sama na weselu i się świetnie bawiłam a mam 31 lat. ty 18 - i jaki to wstyd? mniej stresu z obcym facetem ;)

jonesss2 napisał(a):

musze iśc z kim bo rodzina twierdzi,ze to wstyd jakiś jest.


a ja bym specjalnie poszła sama i pokazała, że żaden wstyd.

ile Ty w ogóle masz lat?

Logic07 napisał(a):

jonesss2 napisał(a):

Tak ide do fryzjera i do kosmetyczki jutro... ale niestety w sukienka trochę nielezy  mi się zdaje. logic07. musze iśc z kim bo rodzina twierdzi,ze to wstyd jakiś jest. Oki, następnym razem biorę logica;)
to masz dziwną rodzine
Łapiesz byka z rogi :-) Trochę z presji rodziny, ale co tam. Za kilkadziesiąt lat będziesz mieć co wnukom opowiadać, jak się na wesela z nieznajomym umawiałaś :-) A poza tym co to znaczy "nie moja półka" - celuj wysoko i baw się dobrze!!

meryZpakamery napisał(a):

Łapiesz byka z rogi :-) Trochę z presji rodziny, ale co tam. Za kilkadziesiąt lat będziesz mieć co wnukom opowiadać, jak się na wesela z nieznajomym umawiałaś :-) A poza tym co to znaczy "nie moja półka" - celuj wysoko i baw się dobrze!!
a jak się z nim bzyknie to też ma mówić? bo przecież jest przystojny a klimat wesela potrafi wiele zdziałać
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.