Temat: Wyjście na basen - nie umiem pływać :)

Znajomi i mój facet wyciągają mnie na basen...

Oni wszyscy świetnie pływają, ja w ogóle nie umiem, nawet nie potrafię się na wodzie utrzymać...

Jakoś nie widzę sensu, i tak sie nie nauczę przez godzinę, a nawet się nie poopalam tylko uduszę w tych chlorze.

Co na basenie może robić osoba nie umiejąca pływać? Poszłybyście na moim miejscu?

Na basenie nie byłam z 5 dobrych lat.

(Jakuzzi pomijamy, sama siedzieć nie będę. Zjeżdżalni nie lubię, stara baba jestem. Saunę mam w pokoju :D)

blue2009 napisał(a):

Jezzzu ale marudzisz. Ja też nie pływam jakoś za cudownie a moi znajomi bardzo dobrze. zawsze możesz przecież po prostu popluskać się w wodzie, powygłupiać. Ze znajomymi nie idzie sie na basen tylko żeby pływać zawodowo, ale przede wszystkim, żeby się dobrze bawić. Przy okazji możesz poprosić swojego faceta, żeby Cie troszke poduczył pływania (wiesz jaki się ważny poczuje, że może Cie czegoś nauczyć? Mój był zachwycony, że mu na tyle ufam, że chcę żeby mnie uczył).

Popieram w całej rozciągłości. A utrzymać się na powierzchni jest bardzo łatwo; albo przebierasz ciągle nogami, albo kładziesz się na płasko. 
Pasek wagi

Ewucha1987 napisał(a):

Jak całe życie bedziesz unikać wody i basenu, nigdy się pływać nie nauczysz. A wyrażasz w ogóle chęć nauki pływania???  Troszke dziwne to podejscie, i tak się przez godzine pływać nie nauczę to po co w ogóle czegokolwiek próbować?? Nie przekonasz się prędzej dopóki nie spróbujesz;) Ja pływać nauczyłam się nawet nie wiem kiedy trwało to chwilę... zawsze możesz zabrać deskę pływacką (do nauki pływania) i chociaż spróbować pounosić się na wodzie. Jakuzzi nie bo nie chcesz siedzieć sama, zjeżdżalnia pewnie tez odpada, to może jakiś aqua aerobik jest organizowany na basenie?? poproś znajomych by udali się na basen w godzinach w jakich organizują jakieś zajęcia:)

też mnie dziwi takie podejście, to tak jakby powiedzieć "nie będę ćwiczyc, bo i tak w godzinę nie schudnę" 
Pasek wagi

Ale masz problem. Ja zawsze idę jak mam okazję, a też jakoś super nie pływam.

Skoro Twój facet wyciąga Cię na basen i świetnie przy tym pływa, ma szansę się wykazać i Cię nauczyć :) Uwierz, dużo przy tym śmiechu i dobrej zabawy :)
moj facet juz mnie uczyl plywac. Nie potrafie sie nawet na wodzie utrzymac, topie sie przy kazdym ruchu. Przegrana sprawa. Poza tym jestem niska, a woda w basenie ma 1,5m...

slaids napisał(a):

moj facet juz mnie uczyl plywac. Nie potrafie sie nawet na wodzie utrzymac, topie sie przy kazdym ruchu. Przegrana sprawa. Poza tym jestem niska, a woda w basenie ma 1,5m...

Bo za ciężka jesteś

slaids napisał(a):

moj facet juz mnie uczyl plywac. Nie potrafie sie nawet na wodzie utrzymac, topie sie przy kazdym ruchu. Przegrana sprawa. Poza tym jestem niska, a woda w basenie ma 1,5m...
  jejku no to siedź w domu i później słuchaj jak sie Twój facet i Twoi znajomi świetnie bawili...
Pasek wagi
mozliwe ze Cie zle uczy. najpierw trzeba oswoic dana osobe z woda (nauka utrzymywania sie na wodzie, nurkowania przy brzegu basenu do wody-zanurzanie glowy)
Pasek wagi
To siedź w domu, marudź i żałuj świetnej zabawy

Ja bym spróbowała się nauczyć;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.