Temat: Najgrubsza nastolatka UK

Czy ktoś z Was widział ten artykuł ?

 

http://metromsn.gazeta.pl/Gwiazdy/56,127256,14421755,_Najgrubsza_nastolatka_Wielkiej_Brytanii__schudla.html 

Przerażające....

Dobra, jakoś nie chce mi się już dyskutować... bo i po co ? Ty swoje, a ja swoje... Każdy widzi to inaczej....

dorisek1982 napisał(a):

hania2007 napisał(a):

haloo!! spokój mi tutaj!! to nie choroba, to nie ciąża - to 8 kebabow na śniadanie i 4 litry coli dziennie - ktoś przeczytał do końca?8 kebabów....
no ale coż ja mogę.... jak sama waże stówkę...  i pisać nie wolno :))

ile razy można pisać, by do ciebie dotarło, nikt tu nie pisał, że ludzie z nadwagą mają się nie wypowiadać. teraz wymyślasz bzdury i obrażasz nas, że zabraniamy ci się wypowiadać z powodu twojej wagi, bo po po prostu ktoś się nie zgodził z twoim zdaniem i w ten sposób szukasz debilnego wytłumaczenia takieg zachowania ludzi. gratuluję
Ktoś jej musiał dawać te przerażające ilości jedzenia i pieniądze na to wszystko, przecież nie pracowała. Posiłki na wynos i to wszystko, co pożerała, musiało kosztować majątek. Nie powiem, niezwykle mądre osoby to muszą być.
Jej życie to jedno wielkie żarcie...

Jakoś nie bardzo czuję współczucie, bardziej obrzydzenie.
Zrobiła z siebie kreaturę człowieka na własne życzenie i przez własną głupotę.

Pasek wagi
ona po obozie odchudzającym wróciła do domu i znowu przytyła, znaczy, że medialny rozgłos wokół programu wcale nie oznacza, że profesjonalnie zajęli się "całością problemu" tej dziewczyny, a powinni nauczyć ją jak sobie radzić z psychilogicznymi aspektami utrzymania wagi. to naprawdę jest ogromna różnica, między 100 a 300 kilogramami, nawet pochodzącymi z uzależnienia i przymusu ciągłego jedzenia - to tego się nie leczy na obozie treningowym a w zamkniętym szpitalu

fighter95 napisał(a):

dorisek1982 napisał(a):

hania2007 napisał(a):

haloo!! spokój mi tutaj!! to nie choroba, to nie ciąża - to 8 kebabow na śniadanie i 4 litry coli dziennie - ktoś przeczytał do końca?8 kebabów....
no ale coż ja mogę.... jak sama waże stówkę...  i pisać nie wolno :))
ile razy można pisać, by do ciebie dotarło, nikt tu nie pisał, że ludzie z nadwagą mają się nie wypowiadać. teraz wymyślasz bzdury i obrażasz nas, że zabraniamy ci się wypowiadać z powodu twojej wagi, bo po po prostu ktoś się nie zgodził z twoim zdaniem i w ten sposób szukasz debilnego wytłumaczenia takieg zachowania ludzi. gratuluję

Coś jeszcze ?

bo ty nawet nie próbujesz zobaczyć tej sytuacji z mojej perspektywy. masz zamknięty umysł, nie dopuszczasz możliwości, że możesz być w błędzie

dorisek1982 napisał(a):

amadeoo napisał(a):

No w sumie coś w tym jest...tylko może różnica jest w tym że jej ktoś pomagał a ona znowu to zaprzepaściła i nie ma silnej woli...Mam nadzieje że MY mamy.
tutaj dobitnie to widać. jedna z "twojego obozu" otworzyła się na inną możliwość(fiolet), a ty co prawda zgodziłaś się z jej postem, lecz olałaś pierwszą część, pięknie wykreśliłaś i podkreśliłaś to, co świadczyłoby o twojej lepszości nad dziewczyną z uk

hania2007 napisał(a):

ona po obozie odchudzającym wróciła do domu i znowu przytyła, znaczy, że medialny rozgłos wokół programu wcale nie oznacza, że profesjonalnie zajęli się "całością problemu" tej dziewczyny, a powinni nauczyć ją jak sobie radzić z psychilogicznymi aspektami utrzymania wagi. to naprawdę jest ogromna różnica, między 100 a 300 kilogramami, nawet pochodzącymi z uzależnienia i przymusu ciągłego jedzenia - to tego się nie leczy na obozie treningowym a w zamkniętym szpitalu
ale dlaczego jest różnica? obie osoby żarły, nie dbały o swoje zdrowie, doprowadziły się do otyłości. lżejsza wcześniej się ogarnęła, dlatego powinna wspierać drugą, a nie ją wytykać, skoro robiła dokładnie to samo
Dla mnie 100 kg jest przerażające, sorry :)
350 to już w ogóle jakaś totalna abstrakcja...
Pasek wagi

fighter95 napisał(a):

bo ty nawet nie próbujesz zobaczyć tej sytuacji z mojej perspektywy. masz zamknięty umysł, nie dopuszczasz możliwości, że możesz być w błędzie

dorisek1982 napisał(a):

amadeoo napisał(a):

No w sumie coś w tym jest...tylko może różnica jest w tym że jej ktoś pomagał a ona znowu to zaprzepaściła i nie ma silnej woli...Mam nadzieje że MY mamy.
tutaj dobitnie to widać. jedna z "twojego obozu" otworzyła się na inną możliwość(fiolet), a ty co prawda zgodziłaś się z jej postem, lecz olałaś pierwszą część, pięknie wykreśliłaś i podkreśliłaś to, co świadczyłoby o twojej lepszości nad dziewczyną z uk

 Mój obóz ? Co Ty w ogóle piszesz ? Też jesteś jedną z tych, która "wykazuje się" w internecie ?

ale nie odczuwam tego tematu jako "wytykanie" grubszej palcem przez mniej grubą - to w ogóle nie o to chodzi. zastanawiam się, czemu ty tak to odbierasz fighter95. dla mnie to przestroga, można zobaczyć do czego prowadzi nadwaga i bardzo się cieszę, że ktoś się opamiętał przy wadzę 100, ale też cieszę się, że ktoś się opamiętał przy wadze 300 - tylko moim zdaniem to już są typowo psychiczne problemy, bo równie dobrze można się zatrzymać na 100, na 150, na 200 - przecież już "po drodze" widzać, że coś jest nie tak jak powinno.

trochę prywaty: gdyby ktoś z was miał na zbyciu 20 tysi i chciał przeznaczyć na macdonaldsa - to ja z chęcią przyjmę

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.