- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 grudnia 2013, 16:04
30 grudnia 2013, 20:44
Nie uważam że akurat ty ale chodzi mi o to że znam wiele takich przypadków. Napisałam wcześniej że ten szacunek może działać w dwie strony. Chciałam sobie tylko z wami porozmawiać na ten temat, z wami w większości poważnymi kobietami a zostałam ogłoszona już niedoświadczoną i nic nie wiedząca 18-nastolatką która buja w obłokach.
30 grudnia 2013, 20:44
Jeśli facet wytrwa z Tobą do ślubu w czystości- to będziesz miała najlepszego obrońce do końca życia.Tymbardziej w każdej trudności przezwycieżycie.Nawet ze względu na Jezusa...grzech przed ślubem przyniesie tylko smutekPo ślubie seks to radość i dar Boży :)
30 grudnia 2013, 20:45
Jeśli facet wytrwa z Tobą do ślubu w czystości- to będziesz miała najlepszego obrońce do końca życia.Tymbardziej w każdej trudności przezwycieżycie.Nawet ze względu na Jezusa...grzech przed ślubem przyniesie tylko smutekPo ślubie seks to radość i dar Boży :)
Eee. To chyba interpetacja dla wierzących, prawda? Bo dla niewierzących to niesamowicie absurdalny argument.
Pomijam fakt, iż obraża te pary, które z seksem do ślubu nie czekają. Bo co, taki facet nie będzie bronił swojej kobiety? Będzie ją kochał mniej? Bardzo płytkie i jednostronne myślenie.
Jeśli ktoś zachowuje czystość i szuka sobie dziewicy/prawiczka... No to spoko. Nie rozumiem, ale skoro owa mityczna czystość (jakby w seksie z miłości było cokolwiek brudego!) jest dla kogoś ważna, to szanuję. Natomiast na osoby, które same "nabierają doświadczeń" jednocześnie wymagając od partnera/partnerki wstrzemięźliwości, znam tylko jedno określenie.. Niecenzuralne. W życiu bym się z taką osobą nie związała.
Sama znam jedną parę, która czekała. On miał 32, a ona 28 lat, kiedy się pobierali. Obecnie czekają na piąte dziecko, więc chyba wszystko działa ;D Znam sporo par, które nie czekały i też dają radę. Zależy od ludzi.
Edytowany przez Morwen 30 grudnia 2013, 20:46
30 grudnia 2013, 20:46
A co, jeśli para ze sobą nie sypia do ślubu, a facet i tak szanuje swoją kobietę najbardziej jak to sobie można tylko wyobrazić? Szanuje ją po ślubie do kwadratu czy co? -.-
Poza tym dlaczego nikt nigdy nie wypowiedział hasła "czy kobieta będzie bardziej szanowała mężczyzną jeśli para poczeka do ślubu"? Tak jakby kobiety to były jakieś ladacznice uprawiając seks przed ślubem, a mężczyźni to napaleńcy, którzy jako jedyni mają popęd. Sorry, ale ja nie sypiam ze swoim facetem tylko po to, żeby mu zrobić przyjemność, chociaż to też jest ważne, bo sprawianie mu przyjemności automatycznie sprawia przyjemność mi. Sypiam z nim, żeby SOBIE zrobić przyjemność przede wszystkim :D jest pewne krótkie określenie kobiet, które sypiają z facetami tylko dla ich przyjemności i nie ma to kompletnie związku z normalnym, zdrowym seksem w związku kochających się ludzi.
A co do opinii, że facet przed ślubem może udawać kochanego, a po ślubie może zacząć bić - nie wierzę, że facet z którym się jest kilka grubych lat byłby w stanie tak długo grać i że nie jesteśmy zdolni poznać kogoś przez kilka lat związku przed ślubem. Jeśli ktoś bierze ślub mając za sobą krótki staż to potem wychodzą takie kwiatki. Ok, są wyjątki, gdzie pary pobierają się po miesiącu i żyją 50 lat razem. No, ale właśnie - to są wyjątki.
