Temat: Kolega/przyjaciel/chłopak?

Od jakiegoś czasu znam się z pewnym chłopakiem. Mamy wspólnych znajomych i dlatego się poznaliśmy. Chodzimy do jednej szkoły. On jest o rok starszy. W szkole w sumie tylko cześć cześć. Spotykamy się praktycznie co weekend. 

Spodobał mi się, dałam mu wyraźne sygnały. Zauważył je... I wtedy (nie wiem jak powinnam się poczuć?) spotkaliśmy się na rozmowę. Wytłumaczył mi, że teraz nie szuka dziewczyny, ale, że chętnie mnie pozna i czy zostaniemy przyjaciółmi? (z jednej strony doceniam szczerość, bo wiem na czym stoję ; z drugiej poczułam się trochę jakbym w twarz dostała... i przez niego trochę wiarę w siebie straciłam:()

Oczywiście powiedziałam, że zostaniemy przyjaciółmi. Trochę kłamstwo z mojej strony, bo na miano przyjaciela w moim mniemaniu długo się pracuje.

Przez to, że coś do niego czułam (a kto wie czy nie czuję) mam dystans. Nie potrafię z nim pogadać jak z moimi innymi kolegami. Dystans... W sumie to fajnie byłoby się zaprzyjaźnić...

Ale nie wiem jak?

Co o tym sądzicie? JAkieś porady na "zaprzyjaźnienie się"/

Wiesz co, olej go bo gadki o przyjaźni to się wstawia, jak się nie jest po prostu zainteresowanym daną osobą jako potencjalnym partnerem.
jeśli liczysz, że z tej "przyjaźni" urodzi się miłość to nie licz - facet dał ci kosza ale w bardzo kulturalny sposób. przyjaźni nie będzie dokąd nie przejdzie ci zauroczenie. na razie tylko luźna znajomość w większej grupie.

hania2007 napisał(a):

jeśli liczysz, że z tej "przyjaźni" urodzi się miłość to nie licz - facet dał ci kosza ale w bardzo kulturalny sposób. przyjaźni nie będzie dokąd nie przejdzie ci zauroczenie. na razie tylko luźna znajomość w większej grupie.

odkochać się i dopiero zaprzyjaźnić?

ale jak się zaprzyjaźnić?

belleee napisał(a):

hania2007 napisał(a):

jeśli liczysz, że z tej "przyjaźni" urodzi się miłość to nie licz - facet dał ci kosza ale w bardzo kulturalny sposób. przyjaźni nie będzie dokąd nie przejdzie ci zauroczenie. na razie tylko luźna znajomość w większej grupie.
odkochać się i dopiero zaprzyjaźnić?ale jak się zaprzyjaźnić?
no jak narazie jest dziwnie i nie umiecie (ty przez swoje uczucia do niego bardziej) podejść do siebie z dystansu i gadać jak wcześniej - takie rzeczy nigdy nie wypalają jeśli jedna strona na coś liczy.
po prostu wyluzuj, jak odpuścisz to jeszcze przyleci do Ciebie
aczkolwiek, ja spotykałam się z takim który wiecznie mi mówił, że kobiety są do dupy, że on nie potrzebuje, mnie olał a za chwilę był w związku

ewwwulek napisał(a):

znam to uczucie , "nie szuka teraz dziewczyny" też tak mi jeden powiedział i normalnie sie spotykaliśmy od czasu do czasu ,pozniej kontakt sie urwał , za tydzien status na fb " w zwiazku", nie mówie ze w twoim przypadku tak bedzie , ale też nie pozwalaj na zbyt dużo skoro to ma być "przyjzn" bo pozniej bedziesz załować


Stara śpiewka ... znam to z autopsji i od znajomych :) "nie szuka dziewczyny teraz" = "nie chcę być z Tobą" a za chwile MOŻE, ale nie musi się okazać, że właśnie ma kogoś :) Oby Wam się udało :) Bo więcej znam TAKICH przypadków jak ten powyżej :)

Daj na luz, spróbuj go olać, a sam przyleci ... miałam podobnie - najpierw chłop mi mówił, że nie chce się pakować w związek, a jak ja se dałam spokój wtedy to on zaczął dzwonić, pisać i prosić o spotkania ... :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.