- Dołączył: 2012-01-03
- Miasto: Kokos
- Liczba postów: 10
19 czerwca 2013, 17:40
W najblizsza sobote jade do chrzestnicy na wesele ,chce dac 1200 zl nie wiem czy to nie za malo? Dziewczyny doradzcie mi.
- Dołączył: 2012-06-20
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 3836
19 czerwca 2013, 19:20
Racja, ludzie sami się nakręcają - ale skądś to się musiało wziąć, prawda? Czyli pewnie były sytuacje, kiedy ktoś dał za mało, a potem był obgadywany za plecami - i teraz goście nie myślą o zabawie tylko o tym, "ile wypada dać".
- Dołączył: 2012-10-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1269
19 czerwca 2013, 19:22
Nikki23 napisał(a):
Racja, ludzie sami się nakręcają - ale skądś to się musiało wziąć, prawda? Czyli pewnie były sytuacje, kiedy ktoś dał za mało, a potem był obgadywany za plecami - i teraz goście nie myślą o zabawie tylko o tym, "ile wypada dać".
Na szczęście ja do tych osób nie należę, obgadywaniem nie przejmuję się, jeśli ktoś mnie zaprasza, to musi się liczyć z tym, że przyjdę tylko z kwiatkiem i życzeniami :) to jest zaproszenie na przyjęcie a nie przymusowa składka.
- Dołączył: 2012-06-20
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 3836
19 czerwca 2013, 19:27
Odniosę się jeszcze do swojej sytuacji - uwielbiam swojego chrzestnego, jest fantastycznym, ciepłym człowiekiem i mamy bardzo dobry kontakt. Niestety, nie śpi na pieniądzach - prowadzi dość małe gospodarstwo rolne, i jeszcze ma swoją rodzinę.
Gdyby nie przyszedł na mój ślub i wesele, bo nie stać go na kopertę (albo na taką kwotę w kopercie, "ile wypada"), sprawiłby mi ogromną, ogromną przykrość. Oby przyszedł i złożył nam życzenia, i bawił się i cieszył z nami, i już będę szczęśliwa.
W takich sytuacjach kompletnie nie myśli się o koszcie "talerzyka", tylko o bliskiej osobie.
- Dołączył: 2012-10-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1269
19 czerwca 2013, 19:29
Nikki23 napisał(a):
Odniosę się jeszcze do swojej sytuacji - uwielbiam swojego chrzestnego, jest fantastycznym, ciepłym człowiekiem i mamy bardzo dobry kontakt. Niestety, nie śpi na pieniądzach - prowadzi dość małe gospodarstwo rolne, i jeszcze ma swoją rodzinę. Gdyby nie przyszedł na mój ślub i wesele, bo nie stać go na kopertę (albo na taką kwotę w kopercie, "ile wypada"), sprawiłby mi ogromną, ogromną przykrość. Oby przyszedł i złożył nam życzenia, i bawił się i cieszył z nami, i już będę szczęśliwa. W takich sytuacjach kompletnie nie myśli się o koszcie "talerzyka", tylko o bliskiej osobie.
Bardzo mądre i dojrzałe podejście. Widać, że masz własną osobowość, niezależną od innych. Gratuluję i tak trzymaj!
- Dołączył: 2012-06-20
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 3836
19 czerwca 2013, 19:30
Dziękuję, aczkolwiek próbowałam tylko przekazać swoje argumenty
- Dołączył: 2012-10-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1269
19 czerwca 2013, 19:32
Nikki23 napisał(a):
Dziękuję, aczkolwiek próbowałam tylko przekazać swoje argumenty
Mnie przekonałaś, bo myślę tak samo! :) Zaproszenie takowe jest wyrażeniem przez zapraszającego chęci wspólnego spotkania się a nie zobowiązaniem do czegokolwiek, jeszcze trochę i zaczną umowy podpisywać pod zaproszeniem ze stawkami albo nie wiadomo czym jeszcze
- Dołączył: 2012-10-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1856
19 czerwca 2013, 19:33
Wszystko zależy od tego, jaki ma się związek z tą drugą osobą. Ja nie jestem zbytnio związana ze swoim chrześniakiem (mieszka daleko) i myślę, że moja obecność nie byłaby niczym dla niego w taki dzień ważnym. Raczej byłabym osobą, którą "wypada zaprosić" i tyle. I - podkreślam - pisałam wszystko tylko i wyłącznie na temat swojej sytuacji.
Przecież wszyscy wiemy, że śluby bardzo rzadko bywają takie kolorowe, że zaprasza się tylko i wyłącznie tych emocjonalnie najważniejszych.
Edytowany przez BedeMama92 19 czerwca 2013, 19:34
- Dołączył: 2012-06-20
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 3836
19 czerwca 2013, 19:38
Ja nie wiem :D Mój ślub będzie bardzo kolorowy :D
- Dołączył: 2013-03-18
- Miasto: Kraina Nigdy Nigdy
- Liczba postów: 3195
19 czerwca 2013, 19:47
Dają tyle ile mają. Zazwyczaj jest to 1000 zł. 1200 spokojnie wystarczy. To aż za dużo.
- Dołączył: 2013-03-18
- Miasto: Kraina Nigdy Nigdy
- Liczba postów: 3195
19 czerwca 2013, 19:48
equtee napisał(a):
1200 na 18stke a ile dasz na wesele ? weźmiesz im kredyt na mieszkanie ?
czytaj ze zrozumieniem albo się nie wypowiadaj :P