17 września 2013, 18:10
Hej, tak mnie naszlo na taki temat dzis.
Otoz jak to z Wami jest ? Co jest dla Was wazniejsze - przyjazn czy milosc ?
Juz tlumacze o co mi chodzi...
Od bardzo wielu lat mam przyjaciolke i od wielu lat mam jednego faceta. Zawsze dla mnie przyjaciolka byla jakby na 1wszym miejscu. Kiedy chciala sie nagle spotkac to odwolywalam spotkanie ze swoim lubym.. W roznych kwiestiach zyciowym Jej rady tez byly dla mnie wazniejsze. Niestety to nie idzie w obie strony. Ona takze ma faceta juz bardzo dlugo i dla niej to facet jest zawsze na 1wszym miejscu.
Ja zawsze bylam zdania, ze facet odejdzie a przyjazn zostanie.. dlatego tak pielegnuje przyjaznie. Oczywiscie moj partner jest moim najwiekszym przyjacielem, ale chodzi mi tu o relacje z przyjaciolka.
Jak to wyglada u Was ? Kto jest dla Was wazniejszy ? Nie piszcie, ze oboje sa na rowni...
- Dołączył: 2010-04-12
- Miasto: Liverpool
- Liczba postów: 1415
17 września 2013, 19:34
moj maz jest na 1 miejscu i rowniez zostal moim najlepszym przyjacielem:) moja przyjaciolka od ponad 3 lat nie ma czasu zeby nawet napisac mi wiadomosci wiec chyba juz nie jestesmy przyjaciolkami.
- Dołączył: 2011-06-28
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 876
17 września 2013, 20:07
nie mam przyjaciółki dlatego na pierwszym miejscu jest mój chłopak:) ale z tego co widzę wokoło dla moich koleżanek liczy się tylko facet, ciężko im znaleźć choćby chwilę i poświęcić ją koleżance
- Dołączył: 2012-03-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2538
17 września 2013, 20:09
To zależy od etapu związku. Narzeczony albo mąż powinien być ważniejszy, ale "chłopak" z którym nie wiąże się żadnej przyszłości, powinien być mniej ważny od przyjaciółki, bo on zawsze może odejśc, a przyjaciółka zostanie ;)
- Dołączył: 2012-03-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2538
17 września 2013, 20:09
To zależy od etapu związku. Narzeczony albo mąż powinien być ważniejszy, ale "chłopak" z którym nie wiąże się żadnej przyszłości, powinien być mniej ważny od przyjaciółki, bo on zawsze może odejśc, a przyjaciółka zostanie ;)
17 września 2013, 20:12
Mój chłopak jest dla mnie ważniejszy.
- Dołączył: 2013-02-06
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3373
17 września 2013, 21:19
jak bylam młodsza, to zawsze wybierałam przyjaźń i źle na tym nie wyszlam. ale jak ma się już męża/narzeczonego, dziecko to wtedy myślę,ze jednak facet najważniejszy, gdyż przyjaźnie słabną :)
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
17 września 2013, 21:34
zimne.stopki napisał(a):
ale wspolne zycie to chyba planujesz z tym facetem, a nie z kolezanka? moim zdaniem to jej podejscie jest prawidlowe. zawsze oczywisce mozecie sobie doradzac itd to facet powinien byc na pierwszym miejscu
Miłosc sie zawsze moze skonczyc :P jak dla mnie autorka postu ma racje. chociaz moze tez nie do konca - jak dla mnie i przyjaciolka i facet powinni byc na równi, nikogo nie zanidbujac.
Ile to jest facetów co nawet po latach okazuje sie debilami czy zdradzajacymi chamami? A jednak mimo kłotni prawdziwa przyjaźń przetrwa. Miłosc zawsze mija a przyjazn jest zazwyczaj tak samo intensywna.
- Dołączył: 2012-01-01
- Miasto: Rokitki
- Liczba postów: 5624
17 września 2013, 21:50
Dla mnie to facet jest na pierwszym miejscu;)
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
17 września 2013, 22:06
Dziwi mnie to zawsze, ze faceci czesto maja zdrowe podejscie typu "bros before hoes" :D a kobeity to sa slepo zapatrzone w faceta nawet juz po kilku miesiacach w zwiazku, trzymaja sie go i stawiaja przyjaźn gdzies daleeeko. A potem płacza, ze nie maja zadnych znajomych/ ze oprocz faceta nikogo nie maja/ ze po zerwaniu nie maja do kogo sie odezwac bo wczesniej wszytskcih olały.