Temat: Kelnerka a angielski.

Dzisiaj zaczynam wakacyjną pracę jako kelnerka w knajpie, gdzie jest naprawdę dużo cudzoziemców. Boję się, że sobie nie poradzę z językiem angielskim. Nie dość, że on jest u mnie w bardzo słabym stopniu to jeszcze gdy dojdzie do tego stres... Nie chcę dać plamy. Czy któraś z Was miała podobny problem lub była/ jest kelnerką? Jak to jest z tym angielskim dużo się go używa i co przede wszystkim trzeba znać?
Zależy jaką masz klientele jeśli wejdą obcokrajowcy  to używasz obcego  języka no chyba że chcesz pogadac z polaczkiem po ang.. ale jeśli chcesz pracowac na tym stanowisku musisz znac ang chociaz branzowy od biedy. Pracuje w gastronomii wiem co mowie.
To zalezy, jesli pracodawca wymagal od Ciebie znajomosci jezyka, a Ty nie potrafisz przyjac w tym jezyku nawet prostego zamowienia, to coz... Jesli nie wymagal, to jego broszka, ze w takim miejscu przyjmuje ludzi, ktorzy sie nie potrafia dogadac, wiec o ile ktos bedzie niezadowolony, to nie moze zrzucic tego na Ciebie, wiec sie tym nie stresuj.

Poza tym o ile nie pracujesz w jakiejs mega mega prestizowej restauracji, to raczej nie beda zamawiac Bog wie czego, czego nazw w kilka dni bys nie ogarnela. Troche wiary w siebie :-) Wiec naucz sie przede wszystkim nazw po angielsku, zebys wiedziala co zamawiaja. Jakies podstawowe zwroty typu "cos do picia? cos jeszcze sobie panstwo zycza?" etc. (gdzie jest wc na przyklad, takie pierdoly). Przeciez nie bedziesz z nimi rozmawiac o jakic cudach wiankach :-)
Masz rację muszę uwierzyć w siebie!:) Restauracja jest dosyć prestiżowa i zostałam w niej zatrudniona przez to iż uczęszczałam tam jako kelnerka na wesela i byli ze mnie bardzo zadowoleni. O język angielski nikt mnie wcześniej nie pytał, dowiedziałam się o potrzebie jego znajomości wczoraj od innego kelnera. Mam nadzieję, że dam radę, mogę liczyć na pomoc reszty personelu a z czasem postaram się opanować co i jak. :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.