Temat: Czy Wasz kot je muchy?

Bo moja gdy tylko coś wleci (mucha, komar, ćma) to musowo musi to złapać i zjeść, nawet zareagować nie mogę O_O wskakuje na parapet, nie patrzy czy po czyjejś głowie czy doniczka leci... zastanawiam się, czy nie pochoruje się od tego... ma mniej niż rok. Nie powiem, że mi to nie odpowiada, bo nie mam problemu z owadami latającymi :D no ale jednak martwię się ... może jakies preparaty? Wiem, mogę iść spytać weterynarza ale zacznę od forum :P
moj je
niestety tak, ale jesli odrobaczasz kota regularnie, nic nie powinno mu się stać. ja czekam, az moja kotałka złapie muszysko i gonie ja potem, żeby jej  abrać- czasami się udaje, czasami nie i ją zeżre. czasami nam nawet przynosi i rzuca jakieś muchy czy pająki, a jej wyraz pyszczka mówi " masz i żryj, człowieku"
Pasek wagi
Konik polny to myślę, że nic mu nie będzie ale taka mucha, co na kupie siedziała.. i tak jej z gardła jej nie wyciągnę..
Kot poluje na owady i je zjada, to normalne. Wybierz się z nim co kilka miesięcy na odrobaczywienie(kot dostanie specjalną tabletkę, koszt maks 15 zł) lub możesz wybrać się do weterynarza bez kota żeby kupić samą tabletkę i podać mu w domu, ale wtedy musisz wiedzieć ile kotek waży. Ja zawsze odrobaczywiam mojego kota, gdy idę obciąć mu pazurki.
Pasek wagi

Wenaa napisał(a):

niestety tak, ale jesli odrobaczasz kota regularnie, nic nie powinno mu się stać. ja czekam, az moja kotałka złapie muszysko i gonie ja potem, żeby jej  abrać- czasami się udaje, czasami nie i ją zeżre. czasami nam nawet przynosi i rzuca jakieś muchy czy pająki, a jej wyraz pyszczka mówi " masz i żryj, człowieku"

Mój kociak to zaraz łapie muchy,ćmy, komary,ślepaki,chrząszcze, czy koniki polne
Pasek wagi
Ok czyli odrobaczanie wystarczy :) to nie będę jej frajdy odbierała

_morena napisał(a):

Ok czyli odrobaczanie wystarczy :) to nie będę jej frajdy odbierała

wiesz, koty sa łowcami, jeśli nie wypuszczasz kota na zewnątrz, musi się jakoś spełnić w tej pasji. ja staram się też zapychać mojej kotce czas zabawami i wychodzę z nią na smyczy (mieszkam w bloku, są bezdomne psy i ruchliwe ulice, dlatego jej nie wypuszczam), ale nie pozwalam jej polować na ptaki czy myszy. a teraz w lecie świetnie sprawdza się w roli łapacza owadów, w nocy polujemy razem na komary w sypialni 
Pasek wagi
Moja całe dnie biega za piłką (taki kangurek) kopie ją, popycha, trzyma w pyszczku i "rzuca" przed siebie albo my jej rzucamy a ona aportuje (!!) :D mam zamiar nagrać filmik to może pokażę :) no i wlasnie co jakis czas sie zrywa do tych much, na smyczy też ją zabieram czasem.

_morena napisał(a):

Moja całe dnie biega za piłką (taki kangurek) kopie ją, popycha, trzyma w pyszczku i "rzuca" przed siebie albo my jej rzucamy a ona aportuje (!!) :D mam zamiar nagrać filmik to może pokażę :) no i wlasnie co jakis czas sie zrywa do tych much, na smyczy też ją zabieram czasem.

moja też aportuje, chyba że jej się nie chce, to włazi na szafę, my jej rzucamy zdobycz- łapie i nam odrzuca (więc to my aportujemy.. )
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.