- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 czerwca 2013, 16:32
24 czerwca 2013, 17:08
wiesz, to jest trochę tak, jakby ktoś napisał, że możesz mi wierzyć, że 2+3=4 bo jestem matematykiem :D jeśli polonista pisze z błędami to co wie o swojej dziedzinie?ale to tylko moje przemyślenia, również skromnego mgr ;)Prawda? Bo najwazniejsze, ze ktos napisal kozystac a nie korzystac a reszta wypowiedzi w ogole sie nie liczy. Moze to sa takie osoby ktore tylko mature maja i ciesza sie, ze moga pani magister blad wytknac? Nie przejmuj sie:). Grunt, ze madrze prawisz:)Tak, mogę być kiepska, ale mam tego świadomość i zważywszy na dysortografię i to, że na studia poszłam z przypadku nie podjęłam się pracy w zawodzie i prowadzę własną firmę. W tej sytuacji chodziło o podejście nauczycielki do ucznia, a nie doczepianie się do szczegółów, o ale czego się spodziewałam po vitalii pełnej uszczypliwości i doczepiania się do byle czego. :)
24 czerwca 2013, 17:10
jesteś polonistką? to kiepskąWyśmiej ich po prostu, to żaden plagiat, nauczycielka niech sobie weźmie słownik i sprawdzi, co to słowo znaczy, wstyd by mi było na jej miejscu (też jestem polonistką). Nie ukradłaś niczyjej pracy, przecież po to są klucze w internecie żeby się nauczyć jak pisać te wypracowania tak by uzyskać jak największą ilość punktów, nie miałaś żadnej ściągi ani nic, to zwykły przypadek, że akurat trafiłaś na ten temat... Spytaj nauczycielkę, co by zrobiła na Twoim miejscu, czy specjalnie napisałaby pracę gorzej? Kożystałaś tylko i wyłącznie ze swojej wiedzy, więc nie mogą Cię ukarać ani zarzucić oszustwa, a to, że jesteś sprytna i przejrzałaś kilka kluczy to tylko o Tobie dobrze świadczy. To jest dla mnie śmieszne, że uczeń jest karany za to, że się uczy w domu i przychodzi przygotowany na lekcję, u mnie byś dostała pochwałę.
24 czerwca 2013, 17:10
Widac, ze (jak wiekszosc ludzi) nie wiesz czym jest dysleksja i pewnei kojazy ci sie tylko z nastolatkami i lewymi papierkami. Poczytaj o tym i pogadaj z osobami na to cierpiacymi. Andersen na przyklad choc byl pisarzem tez na to cierpial. Czy ujmujesz mu talentu dlatego? Polonistyka to nie tylko ortografia....
24 czerwca 2013, 17:10
24 czerwca 2013, 17:13
widzę, że tu więcej dyslektyków siedzi ;) pozdrawiamWidac, ze (jak wiekszosc ludzi) nie wiesz czym jest dysleksja i pewnei kojazy ci sie tylko z nastolatkami i lewymi papierkami. Poczytaj o tym i pogadaj z osobami na to cierpiacymi. Andersen na przyklad choc byl pisarzem tez na to cierpial. Czy ujmujesz mu talentu dlatego? Polonistyka to nie tylko ortografia....
24 czerwca 2013, 17:16
Nie jestem dyslektykiem tylko mi sie nie chce sprawdzac kazdego slowa co do ktorego (a takich wiele) mam watpliwosci w slowniku. Nie wplywa to nijak na sens mojej wypowiedzi. Moim zdaniem lepiej pisac madrze a z bledami niz glupoty a poprawnie.
Edytowany przez 555kasia 24 czerwca 2013, 17:17
24 czerwca 2013, 17:19
Dziewczyny z tematu zbaczacie, nie kłócić się tylko dziewczynie trzeba pomóc. Ja bym na Twoim miejscu tego tak nie zostawiła tylko walczyła o swoje. Nauczyłaś się, przygotowałaś jak należy. Nie przepisałaś czyjegoś tekstu, tylko własnymi słowami napisałaś wszystko to co wcześniej przeczytałaś, do jasnej cholery przecież o to chodzi. Jeśli polonistka oskarża Cię o plagiat to niech go udowodni, niech przedstawi Ci tekst, który rzekomo przepisałaś.
24 czerwca 2013, 17:19
to też świadczy o Tobie :) w jaki sposób, to już sama się zastanów.Nie jestem dyslektykiem tylko mi sie nie chce sprawdzac kazdego slowa co do ktorego (a takich wiele) mam watpliwosci w slowniku. Nie wplywa to nijak na sens mojej wypowiedzi. Moim zdaniem lepiej pisac madrze a z bledami niz glupoty a poprawnie.
24 czerwca 2013, 17:24
Zdanie zaczynamy wielką literą. A może to była zwykła literówka? No ale nic, jest radocha, że można było komuś coś wytknąć...to też świadczy o Tobie :) w jaki sposób, to już sama się zastanów.Nie jestem dyslektykiem tylko mi sie nie chce sprawdzac kazdego slowa co do ktorego (a takich wiele) mam watpliwosci w slowniku. Nie wplywa to nijak na sens mojej wypowiedzi. Moim zdaniem lepiej pisac madrze a z bledami niz glupoty a poprawnie.
Edytowany przez 555kasia 24 czerwca 2013, 17:26
24 czerwca 2013, 17:24
Pytanie jest takie - jak bardzo to co napisala autorka tematu jest podobne do tego co wyczytala w necie? Bo jezeli sie tylko wspomogla to ok, ale jezeli to jest kropka w kropke to samo i zero osobistego wkladu no to sorry ...To tak jakbym napisala Harrego Pottera wlasnymi slowami - bedzie plagiat czy nie ?Dziewczyny z tematu zbaczacie, nie kłócić się tylko dziewczynie trzeba pomóc. Ja bym na Twoim miejscu tego tak nie zostawiła tylko walczyła o swoje. Nauczyłaś się, przygotowałaś jak należy. Nie przepisałaś czyjegoś tekstu, tylko własnymi słowami napisałaś wszystko to co wcześniej przeczytałaś, do jasnej cholery przecież o to chodzi. Jeśli polonistka oskarża Cię o plagiat to niech go udowodni, niech przedstawi Ci tekst, który rzekomo przepisałaś.