- Dołączył: 2012-11-03
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 1147
23 czerwca 2013, 11:50
Czy Waszym zdaniem w naszym kraju jest naprawdę tak źle, czy ludzie wyolbrzymiają i za wiele oczekują? Cz nie jest to tak, że ludzie chcieliby mieć świetną pracę podstawioną pod nos bez żadnej inicjatywy z ich strony? Jak WY to postrzegacie?
23 czerwca 2013, 12:02
Zawsze w PL było źle i mało tego jest coraz gorzej.. ludzie mają racje, że tak pesymistycznie do tego podchodzą.
- Dołączył: 2011-05-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15426
23 czerwca 2013, 12:03
moim zdaniem dla tych urodzonych tu jest spoko, bo zwyczajnie nie wiedzą, jak się żyje gdzie indziej
ja jak wyjechałam za granicę i ogarnęłam, że facet ktory jest śmieciarzem zarabia w Niemczech 3 razy tyle co moi rodzice w dość spoko firmach, po wyższych studiach i z ogromnym doświadczeniem i zawodem, na który teraz jest "popyt", no załamałam się ;P
plus porównując poziom życia moich znajomych tu i tam. jakie wymagania mają od swojego kraju itp służbę zdrowia, kulturę w niektórych placówkach...
nie będę pracowała w Polsce za 4x mniej, odmawiając sobie wakacji i przyjemności, zwłaszcza, że chcę pomóc moim rodzicom finansowo, żeby zamiast martwić się emeryturą zwiedzali świat, żyli w luksusie - po tylu latach im się to należy!!
pół mojej rodziny jest w Australi i moi rodzice teraz też żałują, że nie wyjechali ( niestety musieli zostać przez pewną syt)
jeden mój rodzic zarabia bardzo dużo jak na Polskę, ale drugiego wyrzucili z super pracy przez to, że nie chciał gnoić innych.. jakby się zgodził, pewnie żyłabym sobie teraz pływając w forsie
i to mnie załamuje, trudno tu się uczciwie dorobić
Edytowany przez zaprawdeprzekletemiejsce 23 czerwca 2013, 12:08
- Dołączył: 2013-02-27
- Miasto: Bielsk Podlaski
- Liczba postów: 1957
23 czerwca 2013, 12:03
jeżeli ktoś jest na bezrobociu (szczególnie dłuższy czas) albo ktoś kto ma dzieci na utrzymaniu za 1200zł na rękę, to wie co mówi, bo jak źle ocenić Polskę mają osoby posiadające dobrze płatną prac i żyjące na normalnym poziomie? punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia i syty głodnego nie zrozumie
do końca studiów myślałam, że życie jest piękne... różowe okulary szybko mi spadły!
23 czerwca 2013, 12:13
jest tragicznie. i nie, nie należę do tych narzekających tylko sama biorę los w swoje ręce. mimo wszystko nie ma tu żadnych sprzyjających okoliczności i ten kraj bardzo podcina ludziom skrzydła. żenada.
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3688
23 czerwca 2013, 12:36
Jest źle...osobiście nie zarabiam kiepsko, ale jak osoby z mojego otoczenia mówią jakiej wysokości (na śmieciowych umowach) wynagrodzenia mają, to się zastanawiam jak da się z tego przeżyć, bo o życiu to raczej mowy nie ma.
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
23 czerwca 2013, 13:14
jest zle. zarobki niskie, nie ma roznicy czy pracujesz w biurze czy jako sprzataczka czy kasjerka. to jedna stawka godzinowa, wiec nie ma sensu w siebie inwestowac skoro sie zarobi i tak marny grosz.
i zeby bylo smiesznie, moja siostra zrobi kilku tygodniowy kurs
przyspieszony i moze pracowac w szpitalu, nie zaleznie od tego ile sie ma lat. jakas jej kolezanka skonczyla
studia i pracuje w zawodzie, a u nas?
papierek po studiach (poza tymi prestizowymi kierunkami) jest traktowany jako smiec, i tak trzeba miec doswiadczenie i plecy. wiec w tej chwili po zawodowce jest lepiej niz majac mgr.
co do sluzby zdrowia to nie powiedzialabym ze jest zle. wiadomo kolejki, ale oplacamy skladki i mamy darmowych lekarzy. bezrobotni czy na zasilku z mopsu tez maja lekarza. za granica moze tak dobrze nie byc. np w usa trzeba sobie wykupic ubezpieczenie. moja siostra miala operacje i musiala doplacac nawet majac ubezpieczenie. jesli idzie do lekarza czy wzywa karetke to mowila ze doplaca jakas kwote 20-50$
Edytowany przez wrednababa56 23 czerwca 2013, 13:23
23 czerwca 2013, 14:27
Jest źle,więc za 2 miesiące już mnie tu nie będzie.
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 10726
23 czerwca 2013, 15:47
może w wielu kwestiach potrzebne są zmiany, ale co do tego bezrobocia to patrzę na to inaczej niż Wy. Szukaliśmy pracownika do firmy,pieniądze przyzwoite, umowa o prace itp., a mimo to osoby, które się zgłaszały....były po prostu niepoważne. Przez 3 miesiące!!! nie mogliśmy nikogo sensownego znaleźć. to jest to wieeelkie bezrobocie?? może dla tych którzy się po prostu do niczego nie nadają, albo mają za wielkie mniemanie o sobie. Nie każdy nadaje się na kierownika, ulice też musi ktoś zamiatać (a i do tego ciężko kogoś znaleźć).