Temat: Nie lubię wesel

jest tu ktoś jeszcze co jak ja nie lubi wesel ani na nie chodzić? nie lubię tych głupich zabaw, tej muzyki disko z pola, tego że wszyscy są schlani, całej tej otoczk, głupich zwyczajów i tego że trzeba sobie tę kiepską imprezę samemu sfinansować dając przynajmniej tyle ile zapłacili za osobę w lokalu, mimo że za tyle nie zjem i nie wypije;/   bo przecież nie mogę dac prezentu który by moim zdaniem sie spodobał parze młodej gdyż żądają kasy.....
jest ktoś, kto w jakiejś mierze myśli podobnie?
Ja
Pasek wagi
Przybij piątkę.
Współczuję Ci, że chodziłaś na tak nieudane wesela.
Ja wspominam dobrze każde, na którym byłam.

Z normalną parą młodą i zaproszonymi gośćmi.
Tak jest!
no to nie jesteś sama, też nie lubię, a muszę iść na jedno za tydzień
Pasek wagi

Zala21 napisał(a):

Współczuję Ci, że chodziłaś na tak nieudane wesela.Ja wspominam dobrze każde, na którym byłam.Z normalną parą młodą i zaproszonymi gośćmi.
ej, ale na wszystkich weselach jest podobnie, głupie zabawy itd

ja idę w sierpniu i już mi nie dobrze, nawet nie chce mi się stroić czy wybierać sukienkę, tym bardziej ze panstwo mlodzi są nieźle odjechani, pewnie będą jakieś cyrki ;/
Szczerze? Też nie przepadam. Jedyny plus to jedzenie ;D
Tak samo nie lubię dużych imprez w klubach, zwłaszcza prowincjonalnych dyskotek, brrr!
Pasek wagi
Dziwne masz wyobrażenie co do wesela. 

My mieliśmy zaproszonych 20 osob i to byla najblizsza rodzina. Nie było disco polo , żadnych głupich zabaw i nikt sie nie schlał a impreza mimo że mała skończyła się o 5 nad ranem i to dlatego, że już musieli przyszykować sale na kolejną impreze. 

I kasy nie żądalismy nawet osobom bezrobotnym mowilismy ze wystarcza same kwiaty.

Wecele wszysktim się podobalo kazdy po weselu dzownil z podziekowaniami za taka udana impreze a  jak otwieralismy koperty to plakalm ze wzruszenia bo niczego nei oczekiwalismy a dostalismy mnostwo pieniedzy i goscie po weselu mowili ze az milo popatrzec jak sie kochamy i jakimi jestesmy papuzkami wiec postanowili nieco ulatwic nam start.  Goscie prosili nas takze o nasze zdjecie slubne w ramce zeby mogli cieplo nas wspominac i miec za wzor wzajemnego oddania. 


My tez bawilismy sie swietnie i mamy dzisiaj co wspominac. Przede wszystkim bylo to ukoronowanie naszej milosci i moglismy sie cieszyc naszym szczesciem z rodzina 

Milutka21 napisał(a):

Zala21 napisał(a):

Współczuję Ci, że chodziłaś na tak nieudane wesela.Ja wspominam dobrze każde, na którym byłam.Z normalną parą młodą i zaproszonymi gośćmi.
ej, ale na wszystkich weselach jest podobnie, głupie zabawy itd
Byłam na weselu w kwietniu, gdzie nie było wodzireja, zaś zespół nie organizował ani jednej zabawy. Grała tylko muzyka.
Na życzenie pary młodej.
Było elegancko i z klasą, ale nie sztywno. Nikt się nie schlał, nie robił wsi. 

Jeśli kiedykolwiek zorganizuję swoje wesele, to byłoby mi bardzo przykro, jeśli goście mówiliby coś podobnego...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.