9 grudnia 2013, 23:27
Czy te pieski są bardzo wymagające? Jaki mają charakter? Może się ktoś podzielić swoimi własnymi obserwacjami?
- Dołączył: 2013-09-09
- Miasto: Nad Morzem
- Liczba postów: 46
9 grudnia 2013, 23:31
Piesek Boo to po prostu Pomeranian ( szpic miniaturowy ) tak ostrzyżony :)
Pieska a dokładnie suczkę ma moja córka, jest maleńki piesek, bardzo ruchliwy, wesoły.
http://www.dailymotion.com/video/xwvxx9_pytanie-na-sniadanie-piesek-boo-najpopularniejszy-pies-w-internecie-19-01-2013_lifestyle
Edytowany przez Babette777 9 grudnia 2013, 23:33
9 grudnia 2013, 23:37
Ale też go ta strzyżecie, czy jest "normalny" :D?
- Dołączył: 2013-06-01
- Miasto:
- Liczba postów: 3165
9 grudnia 2013, 23:46
Myślę że nie da określić się pieska ze względu na charakter dlatego że każdy piesek inny charakter niezależnie od rasy. Jeśli chodzi o psy rasowe to polecam shih tzu :) są mega :D. A tak to proponuje wziąć małego psiaka ze schroniska tam tyle bidulek czeka na nowy dom
- Dołączył: 2011-03-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 477
9 grudnia 2013, 23:51
Słodki wygląd tego psa to naprawdę ciężka praca właściciela. Widać, że psa nigdy nie miałaś, inaczej wiedziałabyś, że każdy pies ma swój charakter, ale naprawdę prawie wszystko zależy od jego wychowania, oczywiście metodami pozytywnymi, które musi być konsekwentne i systematyczne. Każdy pies jest wymagający, a pies o którego eksterier trzeba tak bardzo dbać, tym bardziej. Dlatego dobrze Ci radzę, nie kieruj się słodkim wyglądem pieska przy podejmowaniu tak niezwykle ważnej decyzji.
W dodatku wiedzcie, że prawo zabrania zakupu (nie zabrania adopcji) psów poza ZKWP. Także jeżeli chcesz psa nabyć legalnie, to będzie to spory wydatek. Nie wzięło się to z niczego, o pseudohodowlach też warto poczytać zanim się którąś wspomoże kupując ślicznego szczeniaczka za 400 zł.
Edytowany przez martek89 9 grudnia 2013, 23:53
10 grudnia 2013, 00:41
Najlepiej uratować życie jakiemuś maluszkowi ze schroniska, będzie kochającym i wiernym towarzyszem, to się przecież najbardziej liczy, a nie to jak piesek wygląda, u mnie w domu wszystkie psiny są ze schroniska. A w dodatku kundelki prawie nie chorują, nie mają obciążeń genetycznych tak jak rasowe pieski.
10 grudnia 2013, 01:34
martek89 napisał(a):
Widać, że psa nigdy nie miałaś, inaczej wiedziałabyś, że każdy pies ma swój charakter
Sorry, ale nie lubię jak ktoś się mądrzy, a głupoty pisze... Ok, nie ma dwóch psów o takim samym charakterze, ale nie oznacza to, że dane rasy nie wykazują określonych zachowań lub sposobu bycia.
- Dołączył: 2009-02-24
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 4078
10 grudnia 2013, 06:11
Hah już się zaczyna ! weź psa ze schroniska czy widać ze psa nie miałas !
jak założyłam temat gdzie prosiłam o wskazanie hodowli rasy której pieska chciałam było to samo !
Słodki ten piesek naprawdę :) Każdy mały piesek jest ruchliwy :) i każda rasa ma swoje wymagania :) najlepiej jeśli niewiesz czegos poczytaj opisy rasy :)
Kazdego pieska da się ułozyc mysle ze jeśli masz czas dla piesak będzie dobrze ułożony :)Pozdrawiam
10 grudnia 2013, 07:10
Wydaje mi się że to temat w którym jestem w stanie pomóc.
