- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 stycznia 2014, 00:03
Edytowany przez EwelinaEwelka 25 stycznia 2014, 00:04
25 stycznia 2014, 00:35
Ale jednak 50 km od domu, trzylatek? wg mnie nieporozumienie, ale czytam uważnie każdą Waszą opinię, dzięki
25 stycznia 2014, 00:38
ale co bedzie ryczał ze daleko od domu czy o co kaman ?!a co do pasów , w autokarach wycieczkowych to sa z tego co kojarze , te z komunikacji miejskiej to raczej nie maja inoAle jednak 50 km od domu, trzylatek? wg mnie nieporozumienie, ale czytam uważnie każdą Waszą opinię, dzięki
25 stycznia 2014, 00:41
On nie ryczy. Chodzi o sam fakt dalekiej podróży w nie do końca bezpiecznych warunkach...ale co bedzie ryczał ze daleko od domu czy o co kaman ?!a co do pasów , w autokarach wycieczkowych to sa z tego co kojarze , te z komunikacji miejskiej to raczej nie maja inoAle jednak 50 km od domu, trzylatek? wg mnie nieporozumienie, ale czytam uważnie każdą Waszą opinię, dzięki
25 stycznia 2014, 00:44
On nie ryczy. Chodzi o sam fakt dalekiej podróży w nie do końca bezpiecznych warunkach...ale co bedzie ryczał ze daleko od domu czy o co kaman ?!a co do pasów , w autokarach wycieczkowych to sa z tego co kojarze , te z komunikacji miejskiej to raczej nie maja inoAle jednak 50 km od domu, trzylatek? wg mnie nieporozumienie, ale czytam uważnie każdą Waszą opinię, dzięki
25 stycznia 2014, 00:46
Mysle, ze sobie wkrecasz, calkiem serio. To, ze dziecko sama gdzies zawieziesz nie oznacza, ze ten dojazd bedzie bezpieczniejszy. Dziecko nawet nie wie ile to jest 50 km, a sama podroz bedzie trwala dla niego tyle, co stanie w korku w duzym miescie, nawet nie zauwazy. Moze jestes za bardzo przywiazana do dziecka, bo chyba ledwo co je do przedszkola poslalas? Bo jesli ktos nie jest gotowy na takie wyprawy, to Ty a nie Twoje dziecko ;-) Wiec wyluzuj, dopytaj o te kwestie pasow czy fotelikow, i tyle.On nie ryczy. Chodzi o sam fakt dalekiej podróży w nie do końca bezpiecznych warunkach...ale co bedzie ryczał ze daleko od domu czy o co kaman ?!a co do pasów , w autokarach wycieczkowych to sa z tego co kojarze , te z komunikacji miejskiej to raczej nie maja inoAle jednak 50 km od domu, trzylatek? wg mnie nieporozumienie, ale czytam uważnie każdą Waszą opinię, dzięki
25 stycznia 2014, 00:56
25 stycznia 2014, 01:01
25 stycznia 2014, 01:03
Mysle, ze sobie wkrecasz, calkiem serio. To, ze dziecko sama gdzies zawieziesz nie oznacza, ze ten dojazd bedzie bezpieczniejszy. Dziecko nawet nie wie ile to jest 50 km, a sama podroz bedzie trwala dla niego tyle, co stanie w korku w duzym miescie, nawet nie zauwazy. Moze jestes za bardzo przywiazana do dziecka, bo chyba ledwo co je do przedszkola poslalas? Bo jesli ktos nie jest gotowy na takie wyprawy, to Ty a nie Twoje dziecko ;-) Wiec wyluzuj, dopytaj o te kwestie pasow czy fotelikow, i tyle.On nie ryczy. Chodzi o sam fakt dalekiej podróży w nie do końca bezpiecznych warunkach...ale co bedzie ryczał ze daleko od domu czy o co kaman ?!a co do pasów , w autokarach wycieczkowych to sa z tego co kojarze , te z komunikacji miejskiej to raczej nie maja inoAle jednak 50 km od domu, trzylatek? wg mnie nieporozumienie, ale czytam uważnie każdą Waszą opinię, dzięki
25 stycznia 2014, 01:06
Ja pamietam, ze moje dzieci (9 i 12) - w tym wieku nie jezdzily na wycieczki z przedszkola. Raczej w 4-5 latkach i to na koniec roku raczej, jak juz dzieci do przedszkola sie przyzwyczaily, bylo lato itd.Za to w drugiej lub 3 grupie dzieci razem z paniami jezdzily metrem do kina - balam sie, bo maluszki.Ale panie bardzo dyscyplinowaly dzieci, wiec bylo bezpiecznie.Tak wiec ja Ciebie rozumiem, ale faktycznie patrzac z perspektywy czasu - to nalezy martwic sie bardziej przy takich podrozach o starsze dzieci - co im do glowy przyjdzie...
25 stycznia 2014, 01:19
a wiesz może jak się ma to tego kodeks ruchu drogowego? trzylatek a autokarze? to zgodne z przepisami? konieczne są pasy chociaż? czy każdy autokar je ma...wątpię...