- Dołączył: 2012-11-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1404
19 maja 2013, 14:24
We wrześniu planuję obronę mojej pracy licencjackiej i zastanawiam się co dalej?
Nie lubię moich studiów ( finanse i rachunkowość na państwowej uczelni) i ogólnie studiowania ( obecnie studiuję dziennie). To dla mnie kompletna strata czasu i pieniędzy moich rodziców niewiele pogłębiająca moja wiedzę. Mam tez wrażenie, że robię się za stara ( chociaż może to śmieszne, bo mam 22 lata) na uczenie się, nudzi mnie to.
Nie chcę jednak zakończyć moje edukacji na licencjacie i pomyślałam o tym, aby studia magisterskie rozpocząć w formie zaocznej i jednocześnie skupić sie na szukaniu porządnej pracy. Do tej pory pracowałam dorywczo i nawet taka praca dawała mi znacznie więcej satysfakcji niż dzień spędzony na uczelni.
Jednak całe moje otoczenie ( rodzice, chłopak) negatywnie podchodzą do mojego planu i uważają, że zmarnuję sobie przyszłość, bo pracodawcy nie chcą zatrudniać ludzi po studiach zaocznych. Czy to prawda??? Czy rzeczywiście studia zaoczne są gorsze???
19 maja 2013, 14:59
pozytywnenastawienie napisał(a):
elewinkaa napisał(a):
pozytywnenastawienie napisał(a):
Mam dopiero 20 lat, ale sama jestem podobnego zdania jak Interpretation. Idę właśnie na studia zaoczne, tak, żeby zdobyc jak najwięcej doświadczenia. Mgr się przyda, owszem, ale dajmy na to pracodawca ma do wyboru osobę po studiach dziennych z zerowym doświadczeniem, a osobę po zaocznych co pracowała.. oczywiście w większości przypadków wybierze tą drugą. Warto więc studiować 6 czy 7 lat bez prawdziwej pracy? :P takie moje zdanie :)
mogłabym sie przyczepic ale nie...
Proszę, możesz :) to jest moje zdanie.Mam starszych znajomych, i też co nieco słyszałam. Sama kuzynka po dziennych 3,5 letnich szukała pracy. A rubryczka "doświadczenie" w CV świeciła pustką.. aż do niedawna.
częśc kierunków nie da sie studiowac zaocznie np medycyna
a cp do pracodawcow wiesy ja tez mialam pusta rubryke w doswiadczeniu ale , ze pracodawca mnie znał to jakos mnie zatrudnił , zgadzam sie , że wazne jest to co umiesz i lepiej miec wpisane w CV rozdawanie ulotek aniżeli nic
19 maja 2013, 15:01
doświadczenie jest ważniejsze. wybrałabym studia zaoczne.
gdybym byla pracodawcą wolalabym zatrdnic kogos z doswiadczeniem i studiach zaocznych niz po studiach dziennych i z pustą rubryczką w CV.
19 maja 2013, 15:24
elewinkaa napisał(a):
pozytywnenastawienie napisał(a):
elewinkaa napisał(a):
pozytywnenastawienie napisał(a):
Mam dopiero 20 lat, ale sama jestem podobnego zdania jak Interpretation. Idę właśnie na studia zaoczne, tak, żeby zdobyc jak najwięcej doświadczenia. Mgr się przyda, owszem, ale dajmy na to pracodawca ma do wyboru osobę po studiach dziennych z zerowym doświadczeniem, a osobę po zaocznych co pracowała.. oczywiście w większości przypadków wybierze tą drugą. Warto więc studiować 6 czy 7 lat bez prawdziwej pracy? :P takie moje zdanie :)
mogłabym sie przyczepic ale nie...
Proszę, możesz :) to jest moje zdanie.Mam starszych znajomych, i też co nieco słyszałam. Sama kuzynka po dziennych 3,5 letnich szukała pracy. A rubryczka "doświadczenie" w CV świeciła pustką.. aż do niedawna.
częśc kierunków nie da sie studiowac zaocznie np medycyna a cp do pracodawcow wiesy ja tez mialam pusta rubryke w doswiadczeniu ale , ze pracodawca mnie znał to jakos mnie zatrudnił , zgadzam sie , że wazne jest to co umiesz i lepiej miec wpisane w CV rozdawanie ulotek aniżeli nic
Zgadzam się, medycyna to tylko dziennie. Ale koleżanka ma inny kierunek :P
Ja na szczęście dopiero co skończyłam szkołę (jeszcze tylko ustny ang) a już znalazłam pracę.
- Dołączył: 2012-11-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1404
20 maja 2013, 13:47
decyzja już ostatecznie zapadła :) po powrocie ze szpitala zabieram się za szukanie pracy i rozpocznę studia zaoczne
- Dołączył: 2012-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9591
20 maja 2013, 14:52
Bzdura z tym, że pracodawca nie przyjmie absolwenta zaocznych studiów. Gdzie rodzice/chłopak to wyczytali? Niech Ci pokażą, bo z mojego doświadczenia i obserwacji wynika jedynie tyle, że nie zastrudniają bez doświadczenia. Zazwyczaj tak sie składa, ze doswiadczenia nie mają absolwenci dziennych, bo nie mieli czasu na pracę, a ci którzy pracowali na zaocznych - mają i studia i doświadczenie w pracy. Czyli są kompleksowo przygotowani.