- Dołączył: 2013-05-30
- Miasto: Otwock
- Liczba postów: 4463
21 listopada 2013, 11:27
Zdarzyło się wam nie dostać pieniędzy za wykonaną prace w jakiejś firmie w której pracowaliście? jak wam się tłumaczyli pracodawcy?
- Dołączył: 2013-02-12
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 6739
21 listopada 2013, 11:31
Nie. I pracodawca by mnie nie zobaczył do momentu kiedy by mi nie zapłacił. Pracuje jako kelnerka w Niemczech i dostaje codziennie:)
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
21 listopada 2013, 12:04
u mnie sie spoznili z platnoscia. tlumaczyli sie problemem z kompem, systemem u kadrowej. partnerowi sie ociagali z kasa na umowe o dzielo. sa dluznicy i nie placa. jak poinf firme ze jedzie do inspekcji i prawnika, kasa sie nagle w 2 dni znalazla na koncie
Edytowany przez wrednababa56 21 listopada 2013, 12:07
- Dołączył: 2011-11-15
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3617
21 listopada 2013, 12:17
Dwa razy zdarzyło mi się, że wypłatę dostałam później. Raz, bo: "wiesz, ZUS i te spawy są ważniejsze", kiedy w następnym miesiącu usłyszałam to samo. Po dostaniu wypłaty rzuciłam pracodawcy wypowiedzeniem.
Drugi, kiedy prowadziłam działalność gospodarczą, koleś nie płacił w terminie za faktury, również odczekałam dwa miesiące i zakończyłam z nim współpracę.
Ale nigdy nie zdarzyło mi się, abym nie dostała pieniędzy za pracę.
21 listopada 2013, 12:43
Zawsze dostawałam wypłatę.. Jednak w ostatniej pracy było to znacznie po terminie i na raty... Załóżmy za styczeń pierwsze 200 zł pensji dostałam w połowie lutego, ostatnie 200 zł w połowie marca itd itd.. Poprosił mnie, żebym zrezygnowała z urlopu, bo on chce sobie jechać i chciałby, żebym została, on mi zapłaci za ten niewykorzystany urlop. Nie zapłacił. Zwolniłam się, po ostatnią pensję jeszcze 3 razy jeździłam. :/
a tłumaczenie? No wiesz, kredyty, długi... No cóż.. Jak ktoś chce żyć ponad stan to tak jest. :)
Była to praca w barze, ja na barze, 3 kucharki, 1 pani do pomocy. Nikt oprócz szefa nie był zarejestrowany. :P
- Dołączył: 2009-03-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3243
21 listopada 2013, 12:44
Osoba z którą mieszkam od ponad roku cały czas się boryka z takimi problemami. Opóźnienia miesięczne, a obecnie dwu miesięczne już są. We wcześniejszych pracach miał tak samo. Ma chyba jakiegoś pecha.
- Dołączył: 2010-01-13
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 2946
21 listopada 2013, 13:52
Mój mąż ma tak od czerwca.
W firmie w której był zatrudniony na czas próbny nie dostał ostatniej wypłaty. Sprawa trafiła do PIP.
Kolejna firma, pierwszy miesiąc nawet spoko, a kolejne 2 to wypłata na raty po 100-200zł. Masakra. Do dziś jeszcze nie dostał wszytskich "rat". Sprawa jest w sądzie.
I teraz trzecia firma. Nie dostał całej wypłaty.
Mam nadzieję, że w końcu trafi na jakiegoś uczciwego pracodawcę, ale takich chyba jest już coraz mniej.
21 listopada 2013, 15:38
czasem dostawałam z opóźnieniem. Tłumaczyli się brakiem kasy w danym momencie. Zazwyczaj były to opóźnienia typu do tygodnia. Ale jak raz nie dawał mi kasy przez miesiąc to poczekałam ażi odda i sie zwolniłam. Bałam się zwalniac wcześniej bo mogłam jej nie odzyskać, bo to nie była pensja która się kwituje tylko premia więc nie miałabym dowodów że mi nie dał. A premie miałam rzędu 1000 zł więc szkoda by było stracić. Ja wiem że pracodawcy czasem nie mają z czego zapłacić, ale ja mam swoja rodzinę o której musze myśleć i nie wyobrażam sobie sytuacji ze nie dostaje pieniędzy przez miesiąc, czy dwa i kombinuję co tu dalej. Wiem ze w Polsce ciężko o dobrą pracę ale ja zawsze wychodziłam z założenia że nie jestem niczyim niewolnikiem i za frajer nie będę pracowała. Ale nie wszyscy tak myślą i dlatego niektórzy pracodawcy to wykorzystują.
- Dołączył: 2011-01-12
- Miasto: Kokos
- Liczba postów: 708
21 listopada 2013, 18:16
mi szefowa wisi kase , jak na razie mi jej nie odda bo po prostu nie ma ...