No więc mam 2 rozpieszczone sąsiadki w dodatku bogate które właśnie takie pieski zażyczyły sobie na urodziny.
Jedna ma 19 lat a druga 17 urodziny mają w tym samym miesiącu.
Rodzice sprowadzili psy z za granicy gdzie leciały same samolotem a potem z warszawy 400 km do ich domu.
Masakra psy wymęczone podróżą jeszcze szczeniaki. Jeden się nabawił przez to jakiejś choroby.
Na początku wszystko świetnie. Trzeba je bardzo często strzyc a to jest naprawdę duży wydatek nie wspominając o specjalnych kosmetykach do pielęgnacji i częstych wizytach u weterynarza bo psy są bardzo wrażliwe na zimno które mamy w Polsce.Za czym idzie kupowanie specjalnych ubranek bo nawet w mieszkaniu psiak nie może zamarznąć.
Po paru miesiącach sąsiedzi nie byli w stanie ogarnąć piesków bo nie mieli czasu się nimi zajmować.
Z charakteru jako tako to żywiołowe ruchliwe pieski które wbrew pozorom potrzebują dużo ruchu. Jeśli nie poświęci się im wystarczająco dużo uwagi stają się niesforne i mało kogo się słuchają.Nie wolno zostawiać ich samych na długi czas w zamkniętym pomieszczeniu.
Ów sąsiedzi właśnie kiedy wyjechali w weekend na zakupy zostawili psiaki na prawie cały dzień na podwórku (był późny październik) z tego powodu jeden się nabawił się jakiejś choroby i ledwo go wyleczyli.
Po tym incydencie sprzedali psy znajomym a na mikołajki dziewczynki dostały 2 psy Husky :) Czekam co dalej.
Edytowany przez forestdawn 10 grudnia 2013, 07:11
- Dołączył: 2010-05-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 108
10 grudnia 2013, 07:33
forestdawn napisał(a):
Wydaje mi się że to temat w którym jestem w stanie pomóc.No więc mam 2 rozpieszczone sąsiadki w dodatku bogate które właśnie takie pieski zażyczyły sobie na urodziny.Jedna ma 19 lat a druga 17 urodziny mają w tym samym miesiącu.Rodzice sprowadzili psy z za granicy gdzie leciały same samolotem a potem z warszawy 400 km do ich domu.Masakra psy wymęczone podróżą jeszcze szczeniaki. Jeden się nabawił przez to jakiejś choroby.Na początku wszystko świetnie. Trzeba je bardzo często strzyc a to jest naprawdę duży wydatek nie wspominając o specjalnych kosmetykach do pielęgnacji i częstych wizytach u weterynarza bo psy są bardzo wrażliwe na zimno które mamy w Polsce.Za czym idzie kupowanie specjalnych ubranek bo nawet w mieszkaniu psiak nie może zamarznąć.Po paru miesiącach sąsiedzi nie byli w stanie ogarnąć piesków bo nie mieli czasu się nimi zajmować. Z charakteru jako tako to żywiołowe ruchliwe pieski które wbrew pozorom potrzebują dużo ruchu. Jeśli nie poświęci się im wystarczająco dużo uwagi stają się niesforne i mało kogo się słuchają.Nie wolno zostawiać ich samych na długi czas w zamkniętym pomieszczeniu.Ów sąsiedzi właśnie kiedy wyjechali w weekend na zakupy zostawili psiaki na prawie cały dzień na podwórku (był późny październik) z tego powodu jeden się nabawił się jakiejś choroby i ledwo go wyleczyli.Po tym incydencie sprzedali psy znajomym a na mikołajki dziewczynki dostały 2 psy Husky :) Czekam co dalej.
Straszne, pewnie Husky tez sie znudzą. Czy duży czy mały pies to taka sama odpowiedzialność.
Spotkałam pomeraniana w parku, był wesoły i towarzyski. Właściciele go nie strzygli. To bardzo mały pisek, trochę wiékszy od chihuahua