- Dołączył: 2008-04-01
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7939
28 września 2010, 22:48
Tak się zastanawiam nad wizytą u wróżki. Wiem , że religia tego zakazuje, ale kiedy moje życie jest takie szare, zwykłe i monotonne to czasem mam dni załamania. Chciałabym się dowiedzieć od takiej wróżki czy będę kiedyś szczęśliwa, tzn czy będę miała faceta. no i w ogóle jestem ciekawa co by mi powiedziała.
Polecacie? a może odradzacie? jestem ciekawa Waszych opinii na ten temat i doświadczeń. Czy jest w tym coś prawdy i na ile można temu wierzyć?
- Dołączył: 2010-04-18
- Miasto: Vincenty
- Liczba postów: 1389
28 września 2010, 22:59
Jeżeli w to wierzysz to taka wizyta może ci poprawić humor. Bo jakoś nie chce mi się wierzyć, że coś pesymistycznego by mówiła.
- Dołączył: 2010-05-01
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 6339
28 września 2010, 23:00
Ja bylam, kobita mnie podbudowala, ale niewiele sie spelnilo.... Chyba mozna isc by troche nadzieji w ciebie tchnela, ale traktuj to raczej jak zabawe!
- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto: Tsarevo
- Liczba postów: 5213
28 września 2010, 23:01
osobiscie nie bylam zastanawiam sie nad tym ale jakos strach mnie ogarnia... nie chce wiedziec co mnie czeka ;d natomiast duzo moich kolezanek bylo i powiedziala im prawde... sama sie zdziwilam bo w takie rzeczy nie wierzylam nigdy a jednek.... wiadomo sa tez takie wrozki co biadolą od rzeczy i pewnie jest ich wiecej.... takze jak juz isc to do jakiejs sprawdzonej ;D
- Dołączył: 2010-06-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3539
28 września 2010, 23:23
Byłam i muszę przyznać, że to dziwne ale sprawdziło się :P I to nie jest tak, że kierowałam się Jej słowami bo zupełnie o tym później nie myślałam, raczej pojechałam tam z czystej ciekawości więc do serca też ich zabardzo nie wzięłam. Dopiero po czasie zorientowałam się, że wyszło tak jak mi wywróżyła- nie wiem czy to zwykły zbieg okoliczności czy coś więcej... :)
Jak mój Niuniek oświadczy mi się i za 2lata [w wieku 23lat] weźmiemy ślub to padnę ze śmiechu :P
28 września 2010, 23:42
Ja sama u wróżki nigdy nie byłam, ale moja babcia i mama mi opowiadały conieco.. Mama spotkała cygankę dawno, dawno temu... Ta jej powiedziała, że będzie mieć 9-ro dzieci (swoich ma 4, dla 4 jest matką chrzestna, a mój tata ma 1 chrześniaka). Babcia też kiedyś spotkała cygankę przez przypadek (miała chyba z 15 lat) i z tego co jej wywróżyła zapamiętała, że jej mąż będzie miał na imię Henryk (na początku był Stefan-rozwód, potem Jurek-zmarł.. a teraz po 48 latach spotkała swoją dawną miłość.. Henryka :D) jaja :D
29 września 2010, 00:00
moja mama regularnie chodzi do wróżki i powiem Ci, że sprawdza się tak w większości, ale np. mama mojej koleżanki jak do niej poszła to się sprawdziło w 100%! wróżki wydaje mi się, że są wiarygodne, ale właśnie musisz trafić na te prawdziwe, a nie te co ściemniają jak to będziesz miała dobrze w życiu.. Wróżka mojej mamy bierze co łaska i jak widać sprawdza się, a z kolei wróżka do której kiedyś pojechała mama koleżanki (innej niż wyżej wymieniona) wzięła 200zł i nic się z tego nie sprawdziło.
a co do religii to hmm, zależy jak Ty będziesz się z tym czuć, moja mama chodzi do kościoła co niedzielę + wiadomo święta itp. i nie przeszkadza jej to w chodzeniu do wróżki, ale pamiętam jak na lekcji religii katecheta stwierdził, że jeżeli ktoś korzysta z usług wróżki to nie jest katolikiem, bo to jest sprzeczne z tym co wyznaję, wszystko zależy od Ciebie, powtarzam jeżeli nie będziesz miała wyrzutów sumienia to czemu nie?
- Dołączył: 2009-10-18
- Miasto: nibylandia
- Liczba postów: 961
29 września 2010, 00:29
a gdzie to jest powiedziane ze katolik nie może do wróżki chodzić? pierwsze słyszę, ale naprawdę jest cos takiego w Biblii czy o jakies prawo kościelne???
- Dołączył: 2010-08-07
- Miasto: Ostrów Wielkopolski
- Liczba postów: 174
29 września 2010, 01:11
Idąc do wróżki pamiętaj, że możesz się dowiedzieć rzeczym których nie chcesz wiedzieć.U mnie tak było, niestety.
Pozdrawiam.
- Dołączył: 2010-08-21
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 1211
29 września 2010, 09:12
Zamiast wróżek polecam obejrzeć The secret na lepsze wyjdzie :)
Ja miałam kiedyś iść ale nic z tego nei wyszło bo urwała się sciezka do celu. Potem czytałam jednego arta w jakieś gazecie na poczekaniu. Babka opisywała że poszła do wróżki pzrepowiedziała jej wypadek męża a potem całkowite zakonczenie zwiazku. I co sie okaząło. Potem zbrzikowała na tym punkcie chciała go ochronić, w konsekfencji facet sie wkurzył i ... skończyło sie tak jak powiedziała wróżka.
Morał dla mnei był jasny: gdyby nie poszła nie dostała by bzika, a gdyby nei miała bzika miała by zdrowego faceta u swego boku.
Tarot, magia, czary. Ja w to nie wierze bo karty opierają sie an symbolice, a symbol ma miiliony znaczeń. Kryształow akula ? ja też potrafie komuś doradzić - wystarczą proste sztuczki na poziomie podstaw psychologi.
Jedna na milion wróżek jest tą prawdziwą która faktycznie ma dar pzrepowiadania, bo są takie, ale trafienie właśnie na specjalistkę to jak trafienie 6 w totka w kumulacji.
To Ty kierujesz swoim życiem a nie jakaś obca babka która chce wyłudzić od Ciebie kase.