Temat: czy widzicie tylko minusty ?

vitalijka przy innym temacie napisala:

"Niby mi się podoba.. Ale z drugiej strony jak się tak zastanowię i przyjrzę swoim zdjęciom, to mam nawet całkiem , odrobinę podobną figurę do niej i już wtedy myślę sobie, że jednak nie.."

więc postanowilam zalozyt ten temat.
Czy widzicie w swojej figurze same minusy ? czy np mowicie sobie "ale biust to ja mam fajny"
Kiedyś widziałam same minusy. Teraz skupiam się na moich atutach : )
Bardzo lubię swoje piersi, proste plecy, szczupłe nogi, długie i gęste włosy, bladą cerę, duże oczy.
Długo tego w sobie nie widziałam, a raczej nie chciałam widzieć : )
Ja tam się sobie podobam.

Nikordia2013 napisał(a):

ja mam duzo plusów-przynajmniej ja je widzę ,jak czytam niektóre wypowiedzi to się za głowe łape . moja wymarzona waga to 68 kg(nigdy chuda być nie chciałam) . Chce wyglądać normalnie(przecietnie pod wzglądem wagi),zdaje sobie sprawe,że ciała nastolatki to juz mieć nie bede(bo ćwiczyć nie lubię i nawet nie mam motywacji żeby dążyć do doskonałości) i dziwią mnie dziewczyny wklejające zdjęcia i piszące o swojej "otyłości" ,"grubości" kiedy ważą 50-60kg .No ,ale moją dewizą jest "żyj i pozwól żyć innym",dlatego też nie komentuje takich wpisów,chociaż wydają mi sie po prostu śmieszne.

Ja już przy 60 kg mam nadwagę...

Ale wiem chyba co masz na myśli - obiektywnie szczupłe dziewczyny, które wklejają zdjęcia swoich niemalże idealnych ciał i narzekają na "wielorybie" kształty. To co innego. :)
Nie, nie tylko minusy - widzę i plusy i minusy. Czasem samopoczucie też odgrywa dużą rolę przy ocenie samej siebie..
Pasek wagi
mam ładną twarz, włosy, tyłek i piersi też, ale to wszystko mogłoby być mniejsze lub jak w przypadku włosów jaśniejsze, a twarzy szczuplejsze policzki. właściwie to jestem tak zakompleksiona, że w każdej pozytywnej rzeczy jaką w sobie mam widzę minusy.. nie polecam nikomu!
zalezy kiedy :p aktualnie wydaje mi się,że mam całkiem fajne cycki i nogi chociaz nie podobają mi się kolana:P jutro pewnie co innego bedzie mi się w sobie podobało;p kobieta zmienną jest :D

Shibutek napisał(a):

Zależy od dnia :D
Widzę pełno plusów, które mogłyby być większe (bądź mniejsze, zależy jak na to spojrzeć).  No, chyba że jestem napuchnięta w czasie @, no to wtedy mnie to odrobinę dołuje.
Staram się znaleźć plusy, ale w zależności od dnia bywa ciężko ;)
Nie raz próbowałam sobie robić taką "terapię" na większą pewnośc siebie i zaczęłam szukać w swoim ciele plusów...no i tak szukałam z 10minut aż w końcu naciągnełam, że podoba mi się moja dolna część nóg (bez ud)  No ale raczej widzę same minusy, lubię perfekcję a niestety mi samej do tego daleko

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.