Temat: Najgrubsza nastolatka UK

Czy ktoś z Was widział ten artykuł ?

 

http://metromsn.gazeta.pl/Gwiazdy/56,127256,14421755,_Najgrubsza_nastolatka_Wielkiej_Brytanii__schudla.html 

Przerażające....

fighter95 napisał(a):

swieza.pietruszka napisał(a):

fighter95 napisał(a):

swieza.pietruszka napisał(a):

To jest smutne i przerażające i może być dla nas przestrogą. Nie obchodzi mnie, czy zaraz jakaś jadowita żmija mi napisze, że też się upasłam kiedyś do 87kg., bo wzięłam się w porę za siebie  I to jest ważne, żeby przejrzeć na oczy póki nie jest za późno.
no a dziewczynie z uk zajęło to więcej czasu, ale skoro żyje, to też w czas się opamiętała, nie widzę różnicy 
Ja widzę ogromną różnicę. Nie będę potrzebowała operacji usunięcia nadmiaru skóry, gdy osiągnę swój cel, ani nie potrzebuję specjalnej opieki medycznej podczas odchudzania z powodu mojej tuszy (pomijając, że mam chorą tarczycę ;)). Przecież między wagą 90kg. a 300kg. jest kolosalna różnica, również w kwestiach zdrowia.
dlaczego osoba(nie piszę o ludziach chorych, tylko o takich, co same doprowadziły się do nadwagi/otyłości) otyła ma się uważać za lepszą tylko dlatego, że waży mniej od tej dziewczyny, skoro do swojego stanu doprowadziła się w dokładnie ten sam sposób? w porównaniu z tą dziewczyną opamiętała się wcześnie, a w porównaniu ze zdrową osobą? ty nie potrzebujesz operacji, a zdrowa osoba obcinania kcal. 

Nigdzie nie napisałam, że czuję się lepsza! Poza tym ja akurat choruję i samo obcinanie kalorii nic mi nie daje :P Ale nie w tym rzecz. Spójrzmy logicznie - do wagi 90kg. może dojść kobieta w ciąży, ktoś kto się zaniedbał kilka miesięcy, ktoś chory itd. jest wiele możliwości. Do wagi 300kg. dochodzi osoba, która (jak ta dziewczyna) jadła 8 kebabów na śniadanie! Zrobiła to sobie na własne życzenie. Owszem wiele z nas tutaj również ma nadwagę, czy jest otyła, bo dużo jadła. Ja po prostu nie rozumiem jak niektórym nie może zapalić się czerwona lampka jak na wadze widzą najpierw 100, później 150... Przestają wychodzić domu... I tylko jedzą. Tacy ludzie potrzebują pomocy, ale zanim osiagną te 300kg.

swieza.pietruszka napisał(a):

fighter95 napisał(a):

swieza.pietruszka napisał(a):

fighter95 napisał(a):

swieza.pietruszka napisał(a):

