- Dołączył: 2011-03-02
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 10
3 sierpnia 2013, 20:27
Hej,
jestem tegoroczną maturzystką i planowałam iść na medycynę. Niestety nie dostałam się i ten rok spędzę na farmacji. Myślałam o tym, żeby poprawić maturę, ale teraz zaczynam się zastanawiać czy jest sens.
Co myślicie?
- Dołączył: 2010-11-04
- Miasto: Dubaj
- Liczba postów: 5318
3 sierpnia 2013, 21:27
Ja o tym czytałam i się interesowałam. Owszem, jeden semestr będzie miała za darmo, ale za drugi będzie musiała już zapłacić na koniec studiów, obecnie lekarski kosztuje koło 15000 za rok, na niektórych nawet koło 18000, ceny galopują z roku na rok w górę, gdy moja siostra szła na studia 8 lat temu koszty rozbijały się o około 10 tys. [za rok] Zakładając że skończy studia za 6 lat będzie musiała na pewno zapłacić jeszcze więcej, niż płaci się teraz, podejrzewam, że za rok ceny polecą w górę do 40tys. za rok na najdroższych uczelniach, więc strach pomyśleć co będzie za 6 lat. Zanim dowie się, czy poprawiła maturę (ostateczny wynik, bo ten przecież może diametralnie różnić się od oczekiwanego, a później wyliczanego z internetowych kluczy) będzie już koniec sesji, gdyby cokolwiek jej nie poszło zostanie całkowicie na lodzie bez żadnej możliwości manewru.
- Dołączył: 2011-03-02
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 10
3 sierpnia 2013, 21:27
dzięki za odpowiedzi! :D
Poprawiać będę tylko biologię bo miałam zaledwie 65% :( Raz spróbuję i dam z siebie wszystko :)
trzymajcie kciuki :D
- Dołączył: 2010-11-04
- Miasto: Dubaj
- Liczba postów: 5318
3 sierpnia 2013, 21:30
A ile miałaś z chemii? :-) Poinformuj mnie jak zdecydowałaś, bo jestem bardzo ciekawa. Ja też poprawiłam maturę właśnie z takiego wyniku o ponad 20%;-), a drugą o ponad 35%.
4 sierpnia 2013, 12:15
U mnie koleżanka chciała na medycynę, a dostała się na analitykę medyczną i też za rok poprawia. Ja również jestem nie do końca na tym co chciałam i za rok poprawiam
- Dołączył: 2011-03-02
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 10
5 sierpnia 2013, 10:33
a co chciałaś, na czym jesteś i co poprawiasz? ;p
1 września 2015, 12:38
Jest sens!
Wszyscy moi znajomi, którzy przy 1 podejściu nie dostali się na medycynę i zamiast tego poszli na farmację - dostali się na medycynę rok później. Nie wiem o co chodzi, ale jakoś działa ta farmacja pozytywnie na poprawę matury. Może dlatego, że tyle nauki i człowiek w to wsiąka, zamiast siedzieć w domu.
Farmacja jest trudniejsza od medycyny, więcej kucia, mniej ciekawych przedmiotów, a potem mniej płatna praca i mniejsze możliwości. Więc medycyna wygrywa.