Temat: ciąża spożywcza

Mam problem, ( 156 cm, 70kg) Odchudzanie zaczęłam na początku czerwca z wagą 80 kg! Całkiem nieźle mi idzie, jak widać schudłam ok. 10 k. 2 miesiące temu, dwie osoby pod rząd myślałby, ze jestem w ciąży, ale nie dość, ze miałam taką sukienkę, że rozszerzała się od biustu, to jednak 10 kg więcej niż teraz, a dziś znowu to samo, koleś zapytał sie mnie, do tego przy mężu : Spodziewacie sie dzidziusia ? Kurcze jak mi było głupio, powiedziałam, nie, to tylko taka sukienka... a miałam zwykłą letnią sukienkę bez ramiączek, taką luźną, z falbankami nachodzącymi na siebie, ale wydawało mi się, że nie wyglądam w niej jak w ciązy.. co najwyżej jako grubsza osoba.. sama już nie wiem co jest grane, ine mam tylko otyłości brzusznej, cała jestem krągła, to czemu ludzie myślą, że jestem w ciązy.. tak strasznie przykro mi sie zrobiło, a  teraz pytam męża czy faktycznie wyglądam jakbym była w ciązy.. to powiedział oczywiście, że nie i że tamten się po prostu pomylił...ale się tak głupio uśmiechnął.. no i powiedział, ze temu kolesiowi strasznie głupio było i nawet do nas do domu nie chciał potem wejść... no ale dobra pomylił się to wiem, bo przecież w ciąży nie jestem, ale chyba musiał mieć powody, żeby się pomylić.. Nie wiem   w ogóle co ludziom sczela do głowy, żeby nie mieć pewności a tak z grubej rury się pytać.. Znałam kiedyś dziewczynę w rpacy z taką typową brzuszną otyłością, bruzhc miała jak piłka od koszykówki dosłownie, chodziła w tshirtach zawsze i ja byłam pewna, że ona w 7 przynajmniej miesiący ciąży..no ale jakoś nigdy nie wypaliłam z pytaniem keidy rodzi, bo jednak nie miałam tej pewności ( dość ciężko pracowała jak mi się wtedy wydawało jak na ciąże..) potem okazało się, że nie.. no ale ja tak zupełnie nie wyglądam.. tamta miała nogi jak patyki i brzuch jak piłka, a ja poprostu waże 70 kg, wiadomo brzuch mi odstaje, po ciązy już taki mam lekko odstający no ale bez przesady.. Teraz się poryczałam sama nie wiem czemu , tak mi głupio, dwa miesiące temu tak mnie to nie ruszało, ale teraz i mąż słyszał i w ogóle... ehh
A tam, nie przejmuj się a znajomy jak widać nie chciał sprawić Ci przykrości.
Są teź plusy takiej' ciąży': zapomniałam kiedyś skasować bilet, przyszedł pan kontroler. Po krótkiej wymianie zdań stwierdził, że nie ma serca wystawiać mandatu kobiecie w ciąży. było to 6 lat temu, a ja do tej pory w ciąży nigdy nie byłam ;)

samosa napisał(a):

A tam, nie przejmuj się a znajomy jak widać nie chciał sprawić Ci przykrości.Są teź plusy takiej' ciąży': zapomniałam kiedyś skasować bilet, przyszedł pan kontroler. Po krótkiej wymianie zdań stwierdził, że nie ma serca wystawiać mandatu kobiecie w ciąży. było to 6 lat temu, a ja do tej pory w ciąży nigdy nie byłam ;)

dobre!:D

a Ty się weź za siebie. zacznij zrzucać brzuch. da się, nawet z budową jabłka
Nie doluj sie tym, mnie przy 174 I 65kg pytali czy jestem w ciazy bo juz mam taki brzuch ze nie dosc ze plaski nigdy nie bedzie to jeszcze odstaje w dolnej czesci czyli wyglada jak wczesna ciaza. Moze po prostu 'czas na was' albo cos takie bylo powiedziane ze znajomy myslal ze jestes w ciazy
Ostatnio ktoś w pracy zapytał mnie " a pani to w ciąży". Początkowo mnie zatkało, ale jak powiedziałam, że nie to widziałam jak temu człowiekowi było głupio. Ale jak tak na siebie popatrzę to wydaje mi się, że nie trudno mnie z ciężarną pomylić. I to boli.
Jestem tu od dziś, mam nadzieję, że sobie pomogę, z pomocą dobrych dusz.
Ja miałam już parę takich sytuacji, gdy w tramwaju czy autobusie ustępowali mi ludzie miejsca - zawsze z radością siadałam :D.
A jestem okrągła wszędzie, nie tylko w okolicach brzucha .

Poza tym - może nosisz takie ciuszki, które dodatkowo eksponują kształt twojego brzucha.
Sama mam taki brzuch.:(Tu niby jestem szczupła,a brzuch mam po ciążach jak bym znów była w 7 miesiącu.Typowa otyłość brzuszna.
Pasek wagi
sama nie byłam nigdy w sytuacji by ktoś się pomylił- nawet jak ważyłam 90kg- ale ja jestem typowa gruszka z dużymi udami- czasem w środkach lokomocji waham się czy ustąpić miejsca bo nie jestem pewna czy to ciąża (jak kobieta ma mały brzuszek). Za to wkurzyłam się jak ktoś dowiadując się, że jestem dość świeżo po ślubie wgapiał się na mój brzuch. Moim zdaniem nie ma co dramatyzować i zastanowić się nad krojem dobieranego ubioru- może to co nosisz jest zbyt zwiewne (za luźne po starej wadze), obszerne, zakrywające, masujące i stąd te skojarzenia- a nie dlatego, że masz wielki brzuch?
jest się czym przejmować...? od kilku już lat w ciąży chodzę i nie narzekam tylko się za siebie biorę
kurde ja też tak kiedyś raz dowaliłam :/ myślałam, że sie zapadne pod ziemie :/ a i tak nie powiedziałam tego tak wprost jak ten koleś :/ kurdeczasami po prostu człowiek nie pomyśli, chce dobrze a tu walnie taką gafe :/ nie przejmuj się! :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.