Temat: Zdarzylo wam sie calowac z nowo poznana osoba?

Zdarzylo wam sie calowac z nowo poznana osoba na imprezie, po duuuuużej ilosci alkoholu (NIE bedac w zwiazku)? Mi 2 razy i czuje sie z tym zle. Wiadomo, ze ktos tam chcial wiecej, na szczescie bylam na tyle trzezwa aby powiedziec "nie" ale to i tak okropne uczucie.............  :c 
Jesli tak, to mowilyscie o tym Waszym chlopakom ( UWAGA mam na mysli sytuacje opowiadania o tej przeszlosci zanim poznalyscie swojego faceta, a nie zdrade, to zupelnie co innego;P) ? Co myslicie o czyms takim, jesli dana osoba na serio zaluje...? Moze lepiej takie historie zachowac dla siebie i traktowac jako bledy mlodosci ;p?
Zdarzyło mi się, po alkoholu, 6 lat temu :) teraz ten facet jest moim mężem ;) Gdyby nie ten alkohol pewnie nim by nie był bo byliśmy nieśmiali:P
Pasek wagi

CrunchyP0rn napisał(a):

_morena napisał(a):

CrunchyP0rn napisał(a):

_morena napisał(a):

akitaa napisał(a):

CrunchyP0rn napisał(a):

Jak się nie umie pić, to się nie pije, takie moje zdanie. Może jestem staroświecka, i pewnie zaraz mnie wielce wyluzowane i na czasie dziewczyny zjadą, ale dla mnie całowanie i ogólnie cała ta fizyczność powinna być zarezerwowana nie dla przypadkowych ludzi, a dla tej osoby, z którą chcemy być.Najpierw takie akcje, "przypadkowe" pocałunki po alkoholu (jakby to było jakieś usprawiedliwienie), a potem czasem zdarza się "niechcący" coś więcej i dziewczyny płaczą, że faceci to takie świnie i jak tak w ogóle można. Podają się na tacy, a takie ciecie korzystają i tyle. Jak same siebie nie zaczną szanować, swojego ciała, to niech nie wymagają tego od innych.Poza moim chłopakiem pocałowałam może jednego lub dwóch kolegów dawniej w policzek, na pożegnanie, i to wszystko.
o znowu to samo , w jakim my świecie żyjemy, że są jeszcze osoby, dla których korzystanie z przyjemności (tak miałam zajebistą ochotę pocałować chłopaka) jest oznaką nie szanowania siebie O_O i dlaczego oni korzysają? ja uważam, że ja skorzystałam, bo świetnie się czułam wtedy. 
No a ja za to pytam, w jakim my świecie żyjemy, że nawet najbardziej intymne sprawy i czynności wykonywane z byle kim usprawiedliwia się właśnie słowami typu "ale to tylko zabawa, przyjemność, przecież nie można sobie wszystkiego odmawiać"?Zaraz ktoś by odpowiedział, że "czasy się zmieniają" i takie tam. Ale uważam, że nie ma sensu ciągnąć takiej rozmowy.Generalnie to mam głęboko, głęboko, głębooookoooo gdzieś, co i z kim jakieś laski robią na imprezach, autorka zapytała, to wyraziłam swoje zdanie. Dla Ciebie to "tylko przyjemność", dla mnie coś więcej, każdy ma inne wartości, swoje sumienie oraz moralność i każdy robi, co mu się podoba. Tylko potem jakaś "musząca się wyszumieć" dziewczyna niech nie ryczy w poduszkę, jak na którejś imprezie z rzędu jacyś dziwni kolesie zaczną sami podbijać, mając rozeznanie "o, to ta, z którą całował się mój kumpel, postawię jej drinka i może uda mi się zaliczyć", bo tak też się zdarza. Oczywiście przedstawiony przeze mnie przykład to spora skrajność, ale niestety tak też bywa.
Ja nie należę do tych muszących się wyszumieć, bo już swoje lata mam i chcę kogoś pocałować (a wiem kogo całować, umiem odróżnić jakichś cwaniaczków od wartościowych facetów)to to poprostu robię i nie uważam, bym nie szanowała swojego ciała. Jak to wogóle brzmi ;/
Twoja sprawa. Mało mnie interesuje "jak to brzmi" oraz jakie masz potrzeby i z kim w jaki sposób je spełniasz. Napisałam, co uważam. Ty nie zmienisz mojego toku myślenia, a ja nie zmienię Twojego, rób co uważasz za słuszne.
spoko, wogóle bym się nie odzywała ale skoro zechciałaś podzielić się swą oceną takich osób, o którą nikt nie prosił no to ja wyraziłam swoje zdanie.

moneece napisał(a):

katrina091 napisał(a):

oszalałaś !!!!!!!!!!!!!!!! nigdy z takim czymś nie wyskakuj do nikogo a tym bardziej do chłopaka .... Nie stanowcze nie :)
Zalezy od tego, czy druga osoba chce o tym mowic czy nie :) My z mezem o takich rzeczach gadalismy na poczatku zwiazku, bez uszczerbku na naszych wzajemnych relacjach :)

wlasnie to jest ciekawy aspekt takich sytuacji z przeszłości, też bym się zastanawiała czy powiedzieć 
Tak. Przed ślubem rzecz jasna :-)
pewnie, że się zdarzyło ;d

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.