To jest smutne i przerażające i może być dla nas przestrogą. Nie obchodzi mnie, czy zaraz jakaś jadowita żmija mi napisze, że też się upasłam kiedyś do 87kg., bo wzięłam się w porę za siebie  I to jest ważne, żeby przejrzeć na oczy póki nie jest za późno.
no a dziewczynie z uk zajęło to więcej czasu, ale skoro żyje, to też w czas się opamiętała, nie widzę różnicy 
Ja widzę ogromną różnicę. Nie będę potrzebowała operacji usunięcia nadmiaru skóry, gdy osiągnę swój cel, ani nie potrzebuję specjalnej opieki medycznej podczas odchudzania z powodu mojej tuszy (pomijając, że mam chorą tarczycę ;)). Przecież między wagą 90kg. a 300kg. jest kolosalna różnica, również w kwestiach zdrowia.
dlaczego osoba(nie piszę o ludziach chorych, tylko o takich, co same doprowadziły się do nadwagi/otyłości) otyła ma się uważać za lepszą tylko dlatego, że waży mniej od tej dziewczyny, skoro do swojego stanu doprowadziła się w dokładnie ten sam sposób? w porównaniu z tą dziewczyną opamiętała się wcześnie, a w porównaniu ze zdrową osobą? ty nie potrzebujesz operacji, a zdrowa osoba obcinania kcal. 
Nigdzie nie napisałam, że czuję się lepsza! Poza tym ja akurat choruję i samo obcinanie kalorii nic mi nie daje :P Ale nie w tym rzecz. Spójrzmy logicznie - do wagi 90kg. może dojść kobieta w ciąży, ktoś kto się zaniedbał kilka miesięcy, ktoś chory itd. jest wiele możliwości. Do wagi 300kg. dochodzi osoba, która (jak ta dziewczyna) jadła 8 kebabów na śniadanie! Zrobiła to sobie na własne życzenie. Owszem wiele z nas tutaj również ma nadwagę, czy jest otyła, bo dużo jadła. Ja po prostu nie rozumiem jak niektórym nie może zapalić się czerwona lampka jak na wadze widzą najpierw 100, później 150... Przestają wychodzić domu... I tylko jedzą. Tacy ludzie potrzebują pomocy, ale zanim osiagną te 300kg.
1.nie odnosiłam się do ciebie, a raczej do całej grupy, co zaatakowała emka57
2.lepsza w sensie, że autorka uznała sytuację dziewczyny za przerażającą, a sama jest w tym samym punkcie, może i z mniejszym bagażem, ale co z tego, skoro tak samo negatywne skutki to niesie ze sobą?
3.nie mam pojęcia o przebiegu twojej choroby, ale tak zapytam, dlaczego w takim razie nie zaczęłaś się odchudzać, gdy już ważyłaś 75/80, tylko dopiero jak dobiłaś do 87? dlaczego tobie nie zapaliła się żadna lampka? to pytanie nie ma na celu obrażenia cię, żaden podtekst, czy jad, po prostu ciekawość
W Polsce panuje tendencja do poniżania tych co maja gorzej - im się polepsza humor. 
Tylko wiesz, to zależy dla kogo waga np 80 jest duża...

Może ktoś ma 180 cm i wcale nie jest mega wielka...

Dla mnie np waga 60 kg jest już na maxa wystarczająca a dla kogoś 50 kg, także może dla niej wspomniane 75 kg jest spoko jeszcze:)
Pasek wagi

fighter95 napisał(a):

swieza.pietruszka napisał(a):

fighter95 napisał(a):

swieza.pietruszka napisał(a):

fighter95 napisał(a):

swieza.pietruszka napisał(a):

To jest smutne i przerażające i może być dla nas przestrogą. Nie obchodzi mnie, czy zaraz jakaś jadowita żmija mi napisze, że też się upasłam kiedyś do 87kg., bo wzięłam się w porę za siebie  I to jest ważne, żeby przejrzeć na oczy póki nie jest za późno.
no a dziewczynie z uk zajęło to więcej czasu, ale skoro żyje, to też w czas się opamiętała, nie widzę różnicy 
Ja widzę ogromną różnicę. Nie będę potrzebowała operacji usunięcia nadmiaru skóry, gdy osiągnę swój cel, ani nie potrzebuję specjalnej opieki medycznej podczas odchudzania z powodu mojej tuszy (pomijając, że mam chorą tarczycę ;)). Przecież między wagą 90kg. a 300kg. jest kolosalna różnica, również w kwestiach zdrowia.
dlaczego osoba(nie piszę o ludziach chorych, tylko o takich, co same doprowadziły się do nadwagi/otyłości) otyła ma się uważać za lepszą tylko dlatego, że waży mniej od tej dziewczyny, skoro do swojego stanu doprowadziła się w dokładnie ten sam sposób? w porównaniu z tą dziewczyną opamiętała się wcześnie, a w porównaniu ze zdrową osobą? ty nie potrzebujesz operacji, a zdrowa osoba obcinania kcal. 
Nigdzie nie napisałam, że czuję się lepsza! Poza tym ja akurat choruję i samo obcinanie kalorii nic mi nie daje :P Ale nie w tym rzecz. Spójrzmy logicznie - do wagi 90kg. może dojść kobieta w ciąży, ktoś kto się zaniedbał kilka miesięcy, ktoś chory itd. jest wiele możliwości. Do wagi 300kg. dochodzi osoba, która (jak ta dziewczyna) jadła 8 kebabów na śniadanie! Zrobiła to sobie na własne życzenie. Owszem wiele z nas tutaj również ma nadwagę, czy jest otyła, bo dużo jadła. Ja po prostu nie rozumiem jak niektórym nie może zapalić się czerwona lampka jak na wadze widzą najpierw 100, później 150... Przestają wychodzić domu... I tylko jedzą. Tacy ludzie potrzebują pomocy, ale zanim osiagną te 300kg.
1.nie odnosiłam się do ciebie, a raczej do całej grupy, co zaatakowała emka572.lepsza w sensie, że autorka uznała sytuację dziewczyny za przerażającą, a sama jest w tym samym punkcie, może i z mniejszym bagażem, ale co z tego, skoro tak samo negatywne skutki to niesie ze sobą?3.nie mam pojęcia o przebiegu twojej choroby, ale tak zapytam, dlaczego w takim razie nie zaczęłaś się odchudzać, gdy już ważyłaś 75/80, tylko dopiero jak dobiłaś do 87? dlaczego tobie nie zapaliła się żadna lampka? to pytanie nie ma na celu obrażenia cię, żaden podtekst, czy jad, po prostu ciekawość

