4 lipca 2013, 16:41
... i z 3 dzieci: 2 lata, 4 lata, 8 lat i mężem
16 dni z przelotem - odpoczynek czy mordęga?
4 lipca 2013, 16:51
no właśnie chodzi o dzieci... zwłaszcza chłopców, mój mąż ma prawdziwe adhd więc chłopaki padają ze zmęczenia po zabawie z mężem, ale taki kawał trochę się boję tej podróży że mnie wykończy, w każdej ciąży odbywałam podróże te małe i duże :), więc o lot się nie martwię
4 lipca 2013, 16:53
dla dzieci samolot to częsty środek komunikacji, współczuje zawsze innym pasażerom i obsłudze, prawdziwe urwisy, a córka nie wiem w kogo się wdała, cicha, powściąliwa, bardzo sarkastyczna z nią nigdy nie ma problemów
- Dołączył: 2013-06-29
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 535
4 lipca 2013, 16:54
Skoro mąż tak pomaga i dzieci lubią się z nim bawić to ja nie widzę problemu. Mnie by było żal rezygnować z takich wakacji, gdybym była zdrowa i lekarz nie widział przeciwwskazań. :)
- Dołączył: 2013-05-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3115
4 lipca 2013, 16:54
Ja leciałam samolotem jako czterolatka z dwuletnią siostrą i mamą. Mama bardzo dobrze wspomina lot, a leciałysmy dość długo. Także kwestia wyjasnienia i podejścia.
4 lipca 2013, 16:58
Ana899 napisał(a):
ciąża to chyba najmniejszy problem, II trymestr jest najlepszy jeśli chodzi o podróże.Czy dzieci już latały samolotem? Bo o ile dla 8-latka będzie to przyjemność, 4 powinien dać radę przy wsparciu rodziców, to nie widzę tu 2-latka. Będzie się pewnie bał, stresował i krzyczał, a na Dominikanę trochę się jedzie.Ja bym dla takiej ferajny jednak wybrala jakieś bliższe miejsce np. fajny drewniany domek w lesie nad jeziorem, bo dzieciaki wolą raczej spędzać czas z rodzicami na zabawie, a co z takiej Dominikany zapamiętają? raczej nic (może poza najstarszym/ą)
Zgadzam się w 100%! Wybrałabym np. Mazury tym razem :) Młodsze dzieciaki nie zapamiętają urlopu. Jakbyś się źle poczuła to będziesz "na miejscu". A w Polsce też można się świetnie bawić :D
4 lipca 2013, 17:06
może i można ale Polska kręci mnie na weekendy, na Mazury wpadamy czasem, w góry, czy nad Polskie morze, czy blizsza zagranica ale to długie weekendy, święta, nie pamiętam abyśmy długi weekend czy święta spędzili w stolicy, skolei raz w roku szalejemy ja myślałam o południu Fransji, Włoszech, wakacje na statku po wyspach morza egejskiego, mąż się uparł że Dominikana
- Dołączył: 2009-05-22
- Miasto: -
- Liczba postów: 909
4 lipca 2013, 17:09
ja bym sie troszke obawiala troszke daleki lot ale skoro dzieciakom latanie nie jest obce to znaczy ze byliscie w innych miejscach za granica wiec masz jakis porownanie, obraz na sprawe
- Dołączył: 2012-01-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3203
4 lipca 2013, 17:10
mordęga. Szczególnie z trójką dzieci.
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16222
4 lipca 2013, 17:50
wszystko zależy od tego, jak się dzieciaki zachowują.
- Dołączył: 2012-01-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 8496
4 lipca 2013, 18:15
Jeśli mąż Ci pomaga i ogarnie dzieci - leć śmiało.