Temat: czy jesteście ideałem dla Waszego faceta?

Jak w temacie- wiecie, że lubi dokładnie typ, jakim jesteście, czy (tak jak ja) wiecie, że lubi coś zupełnie innego, a mimo to się mu podobacie.
Mój facet jak ze mną nie był miał bezcycne modelkowate dziewczyny 172-180 cm, a ja mam 157 i jestem dość  "kształtna" , więc zastanawiam się jak to jest.

CHODZI MI TYLKO I WYŁĄCZNIE O WYGLĄD
Tak, codziennie prawi mi komplementy i w jego oczach widzę, że niesamowicie mu się podobam :)

raczej tak, ale jakies dwa lata temu , kilka miesięcy po porodzie marudził ze mam za chudy tyłek i ten ciążowy byl lepszy..a ja miałam w ciąży taką lordozę ze tyłek odstawał mi jak kaczce, no i po porodzie szybko schudłam i sie wyprostowałam, różnica byla ogromna, później zaczęłam go bardziej trenować i teraz moja pupa mu sie bardzo podoba, wręcz ma obsesje. a jak cos w żartach powiedziałam o powiększeniu cycków to sie oburzył.... Chyba nie ejst źle.
Pasek wagi
Tak dokladnie to nie wiem , ale wydaje mi sie ze kiedys gustował raczej w brunetkach a ja jestem blondynka , jednak mowi mi ze jestem jego idealem i ja w to wierze , wlasciwie poza kolorem wlosow to wiekszosc cech ktore kiedys mu sie podobaly u dziewczyn mam i ja ,ale koloer wlosow i tez to ,ze wydaje mi sie ,ze woli raczej proste a mi sie natoralnie faluja a prostownicy rzadko uzywam .
Nie jestem w jego typie. W jego typie jest jego nowa współlokatorka: mała, drobna blondyneczka z dużym biustem  Ja mam nadwagę, taki sobie biust i czerwone włosy. Nie daję nic po sobie poznać, staram się sobie nic nie wkręcać, nie myśleć o tym, ale chyba jestem z lekka podłamana tą sytuacją... 
Pasek wagi
Tak. Zresztą się nie dziwię hehe :D
Lubi szczupłe, ale z odpowiednimi kształtami - więc mówi, że jestem :)
To dziewczyny wam gratuluję, żeście same ideały. 

Matko, i wy wierzycie we wszystko co wam facet powie? Setki zdjęć vitalijek widziałam i może z 10 podeszło pod ideał. A tu faceci tacy zaślepieni miłością, że nie widzą nadwagi, dużego nosa i małych cycków.

Niech mnie zlinczują, ale pytanie nie było, czy się podobacie swojemu facetowi, tylko czy jesteście jego ideałem. A ja nie wierzę, że zwykła Kryśka z ulicy nagle jest ideałam swojego obecnego (który potem będzie miał ideał zośkę, co wygląda kompletnie inaczej).

I nie to, że mam kompleksy, czy coś. mojemu facetowi sie podobam i wierzę mu, kiedy to mówi. Ale ideał? Litości.

Dobra, linczować. Whatever.

jurysdykcja napisał(a):

To dziewczyny wam gratuluję, żeście same ideały. Matko, i wy wierzycie we wszystko co wam facet powie? Setki zdjęć vitalijek widziałam i może z 10 podeszło pod ideał. A tu faceci tacy zaślepieni miłością, że nie widzą nadwagi, dużego nosa i małych cycków.Niech mnie zlinczują, ale pytanie nie było, czy się podobacie swojemu facetowi, tylko czy jesteście jego ideałem. A ja nie wierzę, że zwykła Kryśka z ulicy nagle jest ideałam swojego obecnego (który potem będzie miał ideał zośkę, co wygląda kompletnie inaczej).I nie to, że mam kompleksy, czy coś. mojemu facetowi sie podobam i wierzę mu, kiedy to mówi. Ale ideał? Litości.Dobra, linczować. Whatever.

He he, korciło mnie, by napisać coś w ten deseń, ale postanowiłam być bardziej sympatyczna od tego nowego roku 

LadyMela napisał(a):

jurysdykcja napisał(a):

To dziewczyny wam gratuluję, żeście same ideały. Matko, i wy wierzycie we wszystko co wam facet powie? Setki zdjęć vitalijek widziałam i może z 10 podeszło pod ideał. A tu faceci tacy zaślepieni miłością, że nie widzą nadwagi, dużego nosa i małych cycków.Niech mnie zlinczują, ale pytanie nie było, czy się podobacie swojemu facetowi, tylko czy jesteście jego ideałem. A ja nie wierzę, że zwykła Kryśka z ulicy nagle jest ideałam swojego obecnego (który potem będzie miał ideał zośkę, co wygląda kompletnie inaczej).I nie to, że mam kompleksy, czy coś. mojemu facetowi sie podobam i wierzę mu, kiedy to mówi. Ale ideał? Litości.Dobra, linczować. Whatever.
He he, korciło mnie, by napisać coś w ten deseń, ale postanowiłam być bardziej sympatyczna od tego nowego roku 
A ja się z Wami co do sedna sprawy zgadzam, chociaż pytanie autorki zinterpretowałam w kontekście ogólnych preferencji co do typu urody, a nie zbieżności z jego wyśnionym ideałem.
Pasek wagi
Zdecydowanie podobam sie mojemu facetowi :) Ale na pewno nie jestem jego idealem ;) nawet sie nie oszukuje. Jestem ladna i mam ladna figure, ale jest mnoooostwo obiektywnie piekniejszych kobiet :) Nie mam z tym problemu, bo wiem, ze mimo to moj facet mnie ubostwia :) jako calosc mojej osoby - nie tylko powierzchownosc, ktora rowniez mu sie podoba i to bardzo. Kazda kobieta/ dziewczyna mojego faceta byla zupelnie inna od pozostalych i ode mnie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.