Nie obrażam się, spokojnie :) To był czas, kiedy jeszcze nie wiedziałam o chorobie. Bardzo źle się czułam, miałam ogromne problemy, jakby to ująć natury jelitowej ;) Cokolwiek nie zjadłam to dostawałam biegunki. Podejrzewali mi nawet zespół jelita drażliwego. Więc, aby uniknąć przykrych sytuacji jadłam 'samo suche' a przy każdym wyjściu z domu towarzyszył mi węgiel leczniczy... Czułam się najgorzej w całym swoim życiu. Dostałam koszmarnych bólów głowy, mdlałam aż wreszcie Mój Partner siłą zaciągnął mnie do lekarza. Wiedziałam, że przytyłam, czułam po sobie, ale nie wiedziałam ile. Lekarz zalecił badania. Po miesiącu badań stwierdzili niedoczynność, Hashi i wywołane tym nadciśnienie tęcznicze, nerwicę i depresję. Trafiłam na leczenie. No i leczę się do dziś. Po około pół roku od rozpoczęcia leczenia hormonalnego zaczeła spadać mi waga. Trafiłam na super lekarkę, która wyjaśniła mi co mogę jeść a czego powinnam unikać przy tej chorobie :) No i powoli, bo w półtorej roku straciłam już 15kg. :) Walcze dalej. Nie jest łatwo i ciągle muszę kontrolować badania, ale nie jest to niemożliwe. A po depresji i stanie psychicznym sprzed 2 lat nie ma śladu :)

amadeoo napisał(a):

Tylko wiesz, to zależy dla kogo waga np 80 jest duża...Może ktoś ma 180 cm i wcale nie jest mega wielka...Dla mnie np waga 60 kg jest już na maxa wystarczająca a dla kogoś 50 kg, także może dla niej wspomniane 75 kg jest spoko jeszcze:)
 
nie trzymaj się tak tych liczb, chodzi mi po prostu o osobę z nadwagą/otyłością... patrząc na jej wagę wyjściową, cel do którego dąży i przedstawione sylwetki, mające zobrazować mniej więcej jej wygląd, stwierdzam, że jednak 75 kg jej nie satysfakcjonuje. 

fighter95 napisał(a):

swieza.pietruszka napisał(a):

fighter95 napisał(a):

swieza.pietruszka napisał(a):

fighter95 napisał(a):

swieza.pietruszka napisał(a):

