- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 czerwca 2013, 11:39
26 czerwca 2013, 16:33
Cookie89 dobre pytanie ale zadaj je tym wszystkim zdradliwym facetom którzy tylko wykorzystują kobiety i te grube i te chude
26 czerwca 2013, 16:34
no proszę, złota rzeka wypływająca z ust kobiety niemal 100kg. jeżeli faceci wolą grube (co to za słowo "puszyste"? gruba to gruba, nie ma w tym nic pejoratywnego, to tylko określenie faktu; puszyste to może mieć kotek futerko), to dlaczego odchudzasz się do 60kg?? masz jakiegoś ukrytego penisa w majtkach albo jesteś facetem podającym się za kobietę na forum, że wiesz co oni myślą, ale nie chcą się do tego przyznać? poza tym to co słyszałaś, to na pewno nie było ani od szczupłej kobiety, ani od faceta. nie mierz wszystkich swoją miarą, to że koleżanka coś powiedziała niegrzecznego i nietaktownego (jeszcze przy osobie takiej jak ty, nie da się nie zauważyć, że ktoś waży 100kg), to znaczy tylko i wyłącznie to, że dziwnych znajomych sobie dobierasz. z jakim przystajesz takim się stajesz, nikt ci nie każe się z takimi ograniczonymi osobami kolegować. z drugiej strony po twojej wypowiedzi widać, że jesteś równie ograniczona, więc nic straconego. poza tym sama koleżankę oceniłaś - jest chuda jak patyk. a gdyby ona stwierdziła że jesteś gruba jak wieloryb, to by była wielka obraza majestatu. czy szczupłe/ chude kobiety piszą na forum, jakie to grube są fe? nie, to grube piszą, że szczupłe są fe. to nie walka blondynki a brunetki. to walka długowłosa a łysa.Kiedys tez slyszalam,ze faceci do zycia wola kobiety puszyste,a szczuple tylko do lozka,a prawda jest taka,ze wola okraglejsze tylko sie do tego nie chca przynac
26 czerwca 2013, 16:34
Yrithee
ale nie każdy ma szczescie poznać takiego faceta jakiego ty masz a zwłaszcza w dzisiejszych czasach ;/a wystarczy że sie raz dziewczyna zawiedzie na pierwszym lepszym i potem ból zostaje na całe życie
26 czerwca 2013, 16:34
26 czerwca 2013, 16:36
Waga Marilyn Monroe wahała się pomiędzy 54 a 63kg przy około 168 cm.No gruba po prostu że cały świat przesłaniała...
26 czerwca 2013, 16:36
Yrithee ale nie każdy ma szczescie poznać takiego faceta jakiego ty masz a zwłaszcza w dzisiejszych czasach ;/a wystarczy że sie raz dziewczyna zawiedzie na pierwszym lepszym i potem ból zostaje na całe życie
26 czerwca 2013, 16:39
Dziewczyny, ja się z Wami całkowicie zgadzam. Drażni mnie po prostu podejscie, że chude czy grube są be, bo... są inne, niz autorka danej tezy. Drażni mnie też jakiś mega wielki problem z ogarnięciem, ze gruba laska też może mieć udany seks i związek w ogóle. No moze. Może mieć naprawde fajne życie, bo nie musi być dla swojego faceta gwiazdą porno, a facet widzi w niej więcej, niż tylko ciało, widzi w niej - ją własnie. Całą. Nie zakompleksione dziewczę wiecznie na diecie, a świadomą siebie kobietę, na której moze ze wzajuemnością polegać. Do tego chyba trzeba dojrzec po prostu, pokcohać siebie taka, jaką sie jest. I kropka.Teraz ktoś mi powie "ale ty jesteś na diecie blablabla" - nie, nie jestem. Próbowałam. Nie jestem. Po prostu ruszam się więcej, bo wreszcie mam na to czas i siłę, jak ogarnęłam skutki uboczne ciąży i nieprzespane noce.A tu duża część broni tego co ma,a jeden facet się tylko wypowiedział.Ale babki wiedzą lepiej co faceci wolą i to masowo wolą,każdy chyba tak samoDokładnie. To takie trochę bicie piany, bezprzedmiotowe przegadywanki.Jak mawiał mój kolega: "Jeden lubi pomarańcze, a drugi jak mu nogi śmierdzą". ;)Nawet jeżeli w naszym kręgu kulturowym zakorzenił się jakiś konkretny kanon piękna, to i tak ilu ludzi, tyle gustów.Mam taką koleżankę,wiem jak to wygląda;) Mnie się proporcjonalnie rozkłada,ale tego nie lubię i czuję się jak jakaś matrona,co nie zmienia faktu,że jakoś widzę że to się facetom podoba,ale wiem że przy 10 kg więcej pewnie już by tak nie było.Wkurza mnie tutaj,że chude wiedzą że chude,grube wiedzą że grube i się usprawiedliwiają,każdy lubi co innego:)
26 czerwca 2013, 16:40
Edytowany przez hutshi 26 czerwca 2013, 16:42
26 czerwca 2013, 16:41
Dziewczyny, ja się z Wami całkowicie zgadzam. Drażni mnie po prostu podejscie, że chude czy grube są be, bo... są inne, niz autorka danej tezy. Drażni mnie też jakiś mega wielki problem z ogarnięciem, ze gruba laska też może mieć udany seks i związek w ogóle. No moze. Może mieć naprawde fajne życie, bo nie musi być dla swojego faceta gwiazdą porno, a facet widzi w niej więcej, niż tylko ciało, widzi w niej - ją własnie. Całą. Nie zakompleksione dziewczę wiecznie na diecie, a świadomą siebie kobietę, na której moze ze wzajuemnością polegać. Do tego chyba trzeba dojrzec po prostu, pokcohać siebie taka, jaką sie jest. I kropka.Teraz ktoś mi powie "ale ty jesteś na diecie blablabla" - nie, nie jestem. Próbowałam. Nie jestem. Po prostu ruszam się więcej, bo wreszcie mam na to czas i siłę, jak ogarnęłam skutki uboczne ciąży i nieprzespane noce.
26 czerwca 2013, 16:43
To zależy,bo tutaj szczupła jak dla mnie nie jest.Waga Marilyn Monroe wahała się pomiędzy 54 a 63kg przy około 168 cm.No gruba po prostu że cały świat przesłaniała...
Dziewczyna, która wygląda, jakby zeżarła lodówkę wraz z kablem i gniazdkiem, ma brzuch większy od piersi, nalaną twarz i nogi wygięte od kolan w dół na zewnątrz, średnio ma prawo się podobać, chyba tylko koneserom.