- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 czerwca 2013, 18:36
Edytowany przez f98b8012971ced45b6865606801c90d3 27 czerwca 2013, 18:43
27 czerwca 2013, 19:34
wisienka254 z tym sie zgodze, ale nie kazdy jest w stanie pracowac i sie uczyc. Moja kolezanka ma 24 lata, utrzymuje sie sama, uczyla sie na kosmetyczke ale niestety musiala przerwac nauke ze wzgledow finansowych, a teraz pracuje w Leroy Merlin za 15000pln miesiecznie. Kazdy ma to co potrafi osiagnac, a co jezeli ciagle jest pod gore i ma sie klody pod nogami??
Edytowany przez wisienka254 27 czerwca 2013, 19:35
27 czerwca 2013, 19:40
Cóż, nie każdy musi skończyć studia, ktoś w Leroy Merlin też musi pracować. Problemem naszego kraju jest to, jakie życie można wieść zarabiając te pieniądze w porównaniu do wynagrodzenia na podobnych stanowisk w innych krajach europejskich, a to jednak nie jest tematem tej dyskusji.wisienka254 z tym sie zgodze, ale nie kazdy jest w stanie pracowac i sie uczyc. Moja kolezanka ma 24 lata, utrzymuje sie sama, uczyla sie na kosmetyczke ale niestety musiala przerwac nauke ze wzgledow finansowych, a teraz pracuje w Leroy Merlin za 15000pln miesiecznie. Kazdy ma to co potrafi osiagnac, a co jezeli ciagle jest pod gore i ma sie klody pod nogami??
27 czerwca 2013, 19:44
Masz na myśli, że człowiek np. na kasie w supermarkecie w Anglii zarabia więcej i godniej żyje niż ktoś kto zarabia w Lidlu w Polsce?Cóż, nie każdy musi skończyć studia, ktoś w Leroy Merlin też musi pracować. Problemem naszego kraju jest to, jakie życie można wieść zarabiając te pieniądze w porównaniu do wynagrodzenia na podobnych stanowisk w innych krajach europejskich, a to jednak nie jest tematem tej dyskusji.wisienka254 z tym sie zgodze, ale nie kazdy jest w stanie pracowac i sie uczyc. Moja kolezanka ma 24 lata, utrzymuje sie sama, uczyla sie na kosmetyczke ale niestety musiala przerwac nauke ze wzgledow finansowych, a teraz pracuje w Leroy Merlin za 15000pln miesiecznie. Kazdy ma to co potrafi osiagnac, a co jezeli ciagle jest pod gore i ma sie klody pod nogami??
Edytowany przez wisienka254 27 czerwca 2013, 19:45
27 czerwca 2013, 19:49
27 czerwca 2013, 19:49
27 czerwca 2013, 19:55
27 czerwca 2013, 19:56
Ja skonczylam studia i mam prace w zawodzie, wgl nie mam problemu z jej znalezieniem z moim kierunkiem.
27 czerwca 2013, 20:05
27 czerwca 2013, 20:11
Od początku wiedziałam, że chcę pracować z dziećmi, chorymi dziećmi, innymi dziećmi.
Wybrałam Surdopedagogikę na WSPS w Warszawie (nauczanie dzieci niesłyszących), na czwartym roku pięcioletniej magisterki zaczęłam drugi kierunek - logopedię.
W tym samym roku broniłam
- w lutym magisteki,
- a w lipcu - podyplomówkę.
Od razu pracowałam w zawodzie - w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej.
Klika lat później zrobiłam drugą podyplomówkę - Neurologopedię.
Pracuję w poradni, w szkole, mam prywatną praktykę.
Lubię swoją pracę. Tę państwową i tę prywatną.
I nie wyobrażam sobie pracy, ktorej się nie kocha
i która Cię nie rozwija.