Temat: Pierwszy raz po miesiącu?

Tak się zastanawiam, jak myślicie czy seks po miesiącu związku to za szybko? 
Dodam, że w sytuacji, kiedy znacie się z facetem, dajmy na to 4 lata i wcześniej mieliście naprawdę dobry kontakt. Czy to ma jakieś znaczenie? Czy formalnie trzeba "czekać"? 
ja mojemu mężowi " dałam " po tygodniu bycia razem/ znajomości ;) wiedziałam, że to ten to na co miałam czekać. żadnych złych myśli o mnie nie miał ( a pytałam ;D ) 
Pasek wagi

Lola.Bunny napisał(a):

rób jak uważasz, tylko żeby się za szybko Tobą nie znudził jak mu tak szybko dasz


jak ma się znudzić to i tak się znudzi. raczej nie od tego jak szybko mu się "da" to zależy.. co za różnica.. poczeka 2 lata to zostawi ją po 2 latach, poczeka miesiąc to po miesiącu.. nawet szybciej lepiej, bo po co tracić czas.

dla mnie byłoby za szybko.
Skoro masz wewnętrzne dylematy to poczekaj jeszcze z tym seksem. Po co się spieszyć, jeśli mówisz, że poważnie traktuje ten związek. Jeszcze się naseksicie :D 

Lola.Bunny napisał(a):

rób jak uważasz, tylko żeby się za szybko Tobą nie znudził jak mu tak szybko dasz
No popatrz,a ja mojemu dałam szybko i nie wiem jakim cudem a już prawie 5 lat ze sobą jesteśmy
Pasek wagi
Osobiście dopiero niedawno poznałam faceta, który ma świadomość, że kobiety i mężczyźni w kwestii seksu są sobie równi. I jedna i druga strona mają prawo do odczuwania silnego popędu i do zaspakajania go. Ja nigdy nie zrozumiem dlaczego np. kobieta, która często imprezuje i uprawia seks z obcym facetem jest dziwką, a facet który co noc chodzi do klubu i zalicza coraz to inną laskę jest uznawany za zajebistego, a nie za męską dziwkę.
Tak samo jak nie rozumiem dlaczego ty - idąc do łóżka z tym chłopakiem - zostałabyś uznana przez kogoś za puszczalską, a twój facet obraźliwego określenia by nie dostał.
Jesli oboje tego chcecie - do dzieła. Może się okazać, że będzie wam cudownie, a (nie strasząc cię) może się okazać, że pod względem spraw łóżkowych kompletnie się nie dobraliście. To już taka opcja "Z" że tak powiem. Lepiej dowiedzieć się po miesiącu niż po pół roku.
trzeba znajdywac prawdziwych facetow a nie dzieciuchy. gdyby mnie facet powiedzial " nie teraz bo chce cie sprawdzic czy jestes mnie godna czy bo bedziesz za latwa" to dostalby w krocze i fakersa na do widzenia
Pasek wagi
Domyślam się że zostanę nazwana puszczalską, ale ja z moim przespałam się na pierwszym spotkaniu. Jesteśmy od 2 lat małżeństwem

mamaCzarka napisał(a):

Domyślam się że zostanę nazwana puszczalską, ale ja z moim przespałam się na pierwszym spotkaniu. Jesteśmy od 2 lat małżeństwem
trafiłaś na normalnego, zdrowego faceta, chcącego stałego związku, była chemia z obu stron, była odpowiednia atmosfera i poszło a nie na jakąś ciotę, co myśli penisem.
Uważam, że jeżeli czujesz że to TEN i masz ochotę, to nie ma po co czekać. Bo niby dlaczego? Moralność Cię hamuje? Religia? Wychowanie? Poza tym długo się znacie.
ja też dałam d..y swojemu mężowi nie czekając, aż obdarzy mnie nadobnym szacunkiem za trzymanie jego fiutka na dystans. 1,5 tygodnia trwała nasza znajomość. I co? znudził się? nie sądzę, bo razem już 5 rok, wspólny dom, dziecko w drodze i te sprawy.. Jakby powiedział, że jestem za łatwa i on szuka trudniej dostępnej, to sama podziękowałabym za taką znajomość i poszukała kogoś fajniejszego.

_morena napisał(a):

mamaCzarka napisał(a):

Domyślam się że zostanę nazwana puszczalską, ale ja z moim przespałam się na pierwszym spotkaniu. Jesteśmy od 2 lat małżeństwem
trafiłaś na normalnego, zdrowego faceta, chcącego stałego związku, była chemia z obu stron, była odpowiednia atmosfera i poszło a nie na jakąś ciotę, co myśli penisem.

 :D

A tak bez żartów. Nie wiem jakie są standardy wśród młodzieży. W moich rocznikach jak wiadomo z filmów typu sex and the city, 3 randka to już są pewne oczekiwania ;) W tej skali miesąc spotkań więcej niż raz w tyg. To sporo. Tym bardziej jak juz się kogoś tak długo zna.
Ale przed 20? W wieku 19 lat powiedziałabym że miesiąc to mniej więcej norma. Ale jakie to ma znaczenie, co ja bym pomyślała?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.