- Dołączył: 2010-11-19
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 12
19 listopada 2010, 18:06
Ważę 64 kg, wzrostu mam 165 cm. Chciałabym
schudnąć tak, aby mieć 40 kg. Lubię tańczyć, ale nie dostanę się do
najlepszej szkoły, póki nie schudnę. Bardzo bym chciała schudnąć 24 kg do lutego. Co mam robić, jak mam działać? Jestem gotowa na walkę.
- Dołączył: 2010-11-19
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 12
19 listopada 2010, 18:25
14 lat. tańczę balet, drugi rok. Więc nie długo.I muszę schudnąć żeby dostać się na ''wyższy'' poziom. tak mi powiedział trener. to jest na prawdę dla mnie mega ważne....
19 listopada 2010, 18:28
ale powiedział Ci ze masz schudnąć 20 kilo?!
- Dołączył: 2010-11-19
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 12
19 listopada 2010, 18:29
że mam ważyć minimum 40 kg...
- Dołączył: 2010-11-13
- Miasto: Jastrzębie-Zdrój
- Liczba postów: 279
19 listopada 2010, 18:29
Ten twój trener to jakiś ...
Wątpię, żebyś musiała, aż tyle schudnąć.
Odżywiaj się zdrowo. Jedz 5 posiłków dziennie, pij dużo wody. Ćwicz to co kochasz - taniec.
A do lutego schudniesz ok. 10 kg
Jestem pewna, ze z wagą ok. 54 kg przyjmą cię chętniej niż anorektyczkę z 40 kg przy 165.
DZIEWCZYNO SZKODA TWOJEGO ŻYCIA !!!!!!!!!!!!
- Dołączył: 2010-09-10
- Miasto: Gwadelupa
- Liczba postów: 4035
19 listopada 2010, 18:30
a nie pomyślałaś, że gdyby dało się schudnąć (jeszcze przy tak niskiej wadze wyjściowej) w 2-3miesiące, ponad 20kg. to wokół byłyby same szczupłe\chude osoby ?
kolejna sprawa - 40kg. przy twoim wzroście ?
rozumiem, że masz ochotę zachorować, być słaba i nie mieć siły na taniec ?
- Dołączył: 2010-11-19
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 12
19 listopada 2010, 18:36
eh... wiem, że to nie jest zdrowe.
- Dołączył: 2010-11-13
- Miasto: Jastrzębie-Zdrój
- Liczba postów: 279
19 listopada 2010, 18:42
Może się mylę, ale wydaje mi się, ze ważniejsze są wyniki w tańcu, talent i kondycja niż waga. Bo co jeśli jesteś grubokoścista? Jak masz schudnąć do 40 kg? To jest chore !!! To jest moje zdanie ! Dieta ok. 1500 kcal, taniec i np bieganie lub rower. Zgubisz, ile zgubisz . Będziesz mieć ładną figurę, będziesz zwinna, a przynajmniej nie wylądujesz w jakimś ośrodku.
19 listopada 2010, 18:49
Tu nie chodzi o to, czy to zdrowe czy nie. Chodzi o to, że przy takiej wadze i wzroście i w dodatku wyniszczającej diecie to i tak g**** ci da, bo nie będziesz miała siły na taniec. Warto? Nie sądzę, a uwierz, że to przerabiałam. Tylko, że być może jest tak, że każdy musi takie rzeczy spróbować na sobie, żeby zmądrzeć- a przecież nie warto.
19 listopada 2010, 18:54
Powiedział "minimum"? Może się czepiam, ale czy to nie znaczy, że możesz ważyć więcej? A może ten trener sobie z Ciebie jaja robi?
19 listopada 2010, 20:45
Przy 165cm (ja mam tyle) 40kg to będzie wygląd szkieletora.
Ważę więcej, ale już się czuję źle i próbuję przytyć.
Wiesz co? Głupia jesteś ;]
A wy jej jeszcze rady dajecie... pf... 40kg...
Mam nadzieję,ze to głupia prowokacja. Obejrzyj sobie "Perfect Body" albo "Dying to dance" tam masz właśnie o tańcu i zaburzeniach odżywiania.
Edytowany przez Sserek 16 stycznia 2011, 11:46