- Dołączył: 2011-10-31
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 794
27 lipca 2013, 23:15
Dziewczyny jak to u was wygląda ?
ciężko razem się mieszka ? pryska magia ?? :))
Z moim zamieszkamy razem od września i trochę naczytałam się jak to faceci się rozbestwia :)) i co się dzieje u niektórych koleżanek, oboje mamy swoje obowiązki, ale gotowaniem na tygodniu ja się zajmę, ponieważ lubię to robić i lubie swoje przyprawy :))
w weekend on albo knajpa dla urozmaicenia, ale co z życiem codziennym jak u was wyglądają obowiązki w domu, moj jest takim typem ze kurze wyciera chyba na święta :o a jak postawi kubek albo puszkę to może stać dopóki ktoś nie zwróci na to uwagi :p
ale nie chce być drugą matką albo ,,babą '' do zaganiania , jak jest u was ? chociaż może przesadzam i wcale tak nie będzie hehe
''Jakże miłe uczucie gdy on spoglądając na Ciebie z zachłannością w kuchni pyta namiętnym szeptem "Co na obiad?,, hehehehe
sorry za tego potwora :))
na szczęście preferujemy aktywny tryb życia ! to chyba tego Pana sie nie doczekam !!!
- Dołączył: 2013-06-17
- Miasto: Katania
- Liczba postów: 6528
28 lipca 2013, 00:02
ja mieszkam ze swoim od 5 lat, nie widzę jakichś zmian na gorsze, każdy coś tam robi, nie ma z tym problemów, tylko ja jestem trochę pedantyczna i mój czasem stoi z pokorną miną i czeka na rozkazy co mnie czasem drażni bo z jednej strony wolałabym żeby nie trzeba było ich wydawać a z drugiej jak sam zrobi to i tak powiem, że źle
- Dołączył: 2013-07-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 22
28 lipca 2013, 01:03
Taaak nie ma nic lepszego dla związku niż zamieszkanie razem - bo albo ze sobą nie wytrzymacie albo się tak świetnie dogracie, że będzie jeszcze lepiej! My się obowiązkami podzieliliśmy jakoś tak spontanicznie, każdy robi to co "lubi" albo wzajemnie się prosimy o pomoc. Nie ma już rączki mamusi nad nami więc to bardziej do tego się musieliśmy przyzwyczaić, ale jeśli chodzi o relację między nami to nigdy nie było lepiej! I nie ma nic lepszego, niż budzenie się i zasypianie u boku faceta (to nie jest tylko banalny tekst z filmu jak się okazuje:) No i przede wszystkim mocno udaje się wypracować sztukę kompromisu bez której ani rusz:) Reasumując doświadczenie świetne - bardzo wzmacnia związek.