- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 czerwca 2013, 20:35
7 czerwca 2013, 12:52
Kochana, to już Ci nie przeszkadza,że mężczyzna utrzymuje kobietę?Widzę ,że z czasem i wymagania wzrosły do "wyższego poziomu" .moj mezczyzna teraz marudzi ze byl glupi jak zarabial 1700 zl i wydawal na gry zamiast odkladac na kompa czy na cos tamkiedy zarabial 1000-1400 narzekal ze malo, ze tego nie kupi, tam nie pojedzieteraz ma pol etatu ok 750 zl i dalej narzeka ze malo, ale jakos zyjemy z pomoca rodzinygdyby zarabial 2000 zl to spokojnie by mnie utrzymywal na wiekszym poziomie
Dowód na to co napisałam w innym wątku "Vitalijki na forum, które was denerwują", że kilka użytkowniczek jest uprzedzonych do @wrednababa56, prowokują ją i wszczynają kłótnie.
Nie wnosząca nic do dyskusji (z resztą to offtop) złośliwość, w odpowiedzi na zupełnie neutralną wypowiedź @wrednababa56. To akurat jest całkiem delikatne w powrównaniu do tego co potrafią jej pisać.
7 czerwca 2013, 13:05
Ciiii, nie psujcie atmosfery! przez 16 stron było tak kulturalnie :D
Wiesz, nic niekulturalnego chyba nie napisałam. Staram się raczej przedstawić swoje spostrzeżenia w kulturalny sposób.
Nie wiem czy zauważyłaś tę tendencję w kwestii nagonki na @wrednababa56, która mnie osobiście uderza. Uważam, że warto to ukrócić albo przynajmniej zasygnalizować problem dla Naszego wspólnego dobra.
7 czerwca 2013, 13:11
7 czerwca 2013, 13:38
My mamy dwójkę dzieci i żyjemy skromnie. Ł ma wypłaty ok 1300 zł i niekiedy opieka społeczna nam pomaga i jakoś żyjemy :)
7 czerwca 2013, 14:00
Kochana, to już Ci nie przeszkadza,że mężczyzna utrzymuje kobietę?Widzę ,że z czasem i wymagania wzrosły do "wyższego poziomu".moj mezczyzna teraz marudzi ze byl glupi jak zarabial 1700 zl i wydawal na gry zamiast odkladac na kompa czy na cos tamkiedy zarabial 1000-1400 narzekal ze malo, ze tego nie kupi, tam nie pojedzieteraz ma pol etatu ok 750 zl i dalej narzeka ze malo, ale jakos zyjemy z pomoca rodzinygdyby zarabial 2000 zl to spokojnie by mnie utrzymywal na wiekszym poziomie
Edytowany przez wrednababa56 7 czerwca 2013, 14:02
7 czerwca 2013, 14:37
Tylko, że w realnym świecie takich kobiet-księżniczek jest bardzo mało. Zwykle to nie teoria spiskowa wygodnych bab, a zwykła ekonomia powoduje, że kobieta zostaje z dzieckiem w domu (ich wspólnym dzieckiem). Bo mężczyzna zarobi więcej i łatwiej mu osiągnąć wyższe stanowisko. Takie realia.... a niektore kobiety swiadomie sie pakuja w wozek i wymaga zeby facet ich utrzymywal i tylko zgrzedza ze facet im nie pomaga bo jest zmeczony i zasiada przed tv, a potem zgrzedza ze za malo na waciki. piorka im w dupie wyrosly i sie wyksiezniczkowaly. szczerze tez bym miala je gdzies, ale przepraszam ja sie na to nie decydowalam
Edytowany przez Taritt 7 czerwca 2013, 14:38
7 czerwca 2013, 14:40
Oszczędnie - niemarkowe ciuszki, zabawki - jedzenie zdrowe, ale nie kawior codziennie :D Pieluchy z marketu itd.No właśnie, to też argument w drugą stronę - nawet zarabiając bardzo dobrze, pracę można stracić,a w obecnych czasach nigdy tak naprawdę nie możemy być pewni swojej sytuacji finansowej w przyszłości.
Edytowany przez Wiktoriaxxx 7 czerwca 2013, 14:40
7 czerwca 2013, 14:43
Do tego jak masz całą swoją (czy jej większą część) wypłatę wydać na opiekunkę/żłobek/przedszkole, to już lepiej się samemu dzieckiem zająć.Tylko, że w realnym świecie takich kobiet-księżniczek jest bardzo mało. Zwykle to nie teoria spiskowa wygodnych bab, a zwykła ekonomia powoduje, że kobieta zostaje z dzieckiem w domu (ich wspólnym dzieckiem). Bo mężczyzna zarobi więcej i łatwiej mu osiągnąć wyższe stanowisko. Takie realia.... a niektore kobiety swiadomie sie pakuja w wozek i wymaga zeby facet ich utrzymywal i tylko zgrzedza ze facet im nie pomaga bo jest zmeczony i zasiada przed tv, a potem zgrzedza ze za malo na waciki. piorka im w dupie wyrosly i sie wyksiezniczkowaly. szczerze tez bym miala je gdzies, ale przepraszam ja sie na to nie decydowalam