To jest smutne i przerażające i może być dla nas przestrogą. Nie obchodzi mnie, czy zaraz jakaś jadowita żmija mi napisze, że też się upasłam kiedyś do 87kg., bo wzięłam się w porę za siebie  I to jest ważne, żeby przejrzeć na oczy póki nie jest za późno.
no a dziewczynie z uk zajęło to więcej czasu, ale skoro żyje, to też w czas się opamiętała, nie widzę różnicy 
Ja widzę ogromną różnicę. Nie będę potrzebowała operacji usunięcia nadmiaru skóry, gdy osiągnę swój cel, ani nie potrzebuję specjalnej opieki medycznej podczas odchudzania z powodu mojej tuszy (pomijając, że mam chorą tarczycę ;)). Przecież między wagą 90kg. a 300kg. jest kolosalna różnica, również w kwestiach zdrowia.
dlaczego osoba(nie piszę o ludziach chorych, tylko o takich, co same doprowadziły się do nadwagi/otyłości) otyła ma się uważać za lepszą tylko dlatego, że waży mniej od tej dziewczyny, skoro do swojego stanu doprowadziła się w dokładnie ten sam sposób? w porównaniu z tą dziewczyną opamiętała się wcześnie, a w porównaniu ze zdrową osobą? ty nie potrzebujesz operacji, a zdrowa osoba obcinania kcal. 
Nigdzie nie napisałam, że czuję się lepsza! Poza tym ja akurat choruję i samo obcinanie kalorii nic mi nie daje :P Ale nie w tym rzecz. Spójrzmy logicznie - do wagi 90kg. może dojść kobieta w ciąży, ktoś kto się zaniedbał kilka miesięcy, ktoś chory itd. jest wiele możliwości. Do wagi 300kg. dochodzi osoba, która (jak ta dziewczyna) jadła 8 kebabów na śniadanie! Zrobiła to sobie na własne życzenie. Owszem wiele z nas tutaj również ma nadwagę, czy jest otyła, bo dużo jadła. Ja po prostu nie rozumiem jak niektórym nie może zapalić się czerwona lampka jak na wadze widzą najpierw 100, później 150... Przestają wychodzić domu... I tylko jedzą. Tacy ludzie potrzebują pomocy, ale zanim osiagną te 300kg.
1.nie odnosiłam się do ciebie, a raczej do całej grupy, co zaatakowała emka572.lepsza w sensie, że autorka uznała sytuację dziewczyny za przerażającą, a sama jest w tym samym punkcie, może i z mniejszym bagażem, ale co z tego, skoro tak samo negatywne skutki to niesie ze sobą?3.nie mam pojęcia o przebiegu twojej choroby, ale tak zapytam, dlaczego w takim razie nie zaczęłaś się odchudzać, gdy już ważyłaś 75/80, tylko dopiero jak dobiłaś do 87? dlaczego tobie nie zapaliła się żadna lampka? to pytanie nie ma na celu obrażenia cię, żaden podtekst, czy jad, po prostu ciekawość[/quote

Każdy może wyrazić swoje zdanie, ale po co od razu ubliżać ? Jak już pisałam, jest róznica między 93 kg a 300 , nie sądzisz... i jakim prawem oceniasz moją sytuację ? Skąd możesz wiedzieć, czy moja waga nie jest wynikiem ciąży czy też choroby ? Nie znasz mnie, więc nie oceniaj.... Dziewczyna o której mowa, zgubiła 100 kg, a mimo to przytyła ponownie. Dałam temat do dyskusji,a nie do poniżania innych. To chyba forum dla ludzi którzy chcą coś zmienić, a nastawienie niektórych z was, jest wręcz poniżające....

Oglądałam kiedyś film o tej dziewczynie. Polecam. http://vod.pl/mam-15-lat-i-waze-200-kilo,81033,w.html
Tutaj jest pokazane jak dostała się na obóz odchudzający i udało jej się schudnąć.
Wszystkie rzuciły się na emka za chamskość wypowiedzi. Jakby ujęła to inaczej było by okej. Nie mam racji?
Pasek wagi

Ale jak inaczej ? Można wyrazić swoje zdanie, ale nie ubliżać, nie wyzywać....

 Czy na forum posty mają pisać tylko osoby chude ? Nie mające nadwagi ?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.