Temat: Studia czy szkoła średnia?:)

Hej, dziewczyny:) A głównie studentki...:)

Chodzi o to, że gdzie Wam się bardziej podoba? W szkole średniej czy na studiach, w kręgu nowych znajomych i zasad, daleko od domu?:)
I jak jest na studiach...?:)
Pozdrawiam
Na studiach fajne jest to, że wracam do domu i nie robię nic, nie ma prac domowych. Przynajmniej u mnie, koleżanka na polibudzie ma codziennie coś, a w weekendy robi sprawozdania.
Ale do liceum miałam 20 minut drogi, a teraz muszę dojeżdżać ;/ Cholernie tęsknie za ludźmi z liceum, miałam fantastyczną klasę.
Na studiach jest fajnie, ale życia studenckiego i tak najbardziej korzystają Ci, którzy mieszkają po akademikach czy wynajmują mieszkania. Ja wieczorem dojazd mam kiepskawy i nie daję rady dojechać na imprezę itd.
Ogólnie i to i to ma swoje plusy. Najgorsze że na pierwszym kroku nic nie jest wiadome. Nie wiadomo jak wyglądają kolokwia, egzaminy, jak się uczyć, jak wypożyczać książki, czy w ogóle warto, ja nic nie wiem:)
Ja marzę o studiowaniu w Krakowie, choć jestem z pomorza. Tak, tak- bywa gorzej :))
liceum. Juz chyba nigdy nie rpzezyjemy tych wypadow wlasnyms amochodem nad jezioro, mowiac mamie ze jedziemy na noc do kolezanki, itp ;) Studia tez są fajne, ale lcieum niestety nic nie rpzebije jak dla ans;D:P
Raczej Liceum
Liceum było fajne, ale nie było tyle swobody. Choć z ludzmi nadal mam kontakt bo mimo wszystko szkoda zrywać znajomości. Widzieliśmy sie dzień w dzień, byliżmy zgrani i nieraz troche zwariowani. 
Co do studiów to studiuje zaocznie, więc z "ekipą" widuje się dość rzadko. Raczej obracam sie w kręgu własnych znajomych, czy tych z liceum niżeli ze studiów. Z 2 strony i tak porobiły się grupy więc tym bardziej ciężko było by sie zgrać na jakąś imprezke. Za to w LO nie było z tym problemu.

SaveMe- nie, nie powiem, że to nieprzyszłościowy kierunek bo sama wybrałam baaardzo przyszłościowy i kilka razy dziennie sobie myślę, że ok, jestem w stanie się tego nauczyć, ale chyba nie będę lubić swojej pracy. I weź tu całe życie się męcz. Studiuję automatykę i robotykę:P. Z drugiej strony, jeśli chcesz iść na dziennikarstwo, to musisz wziąć się w garść i zdawać sobie sprawę, że matura to bzdura przy tym co Cię czeka na studiach. Chyba że chcesz studiować tylko dla zabawy:). Jeśli chcesz coś osiągnąć, to przez 5 lat na studiach będziesz musiała dawać z siebie 120 %, musisz miec siłę przebicia. I jeśli jesteś na to gotowa, będziesz świetną dziennikarką i będziesz miała pracę. Wierzę w Ciebie:) Kraków też polecam, szczególnie miasteczko AGH:D
Studia mają swój urok. Ja studiuje w stolicy, 250 km od rodzinnego miasteczka ;) I jest suuuuper. Chociaż zaczelam doceniać dopiero teraz jak  w domu było dobrze. O mało rzeczy się musiałam martwić , teraz trzeba myśleć, czy będzie się miało cokolwiek w lodówce, czy rachunki i mieszkanie jest opłacone. Nauka samodzielności, mi pasuje. No i masa nowych, ciekawych ludzi.
Za liceum tęsknie, bo tęsknie za znajomymi ;) Większość poszła do Krk , bo bliżej i spotykamy się dosyć rzadko. No, ale zawsze coś.

Nie kieruj się za bardzo tym , gdzie fajniej wg innych, bo ile ludzi tyle preferencji :) Musisz się zastanowić czy chcesz iść na studia, czy nie. Każdy musiał kiedyś zdecydować. Przemyśl to i spróbuj, zawsze możesz coś w życiu jeszcze zmienić.
Trzymam kciuki!
Studia :)))
.
liceum - przyjaźń, znajomości za którymi tęsknisz na studiach. a studia też okres fajny, co prawda dopiero zaczełam studiowac ale jezeli nie masz problemów z zapoznawaniem nowych ludzi to super ;p na studiach z każdym dniem, a w sumie chwilą zwiększa się liczba Twoich znajomych ;p
Pasek wagi
Bardzo milo wspominam LO ale studia tez sa fajne wiecej luzu i wywiadowek nie maJednak tesknie za rodzinka i Ojczyzna.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.