Temat: świnka morska czy króliczek miniaturka?!-jak myślicie?!:-)

jak w temacie? jakie macie zwierzątko, które "lepsze" ??? ja mam teraz chomiczka, ale chce kupić sobie większe zwierzątko, myślę nad świnka morską lub króliczkiem miniaturką . . .
wada świnki to to ze wszedzie wali kupy, ja królika nauczyłam do kuwety 
Króliczki i świnki strasznie wszystko gryzą. Kiedyś królik mojej koleżanki zjadł jej podręcznik, nie cały, ale nadgryzł ranty.
O matko, co ja czytam.
Szynszyle, koszatniczki, myszy, myszoskoczki, szczury, świnki, chomiki roborowskiego są STADNE. Co najmniej dwa osobniki tej samej płci (bo sądzę, że nie masz doświadczenia w kwestii rozmnażania). Chyba, że trafimy na samotnika, ale biorąc dwa z jednego źródła, nie powinno tak się zdarzyć. Skąd brać? Najlepiej z hodowli. Zwierzątka ze zoologów mogą być chore.
Najlepszym rozwiązaniem dla dwóch świnek jest klatka 120cm, zresztą taka sama dla królika. Sprzątanie jest nieodłącznym elementem przyjemnego zapachu i trociny to nie jest dobry wybór. Polecam granulat albo brykiet, a na to matę łazienkową. Po więcej szczegółów dotyczących gryzoni zapraszam tu --> http://gryzonie.info/index.php

I radzę Ci nie kierować się myślami: stać mnie na jedną świnkę (bądź na tyle pozwalają mi rodzice), więc wezmę jedną. Ciekawe co Ty byś czuła, gdyby zamknięto Cię samą w klatce i kazano żyć tam jakieś 6 lat. Przecież kiedy jesteś w szkole, na wycieczce, śpisz - świnka funkcjonuje, dlatego potrzebny jej towarzysz tej samej płci.
Pasek wagi
Króliczek, mam już 6 lat, taki pieszczoszek kochany, w klatce jest tylko w nocy (ma ją ogromną) w dzień normalnie pomyka po pokojach, chociaż najczęściej chodzi za domownikami :) 
Pasek wagi
Moja kuzynka miała króliczka miniaturkę i zjadał swoje bobki, więc było czysto ;)
Świnka faktycznie brzydko pachnie... Ja najbardziej lubię chomiki ;)
Z tego co słyszałam to szynszyle są bardzo fajne ;)
ja miałam świnkę to przeżyła miesiąc = śmierć z przejedzenia,bo jadła ,jadła, wiecznie piszczała, głośna była,bo ciągle chciała jeść,a  króliczki miałam wiele lat :) wole królika nie jest tak głośne jak świnka ;d
Ja polecam królika, mojego mam w awatarze. Jest naprawdę kochany, nic nie gryzie, biega po całym domu, można go przytulać i głaskać bez końca. On to uwielbia Tyle że od małego go wychowaliśmy i dlatego jest taki grzeczny. Koleżanka swojego wcale nie wypuszczała z klatki i był mega dziki, nie dało się go nawet pogłaskać bo gryzł. Aha i mój nie załatwia się nigdzie w domu po za klatką.
króliczek :)

Agaaa123 napisał(a):

O matko, co ja czytam. Szynszyle, koszatniczki, myszy, myszoskoczki, szczury, świnki, chomiki roborowskiego są STADNE. Co najmniej dwa osobniki tej samej płci (bo sądzę, że nie masz doświadczenia w kwestii rozmnażania). Chyba, że trafimy na samotnika, ale biorąc dwa z jednego źródła, nie powinno tak się zdarzyć. Skąd brać? Najlepiej z hodowli. Zwierzątka ze zoologów mogą być chore.Najlepszym rozwiązaniem dla dwóch świnek jest klatka 120cm, zresztą taka sama dla królika. Sprzątanie jest nieodłącznym elementem przyjemnego zapachu i trociny to nie jest dobry wybór. Polecam granulat albo brykiet, a na to matę łazienkową. Po więcej szczegółów dotyczących gryzoni zapraszam tu --> http://gryzonie.info/index.phpI radzę Ci nie kierować się myślami: stać mnie na jedną świnkę (bądź na tyle pozwalają mi rodzice), więc wezmę jedną. Ciekawe co Ty byś czuła, gdyby zamknięto Cię samą w klatce i kazano żyć tam jakieś 6 lat. Przecież kiedy jesteś w szkole, na wycieczce, śpisz - świnka funkcjonuje, dlatego potrzebny jej towarzysz tej samej płci.


© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.