7 stycznia 2014, 22:00
Jak w temacie- wiecie, że lubi dokładnie typ, jakim jesteście, czy (tak jak ja) wiecie, że lubi coś zupełnie innego, a mimo to się mu podobacie.
Mój facet jak ze mną nie był miał bezcycne modelkowate dziewczyny 172-180 cm, a ja mam 157 i jestem dość "kształtna"
![]()
, więc zastanawiam się jak to jest.
CHODZI MI TYLKO I WYŁĄCZNIE O WYGLĄD
Edytowany przez keyemmm 7 stycznia 2014, 22:04
- Dołączył: 2012-09-06
- Miasto: -
- Liczba postów: 16694
8 stycznia 2014, 10:25
Tak, codziennie prawi mi komplementy i w jego oczach widzę, że niesamowicie mu się podobam :)
- Dołączył: 2013-03-16
- Miasto: Ruda Śląska
- Liczba postów: 3382
8 stycznia 2014, 10:58
raczej tak, ale jakies dwa lata temu , kilka miesięcy po porodzie marudził ze mam za chudy tyłek i ten ciążowy byl lepszy..a ja miałam w ciąży taką lordozę ze tyłek odstawał mi jak kaczce, no i po porodzie szybko schudłam i sie wyprostowałam, różnica byla ogromna, później zaczęłam go bardziej trenować i teraz moja pupa mu sie bardzo podoba, wręcz ma obsesje. a jak cos w żartach powiedziałam o powiększeniu cycków to sie oburzył.... Chyba nie ejst źle.
- Dołączył: 2014-01-04
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 201
8 stycznia 2014, 11:49
Tak dokladnie to nie wiem , ale wydaje mi sie ze kiedys gustował raczej w brunetkach a ja jestem blondynka , jednak mowi mi ze jestem jego idealem i ja w to wierze , wlasciwie poza kolorem wlosow to wiekszosc cech ktore kiedys mu sie podobaly u dziewczyn mam i ja ,ale koloer wlosow i tez to ,ze wydaje mi sie ,ze woli raczej proste a mi sie natoralnie faluja a prostownicy rzadko uzywam .
- Dołączył: 2011-05-25
- Miasto: Alderaan
- Liczba postów: 12874
8 stycznia 2014, 12:02
Nie jestem w jego typie. W jego typie jest jego nowa współlokatorka: mała, drobna blondyneczka z dużym biustem
![]()
Ja mam nadwagę, taki sobie biust i czerwone włosy. Nie daję nic po sobie poznać, staram się sobie nic nie wkręcać, nie myśleć o tym, ale chyba jestem z lekka podłamana tą sytuacją...
- Dołączył: 2013-04-10
- Miasto:
- Liczba postów: 3026
8 stycznia 2014, 12:06
Tak. Zresztą się nie dziwię hehe :D
- Dołączył: 2012-08-26
- Miasto:
- Liczba postów: 28810
8 stycznia 2014, 12:22
Lubi szczupłe, ale z odpowiednimi kształtami - więc mówi, że jestem :)
8 stycznia 2014, 13:15
To dziewczyny wam gratuluję, żeście same ideały.
Matko, i wy wierzycie we wszystko co wam facet powie? Setki zdjęć vitalijek widziałam i może z 10 podeszło pod ideał. A tu faceci tacy zaślepieni miłością, że nie widzą nadwagi, dużego nosa i małych cycków.
Niech mnie zlinczują, ale pytanie nie było, czy się podobacie swojemu facetowi, tylko czy jesteście jego ideałem. A ja nie wierzę, że zwykła Kryśka z ulicy nagle jest ideałam swojego obecnego (który potem będzie miał ideał zośkę, co wygląda kompletnie inaczej).
I nie to, że mam kompleksy, czy coś. mojemu facetowi sie podobam i wierzę mu, kiedy to mówi. Ale ideał? Litości.
Dobra, linczować. Whatever.
8 stycznia 2014, 13:20
jurysdykcja napisał(a):
To dziewczyny wam gratuluję, żeście same ideały. Matko, i wy wierzycie we wszystko co wam facet powie? Setki zdjęć vitalijek widziałam i może z 10 podeszło pod ideał. A tu faceci tacy zaślepieni miłością, że nie widzą nadwagi, dużego nosa i małych cycków.Niech mnie zlinczują, ale pytanie nie było, czy się podobacie swojemu facetowi, tylko czy jesteście jego ideałem. A ja nie wierzę, że zwykła Kryśka z ulicy nagle jest ideałam swojego obecnego (który potem będzie miał ideał zośkę, co wygląda kompletnie inaczej).I nie to, że mam kompleksy, czy coś. mojemu facetowi sie podobam i wierzę mu, kiedy to mówi. Ale ideał? Litości.Dobra, linczować. Whatever.
He he, korciło mnie, by napisać coś w ten deseń, ale postanowiłam być bardziej sympatyczna od tego nowego roku
![]()
Edytowany przez LadyMela 8 stycznia 2014, 13:20
- Dołączył: 2013-12-28
- Miasto: Thrudheim
- Liczba postów: 697
8 stycznia 2014, 15:17
LadyMela napisał(a):
jurysdykcja napisał(a):
To dziewczyny wam gratuluję, żeście same ideały. Matko, i wy wierzycie we wszystko co wam facet powie? Setki zdjęć vitalijek widziałam i może z 10 podeszło pod ideał. A tu faceci tacy zaślepieni miłością, że nie widzą nadwagi, dużego nosa i małych cycków.Niech mnie zlinczują, ale pytanie nie było, czy się podobacie swojemu facetowi, tylko czy jesteście jego ideałem. A ja nie wierzę, że zwykła Kryśka z ulicy nagle jest ideałam swojego obecnego (który potem będzie miał ideał zośkę, co wygląda kompletnie inaczej).I nie to, że mam kompleksy, czy coś. mojemu facetowi sie podobam i wierzę mu, kiedy to mówi. Ale ideał? Litości.Dobra, linczować. Whatever.
He he, korciło mnie, by napisać coś w ten deseń, ale postanowiłam być bardziej sympatyczna od tego nowego roku
A ja się z Wami co do sedna sprawy zgadzam, chociaż pytanie autorki zinterpretowałam w kontekście ogólnych preferencji co do typu urody, a nie zbieżności z jego wyśnionym ideałem.
8 stycznia 2014, 15:18
Zdecydowanie podobam sie mojemu facetowi :)
Ale na pewno nie jestem jego idealem ;) nawet sie nie oszukuje. Jestem ladna i mam ladna figure, ale jest mnoooostwo obiektywnie piekniejszych kobiet :)
Nie mam z tym problemu, bo wiem, ze mimo to moj facet mnie ubostwia :) jako calosc mojej osoby - nie tylko powierzchownosc, ktora rowniez mu sie podoba i to bardzo.
Kazda kobieta/ dziewczyna mojego faceta byla zupelnie inna od pozostalych i ode mnie.