Temat: Studenci mieszkający z rodzicami?

Są tutaj studenci mieszkający z rodzicami? Dużo sie slyszy, ze studenci mieszkaja w akademikach, wynajmowanym mieszkaniu, ale to zazwyczaj wtedy, gdy wybiora uczelnie znajdujaca sie w innym miescie niz ich miasto rodzinne... Mam sporo znajomych, ktorzy z racji tego, ze wybrali uczelnie w swoim miescie mieszkaja z rodzicami, ale wydaje mi sie, ze to sa wyjatki.. Nie wiem czemu, ale mam wrazenie, ze wiekszosc studentow nie mieszka z rodzicami..
Jak jest z Wami? I jak myslicie, lepiej mieszkac podczas studiow samemu czy z rodzicami? Pytam glownie osoby studiujace w swoim miescie, bo ci, ktorzy ucza sie z dala od miasto rodzinnego trudno zeby mieszkali z rodzicami :)
Właśnie wybrałam uczelnię, która znajduje się w moim mieście i mieszkam z rodzicami. Wyprowadzić zamierzam się za 3 lata jak skończę studia I stopnia i wyjdę za mąż :)
Praktycznie cale studia mieszkalam w akademiku. Nie mialam mozliwosci studiowania w swoim miescie. Bardzo sie ciesze z tego powodu. Mimo ze rodzice mnie wiekszosc czasu utrzymywali nauczylam sie samodzielnosci (bo samodzielność to nie tylko zarabianie na siebie, ale tez samodzielne dbanie o posilki, gospodarowanie budzetem, dbanie o porzadek wokol siebie, nawiazywanie relacji z ludzmi). Jesli moje dzeci zdecyduja sie na studia w Poznaniu to jak tylko bedzie to mozliwe zrobie tak, ze by nie mieszkaly w domu.
Gdyby moi rodzice mieszkali w mieście, do którego idę na studia, bardzo chętnie zostałabym jeszcze w domu, bo nie mam potrzeby od nich odpoczywać - mam z nimi bardzo dobre kontakty :) Myślę, że zarówno mieszkanie samemu, jak i z rodzicami ma swoje plusy i minusy. Mam znajomych, którzy nie wyjechali na studia do innego miasta albo poszli na zaoczne i nadal mieszkają z rodzicami, więc chyba nie ma reguły :)
ja mam do swojego wydziału niecałe 50 km i mieszkam z rodzicami ;-)

markiewiczne napisał(a):

Hm, ja mieszkam z mamą, podobnie jak większość znajomych, którzy mają w miarę blisko  na uczelnie, co  nie zmienia faktu, że na moim kierunku tylko ja  i jeszcze jedna osoba mieszkamy w domu rodzinnym, pozostali (20 osób) na stancji, czy w akademiku, zdecydowana wiekszosc jest wiec przyjezdnych... Nie wiem co w tej Łodzi widzą :P

Łódź jest piękna:) ja nie mieszkam z rodzicami, bo jestem z innego miasta, ale jakby moi rodzice mieszkali w Łodzi to pewnie mieszkałabym z nimi, albo wybrała studia w innym mieście:P

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.