Temat: szpary pomiędzy nogami

Nie wiem czemu, ale coraz częściej widzę na ulicach dziewczyny(młode, i to całkiem ładne), które prawdopodobnie odchudzają się tak niemiłosiernie długo, że bardzo chętnie podkreślają legginsami bądz obcisłymi dżinsami szparę między nogami. Chodzą nawet tak, że uważają przy każdym kroku aby przypadkiem uda nie złączyły im się w trakcie chodu. JA TEGO NIE ROZUMIEM, ALE MOŻE KTÓRAŚ MI WYTŁUMACZ Z WAS, CZY TO TERAZ TAKA MODA SIĘ STAŁA, CZY TO JEST W OGÓLE SEKSOWNE I O CO CHODZI Z CAŁYM TYM SZAŁEM  CHUDYCH, PATYKOWATYCH NÓG???? Jak ja widzę takie biedne chude coś idące ulicą to mam ochotę wyjąć z kieszeni kawałek swojego bezglutenowego chlebka i rzucić im z czułością żeby się najadły. Dlaczego wszystkie laski mają bzika na punkcie szpary między nogami i odchudzają się do momentu, aż to coś się pojawi?
Może mi ktoś to wytłumaczyć o co z tym wszystkim chodzi?>?

LadyMela napisał(a):

brit90 napisał(a):

podoba nie podoba , moda nie moda. A często problemem na vitalii są uda/nogi. Rady dużo : popracuj nad udami/ nogami nie kumam 
Bo nogi są ważnym elementem ładnej figury. Lepiej wyglądają szczupłe i zgrabne od grubawych. Np. w małej czarnejBeyonce tradycyjnie założyła nóżkę na nóżkę, a wystarczyło założyć lepszą długość sukienki, adekwatną do figury i ne musiałaby czuć dyskomfortu.

Podobają mi się drugie i trzecie. Jednak trochę głupie myślenie, że ładne i zgrabne lepsze. To przecież oczywiste. Niestety nie każda dziewczyna takie będzie miała, więc moim zdaniem jesli ktoś dobrze się czuję w mini małej czarnej i nie ma mega nadwagi to niech sobie chodzi.
Np. ww. Beyonce- nie ma chudych nóg, ale mimo to to fajna laska i niech sobie chodzi w krótkich, bo fajnie wygląda. Wolę Beyonce w małej czarnej niż szkieletora w małej czarnej.

Szczupła Beyonce ma dla mnie bardzo fajne nogi. Ale jak tyje to już niestety baleronki.
Anja faktycznie ma trochę chudzinki, wolę ciut grubsze, ale takich jak Beyonce bym nie chciała mieć. Ona już z tym nic nie zrobi. Wolałabym już takie nogi jak Anja i chodziłabym na siłkę, by je trochę umięśnić :)
Ona była "za młodu" szczuplejsza. A teraz po urodzeniu dziecka to już w ogóle kiepsko.

LadyMela napisał(a):

Ona była "za młodu" szczuplejsza. A teraz po urodzeniu dziecka to już w ogóle kiepsko.

No z tą wagą kiepsko wygląda, ale te zdj co wkleiłam jak dla mnie MEGA.

brit90 napisał(a):

wolę szparkę niż szparę jak miałam 20kg więcej miałam nogi jak balerony , uda jakby sklejone i wciąż otarte między nogami a latem wcale. Wolę takie nogi niz baleronki :)


Dokładnie - już wolałabym małą szparę między nogami, choćby malutką niż moje łączące się klocki i cierpienia w lato, jak się ocierają
Jak ktoś nie ma predyspozycji do nóg jak gazela, to nigdy gazelą nie będzie. Na chwilę może schudnie, ale potem to odrobi. Beyonce kiedyś schudła na jakiejś tam diecie, było o tym głośno, ale potem znowu przytyła, a w ciąży już w ogóle.

czekoladka84 napisał(a):

brit90 napisał(a):

wolę szparkę niż szparę jak miałam 20kg więcej miałam nogi jak balerony , uda jakby sklejone i wciąż otarte między nogami a latem wcale. Wolę takie nogi niz baleronki :)
Dokładnie - już wolałabym małą szparę między nogami, choćby malutką niż moje łączące się klocki i cierpienia w lato, jak się ocierają

Ej mi też się uda stykają, ale nie wiem, o czym mówicie pisząc o poobcieranych udach, czy przetartych dżinsach. Ja tak nie mam.






Mi się np. taka figurka bardzo podoba :) jej nogi też :) Chociaż ogólnie jestem fanką krąglejszych kształtów tą panią uwielbiam - jest piękna i ma cudowny styl :)

srylajda napisał(a):

czekoladka84 napisał(a):

brit90 napisał(a):

wolę szparkę niż szparę jak miałam 20kg więcej miałam nogi jak balerony , uda jakby sklejone i wciąż otarte między nogami a latem wcale. Wolę takie nogi niz baleronki :)
Dokładnie - już wolałabym małą szparę między nogami, choćby malutką niż moje łączące się klocki i cierpienia w lato, jak się ocierają
Ej mi też się uda stykają, ale nie wiem, o czym mówicie pisząc o poobcieranych udach, czy przetartych dżinsach. Ja tak nie mam.

ja miałam konkretne grube balerony , + 20kg nadwagi , ocierały się i to bardzo , nic nie pomagało , a latem wstydziłam się w spodenkach wyjść.

Co innego naturalne stykające się nogi że tak powiem z natury (szczupła osoba mimo to nogi stykają się) a nagle przytyjesz i BUH zaraz proporcje itp się wszystko zmienia.

kur.... nie wiem co pisze chce wytłumaczyć ale nie wiem jak 

ja zawsze bylam szczupla , potem ciaza ponad 20 kg po niej . Piękne nogi stają się pasmem kompleksów.

Ale trochę walki i jesk ok ulgaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa 

srylajda napisał(a):

czekoladka84 napisał(a):

brit90 napisał(a):

wolę szparkę niż szparę jak miałam 20kg więcej miałam nogi jak balerony , uda jakby sklejone i wciąż otarte między nogami a latem wcale. Wolę takie nogi niz baleronki :)
Dokładnie - już wolałabym małą szparę między nogami, choćby malutką niż moje łączące się klocki i cierpienia w lato, jak się ocierają
Ej mi też się uda stykają, ale nie wiem, o czym mówicie pisząc o poobcieranych udach, czy przetartych dżinsach. Ja tak nie mam.

przytyj teraz 20 czy 30 kg to sobie wyobraz siebie twoje nózki , juz się nie jest taką zwinną gazelą hehehe to już jest balast (u mnie tak było :( ) 


© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.