Temat: Nie boicie sie wstawiać tu swoich zdjęć?

Wiele z Was z tego co zauważyłam wstawia zdjęcia całej sylwetki łącznie z twarzą. Do tego piszecie o swoim życiu. Nie boicie sie upubliczniać swoich wizerunków? Tego że ktoś może to wykorzystać przeciw Wam, obgadywać, wyśmiewać itp. Ja np nie wstawiłabym zdjecia swojej twarzy, bałabym sie, ze ktos mnie rozpozna i potem beda jakies niemiłe sytuacje
Dlatego ja twarzy nie wstawiam.Myślę dokładnie tak samo.
Moze komus to nie przeszkadza? Nie ma co sie przejmowac opiniami innych. Wazna jest opinia tylko najblizszych osob :)
Hahaha a kto to może wykorzystać, no sorry? Jak ktoś się śmieje z problemów innych ludzi, to sam ma problem, bo jest po prostu głupi. Takie jest moje zdanie. Mi to wisi co inni o ty uważają, nie piszę rzeczy, których w realu bym nie powiedziała innym, więc nie mam czego ukrywać przed światem.

cancri napisał(a):

Hahaha a kto to może wykorzystać, no sorry? Jak ktoś się śmieje z problemów innych ludzi, to sam ma problem, bo jest po prostu głupi. Takie jest moje zdanie. Mi to wisi co inni o ty uważają, nie piszę rzeczy, których w realu bym nie powiedziała innym, więc nie mam czego ukrywać przed światem.

Ok to jedno, a druga sprawa to taka, jesli ktos wstawia zdjecia w samej bieliznie łacznie z twarza, a potem beda obgadywac : ooo ale X ma wielki tyłek,  Y jest płaska jak deska, a Z wyglada jak wieloryb. Pokaza dana delikwentke znajomym, potem znajomym znajomych. To naprawde moze uprzykrzyć życie komuś
Ok to jedno, a druga sprawa to taka, jesli ktos wstawia zdjecia w samej bieliznie łacznie z twarza, a potem beda obgadywac : ooo ale X ma wielki tyłek,  Y jest płaska jak deska, a Z wyglada jak wieloryb. Pokaza dana delikwentke znajomym, potem znajomym znajomych. To naprawde moze uprzykrzyć życie komuś
a to ludzie, którzy cię znają w normlanym życiu nie wiedzą jak wyglądasz? co za różnica czy w bieliźnie czy w kostiumie kąpielowym? jak ktoś cię widzi w realu to uważasz, że jeśli dajmy na to ważysz 80 kg to dasz radę to ukryć tak, żeby wszyscy myśleli, że jesteś szczupła? no bez jaj... chyba, że chodzi ci o hejterów internetowych - na nich nie ma rady i cokowiek wstawisz bądź nie wstawisz będą pisać swoje, ale kto by się nimi przejmował...

Marcela89 napisał(a):

cancri napisał(a):

Hahaha a kto to może wykorzystać, no sorry? Jak ktoś się śmieje z problemów innych ludzi, to sam ma problem, bo jest po prostu głupi. Takie jest moje zdanie. Mi to wisi co inni o ty uważają, nie piszę rzeczy, których w realu bym nie powiedziała innym, więc nie mam czego ukrywać przed światem.
Ok to jedno, a druga sprawa to taka, jesli ktos wstawia zdjecia w samej bieliznie łacznie z twarza, a potem beda obgadywac : ooo ale X ma wielki tyłek,  Y jest płaska jak deska, a Z wyglada jak wieloryb. Pokaza dana delikwentke znajomym, potem znajomym znajomych. To naprawde moze uprzykrzyć życie komuś


Tylko i ile ktoś się tym przejmuje ;)

Ja nie umieszczam zdjęć w bieliźnie razem z twarzą z innych przyczyn. Być może kiedyś może mi to przeszkodzić w karierze. Ktoś może wykorzystać takie zdjęcie, żeby mnie zdyskredytować np. przed jakiś klientem. Fakt - takie kwestie nie powinny mieć żadnego wpływu, no ale jednak zdarza się, że mają. Fakt drugi - ryzyko, że tak się zdarzy jest niewielkie - ale przezorny zawsze ubezpieczony :)
dlatego własnie mam pamiętnik tylko dla siebie :P

hania2007 napisał(a):

Ok to jedno, a druga sprawa to taka, jesli ktos wstawia zdjecia w samej bieliznie łacznie z twarza, a potem beda obgadywac : ooo ale X ma wielki tyłek,  Y jest płaska jak deska, a Z wyglada jak wieloryb. Pokaza dana delikwentke znajomym, potem znajomym znajomych. To naprawde moze uprzykrzyć życie komuś
a to ludzie, którzy cię znają w normlanym życiu nie wiedzą jak wyglądasz? co za różnica czy w bieliźnie czy w kostiumie kąpielowym? jak ktoś cię widzi w realu to uważasz, że jeśli dajmy na to ważysz 80 kg to dasz radę to ukryć tak, żeby wszyscy myśleli, że jesteś szczupła? no bez jaj... chyba, że chodzi ci o hejterów internetowych - na nich nie ma rady i cokowiek wstawisz bądź nie wstawisz będą pisać swoje, ale kto by się nimi przejmował...

No dokładnie. A jak chodzisz na basen w stroju kąpielowym, to się nie wstydzisz, że laski będą Ciebie obgadywać...? Jasne, że czasem internauci dopuszczają się nadużyć, i można trafić na wiocha.pl, ale serio trzeba dać ... zdjęcie :-)

A ja miałam taki przypadek teraz w czerwcu, że nagle na fb napisał do mnie kolega (!) i napisał, "gratulacje! ja też się biorę za siebie (...)", bo skojarzył mnie z moim pamiętnikiem, a miałam wtedy nawet zdjęcia w bieliźnie ;D i najpierw się zakłopotałam, ale potem pomyślałam, że nie mam się czego wstydzić, bo teraz to każdy się odchudza, dba o siebie. 
ja też nie chcę wstawiać swoich zdjęc-żadnych, bo wiem jak wyglądam,. Ale niektórzy nie wiedzą.
Wydaje mi się, że to kwestia wieku:). O ile w liceum, gimnazjum, czasem nawet na studiach możesz się spotkać z takim zachowaniem, to w późniejszym życiu ( o ile nie jesteś gwiazdą filmową rozpoznawalną na calym swiecie), jest to raczej nieistotne. Ludzi w twoim miejscu pracy malo to obchodzi-sa dorosli, wiedza jak można wyglądac, a to nic dziwnego. Rodzina i przyjaciele cie znaja. A reszta świata ma cie w nosie, bo nie masz z nimi nic wspólnego, jesteś obcą twarzą
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.