- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 5751
3 lipca 2013, 21:25
Pytanie kieruje do kobiet, których mężowie/partnerzy pracują ciężko, blisko domu, przy czym strasznie się brudzą.. Jak to jest u Was z porządkiem w domu? Jak to rozwiązujecie? U mnie jest tak, że mąż przychodzi i do toalety, a czasem lubi sobie po obiedzie poleżeć w salonie.. Pracuje fizycznie używając wiertarek, szlifierek itp, często jest zakurzony, brudny, a najgorzej, że wszędzie sypią się opiłki. Niby sprzątam, ale np w toalecie się przyklejają do zlewu, toalety.. Nie da się tego już nawet krecikiem wypalić, ani kwasami żadnymi.. Również, nie chce mu zabraniać odpoczynku, ale co robić, żeby nie zostawiał po sobie niechcianego brudu? Co Wy robicie? Najlepiej, żeby toaletę miał w miejscu pracy, ale to nie realne na obecny czas..
Edytowany przez Chiii 3 lipca 2013, 21:25
- Dołączył: 2012-08-01
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1143
4 lipca 2013, 11:16
mój też pracuje jako mechanik samochodowy we własnym warsztacie i nieraz przychodzi brudny jak diabeł..zawsze jak coś ubrudził np klamki od drzwi dostawał szmatkę w ręce i nie było ze boli.. zimom jak w buciorach właził mop na niego czekał... jak siadał jeść miał krzesło ubrane w stary koc. troche kłótni było, troche nieprzyjemności ale wytrwałam i.teraz wie jak uważać na posprzątany dom..