- Dołączył: 2008-04-01
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7939
28 września 2010, 22:48
Tak się zastanawiam nad wizytą u wróżki. Wiem , że religia tego zakazuje, ale kiedy moje życie jest takie szare, zwykłe i monotonne to czasem mam dni załamania. Chciałabym się dowiedzieć od takiej wróżki czy będę kiedyś szczęśliwa, tzn czy będę miała faceta. no i w ogóle jestem ciekawa co by mi powiedziała.
Polecacie? a może odradzacie? jestem ciekawa Waszych opinii na ten temat i doświadczeń. Czy jest w tym coś prawdy i na ile można temu wierzyć?
29 września 2010, 12:48
o wlasnie, kolejny chwyt. wrozki mówią niejednoznacznie. Przeszlosc dla jednej to będzie 5 lat temu a dla drugiej miesiąc temu byleby tylko się spełnilo.
- Dołączył: 2010-08-03
- Miasto: Legnica
- Liczba postów: 190
29 września 2010, 12:56
Heh, na kartach tarota są symbole. Jak wiadomo symbole można w różny sposób interpretować. Jeżeli ktoś był u wróżki, która wróży z kart wie, że często jej odpowiedzi są nakierowywane przez nas. Najfajniejszym sposobem jest kupić sobie samemu karty tarota i troszkę poświęcić im czasu. Praca z nimi to jest nic innego jak medytacja. Dużo odpowiedzi jest u nas w głowie, mamy tak zwanego "czuja" lub inaczej intuicję, która potrafi nas odpowiednio pokierować. Tylko nie zawsze jej chcemy posłuchać.
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
29 września 2010, 13:40
A mnie, mojej kolezance, mamie, tesciowej sie sprawdzilo. A co sie mialo nei sprawdzic. Prawdobodobienstwo ze ktos kogos zdradzi, ze ktos sie zakocha ze zachoruje jest ogromne. Malo tego ktos tu napisal o 'samorealizujacej sie przepowiedni' i tak to wlasnie tez po czesci dziala.
29 września 2010, 14:06
nie widze nic zlego w wizycie u wrozki. osobiscie kiedys sama chcialam sie wybrac. w sumie dalej jakos tak mnie ciagnie. czysta ciekawosc. ale z drugiej strony bardzo sie boje tego co mi powie. w suensie ze przepowie mi cos strasznego a ja jakos "zbzikuje" przez to i bede zyla w strachu. mam nadzieje , ze rozumiecie o co mi chodzi
w kazdym razie kilku moim znajomym wrozby sie sprawdzily.
- Dołączył: 2008-12-22
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 129
29 września 2010, 15:50
ja byłam chciałam się podbudować a mnie dobiła mówiła o dobrych ale i o złych rzeczach i o śmierci najbliższych żałuję że poszłam i wszystkim odradzam nie warto!!!
- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto: Kraina Deszczowców
- Liczba postów: 14
29 września 2010, 15:59
Ech, a jak wróżka powie Ci, że będziesz szczęśliwa i znajdziesz faceta to co? Siądziesz z założonymi rękami i będziesz czekać, aż szczęście i facet przyjadą na białym koniu? Możesz pójść, ale wyłącznie dla rozrywki, więc lepiej wcześniej popytać wśród znajomych, żeby nie trafić na kogoś, kto Cię zdołuje albo wpędzi w paranoję
29 września 2010, 15:59
Ludzie... Wróżkę możesz traktować jak rozrywkę... Chociaż ja znam znacznie przyjemniejsze sposoby na wydanie ca 100 zł. Wróżki to psychologowie. Zakręcą tak jak tego oczekujesz i wśród zapewnień o świetlanej przyszłości uslyszysz również o zagrożeniach, które dasz radę ominąc będąc ostrożną i rozsądną. Ogólnie powiem ci co mniej więcej usłyszysz: spotkasz kogoś całkiem niedługo, ale to nie będzie "to". Rozstaniecie się co bardzo przeżyjesz lub nie (w zależności od nastroju wróżki). Minie jakis czasi przelotne związki aż w końcu w 2012 (lub później , zależy ile masz lat) spotkasz kogoś idealnego dla siebie i stworzycie zgodne stadło. Zadbaj o zdrowie, uważaj na nieprzychylną osobę w swoim otoczeniu, może koleżanka, może szef... Jak ci się podoba?
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6671
29 września 2010, 16:36
Chciałabym Cię zabić śmiechem, ale tak się nie da. Kurde. Chyba pójdę do czarnoksiężnika. On pomoże. Wiem, że Allah tego zakazuje, no ale...