I tak, seks nie jest najważniejszy, jak cała masa innych rzeczy, ale bez tych małych, nienajważniejszych rzeczy buduje się ta najważniejsza - szczęśliwy związek
Edytowany przez hubabuba1990 30 grudnia 2013, 20:48
30 grudnia 2013, 20:53
Chodzi o fizyczny akt penetracji. Z innymi aktywnościami nie próżnujemy. Mówiąc kolokwialnie "jajka są opróżnione" ;) . Jednak z tym jednym chcemy się powstrzymać do ślubu. Połowiczna ideologia, ale za bardzo nas do siebie ciągnie.dziwne troche, az 7 lat. ja bym tak nie mogla.Haha Nie, "nie zamoczył" i jest z tego dumny że czekamy :)pewnie zamoczył, ale nie w niejnie wierzę Że tak zapytam kolokwialnie - twój mężczyzna "nie zamoczył" przez 7 lat?My czekamy z seksem :)Już 7 lat.Ale jest to połowiczne czekanie, bo jest petting.
30 grudnia 2013, 20:54
A co, jeśli para ze sobą nie sypia do ślubu, a facet i tak szanuje swoją kobietę najbardziej jak to sobie można tylko wyobrazić? Szanuje ją po ślubie do kwadratu czy co? -.- Poza tym dlaczego nikt nigdy nie wypowiedział hasła "czy kobieta będzie bardziej szanowała mężczyzną jeśli para poczeka do ślubu"? Tak jakby kobiety to były jakieś ladacznice uprawiając seks przed ślubem, a mężczyźni to napaleńcy, którzy jako jedyni mają popęd. Sorry, ale ja nie sypiam ze swoim facetem tylko po to, żeby mu zrobić przyjemność, chociaż to też jest ważne, bo sprawianie mu przyjemności automatycznie sprawia przyjemność mi. Sypiam z nim, żeby SOBIE zrobić przyjemność przede wszystkim :D jest pewne krótkie określenie kobiet, które sypiają z facetami tylko dla ich przyjemności i nie ma to kompletnie związku z normalnym, zdrowym seksem w związku kochających się ludzi. A co do opinii, że facet przed ślubem może udawać kochanego, a po ślubie może zacząć bić - nie wierzę, że facet z którym się jest kilka grubych lat byłby w stanie tak długo grać i że nie jesteśmy zdolni poznać kogoś przez kilka lat związku przed ślubem. Jeśli ktoś bierze ślub mając za sobą krótki staż to potem wychodzą takie kwiatki. Ok, są wyjątki, gdzie pary pobierają się po miesiącu i żyją 50 lat razem. No, ale właśnie - to są wyjątki. I tak, seks nie jest najważniejszy, jak cała masa innych rzeczy, ale bez tych małych, nienajważniejszych rzeczy buduje się ta najważniejsza - szczęśliwy związek
30 grudnia 2013, 20:54
Ale gdzie ten smutek, bo np u moich rodziców nie widzę?Jeśli facet wytrwa z Tobą do ślubu w czystości- to będziesz miała najlepszego obrońce do końca życia.Tymbardziej w każdej trudności przezwycieżycie.Nawet ze względu na Jezusa...grzech przed ślubem przyniesie tylko smutekPo ślubie seks to radość i dar Boży :)
30 grudnia 2013, 20:56
myślę, ze tak, seks nie jest najważniejszy w związku, czekając do ślubu jest większe prawdopodobieństwo, że komuś na kimś na prawdę zależy a nie tylko na tym, by mieć akuratnio na kim wyładować swój popęd. Ale to moje zdanie i pewnie zaraz zostanę zjedzona przez te co cnotę dawno straciły, he he
30 grudnia 2013, 20:57
30 grudnia 2013, 20:59
facet nie musi udawac tylko moze sie zmienic dlatego zwiazek to codzienna walka o nas