Temat: Myślałam, że nic mnie już nie zdziwi.

Dzisiaj zobaczyłam "jadłospis" "diety" płynnej  Oczywiście nie powiem w którym pamiętniku, bo autorka sobie pewnie tego nie życzy, w każdym razie "jadłospis" jednego dnia wygląda tak:

śniadanie: kawa i sok marchwiowy
obiad:  zupa
kolacja: mleko z niewielką ilością kakao

Zastanawia mnie, kto propaguje taki sposób odżywiania w ogóle i skąd ludzie biorą takie pomysły?
haha, no niezła dieta. raczej głodówka :)  ale co zrobić, niektórym nie przetłumaczysz i tak zrobią co chcą, a później będą płakać na forum, że dopadło ich meeeeeeega jojo
szok... 
Pasek wagi
najpierw sraczka potem jojo 
ja z głodu chodziłabym po ścianach na takiej diecie,
Ponoć jest w porządku, bo można pić dużo wody i niczego nie brakuje i nie jest się też głodnym ! 
dla mnie na tej diecie brakuje jedzenia:) nawet w postaci płynnej.
Jak ktoś długo na takich limitach był to nie jest głodny, to fakt, ale nic w tym mądrego.
jak można być tak głupim.

Septemo napisał(a):

Dzisiaj zobaczyłam "jadłospis" "diety" płynnej  Oczywiście nie powiem w którym pamiętniku, bo autorka sobie pewnie tego nie życzy, w każdym razie "jadłospis" jednego dnia wygląda tak:śniadanie: kawa i sok marchwiowyobiad:  zupakolacja: mleko z niewielką ilością kakaoZastanawia mnie, kto propaguje taki sposób odżywiania w ogóle i skąd ludzie biorą takie pomysły?
Taką dietę stosują najczęściej amerykanie, przed operacją zmniejszenia żołądka. Normalnie ludzie powinni normalnie jeść

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.