- Dołączył: 2013-09-20
- Miasto: brzozów
- Liczba postów: 1176
1 lutego 2014, 22:08
jak myslicie dlaczego tak sie dzieje ze jednych lubimy bardziej i mamy chec ich blizej poznac , a drugich mniej i czujemy do nich nie chec??
- Dołączył: 2011-05-04
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 14372
1 lutego 2014, 22:11
..bo jedni sa fajni a drudzy nie?, z jednymi mamy wspolne tematy a z dugimi nie?....serio zastanawiasz sie dlaczego kogos lubisz a kogos nie?
- Dołączył: 2013-09-23
- Miasto: Daleko
- Liczba postów: 1553
1 lutego 2014, 22:11
1. Ich cechy nam nie odpowiadają
2.Ze względu na opinię innnych.
1 lutego 2014, 22:16
jak mnie irytuja swoim charakterem , postawa to ich nie lubie proste
- Dołączył: 2011-02-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 318
1 lutego 2014, 22:18
Mi wydaje sie, że ludzie chcą jak najbardziej otaczać się ludźmi z podobnymi do nich charakterami, zainteresowaniami, światopoglądem, wpisujących się w pewne osobiste wzorce estetyczne. Na przykład ja mam silny charakter, przewazaja u mnie cechy, które uznawane są za męskie, więc mnie odrzuca od kobiet - mimoz, całujących sie w policzki z psiapsiołkami, zapatrzonych w swoich mężczyzn. Prawdopodobnie jestem bardzo powierzchowna w ocenie. Ale gdy musze juz przebywac wsród kobiet to jednak wole towarzystwo tych z jajami. Przeciwności przyciągają się tylko w fizyce (i w komediach romantycznych).
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto: Kuala Lumpur
- Liczba postów: 7564
1 lutego 2014, 22:24
Mnie denerwują strasznie ludzie, którzy nie potrafią otwarcie mówić, co ich denerwuje, a potem obrabiają du** z kim popadnie. Nienawidzę czegoś takiego. Sama jestem szczera aż do bólu i bardzo lubię to u innych. A takie dziewczyny*, co w towarzystwie tylko się uśmiechają i słowem nie odezwą, a tak naprawdę potem ze szczegółami obmówią wszystko i wszystkich - m a s a k r a.
*Napisałam dziewczyny, bo nie znam takich facetów.
1 lutego 2014, 22:26
jak masz z kimś podobne poczucie humoru, poglądy i dobrze się dogadujecie to wiadomo, że bliżej Ci do takiej osoby niż do kogoś z kim nadajecie na zupełnie innych falach
- Dołączył: 2013-01-09
- Miasto: Erts
- Liczba postów: 2436
1 lutego 2014, 22:28
ja uważam, że chemia musi zaistnieć nie tylko w związku ale także w znajomościach, mam najbliższą przyjaciółkę i koleżankę, obydwie są do siebie bardzo podobne pod względem charakteru, jednak w tej drugiej brakuje mi "tego czegoś", właśnie takiej chemii
1 lutego 2014, 22:36
jestemszczupla21 napisał(a):
madziutek.magda napisał(a):
Mnie denerwują strasznie ludzie, którzy nie potrafią otwarcie mówić, co ich denerwuje, a potem obrabiają du** z kim popadnie. Nienawidzę czegoś takiego. Sama jestem szczera aż do bólu i bardzo lubię to u innych. A takie dziewczyny*, co w towarzystwie tylko się uśmiechają i słowem nie odezwą, a tak naprawdę potem ze szczegółami obmówią wszystko i wszystkich - m a s a k r a. *Napisałam dziewczyny, bo nie znam takich facetów.
bo faceci sa malo skomplikowani wbrew pozorom:P
Faceci sa takimi samymi plotkarzami jak i co niektore baby... Ale oni opowiadają to przeważnie w meskim gronie (taka męska solidarność) Skąd wiem? Bo od dwóch lat pracuje z samymi facetami i nie jednego się nasłuchałam...